Skocz do zawartości
Forum

Adziasz0909

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Lubuskie

Osiągnięcia Adziasz0909

0

Reputacja

  1. Czekam na przyjęcie do szpitala psychiatrycznego z zagrożeniem życia. jeśli zaczynam gadać do ścian i np kiepów po papierosach to znak że jest gorzej? zaznaczę że nie chodzę do szkoły zbytnio i poza internetem nie mam kontaktu z ludźmi.
  2. Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze Lubuskie ul. Zamkowa 1 Zależy mi na opinii tych z roku obecnego. Czy można mieć tam telefon. Jak wyglądają pokoje, czy jest podział na płeć co ze sobą zabrać w stylu bzy będzie jakikolwiek minimalny dostęp do wrzątku w sensie czy brać jakieś kisiele i zupki. Czy brać dodatkowo wodę. Jakie są tam zajęcia. Ogólnie jak to wygląda.
  3. Niestety już mam odpowiedź. Otrzymałem skierowanie do szpitala, ale dzięki ;/
  4. Choruje na depresje, boderline i zaburzenia odżywiania biorę leki od lutego tego roku. leki na początku pomagały było okey. Aż nagle BUM nagle nastrój zaczął sie strasznie pogarszać. Wróciłem do momentu z lutego czyli nei mam siły wstać z łóżka, opuszczam szkołę, nie dbam o higienę, mało jem schudłem w miesiąc jakieś 3kg. Oraz dokonałem samookaleczenia. Czuje, że jak coś się nie zmieni to szybko to zakończę. Jadę przez to dzisiaj do psychiatry. mój psycholog powiedział , że możliwe że trafie na oddział ale nie chce mnie straszyć. Więc czy w takim przypadku mogę trafić na oddział do szpitala? Zaznaczę, że mam 17 lat czyli nie trafie do szpitala dla dorosłych a z tego co się orientuje to młodzieżowych jest mniej. Więc nawet jeśli dostane skierowanie to może się zdarzyć, że nie będzie nigdzie miejsc?
  5. Przez dłuższy okres czasu nie miałam swojej zazwyczaj co tygodniowej wizyty u psychologa. przez ten czas, a dokładnie przez wyrywkowe spotkania wyszło że dużo nie mówiłam bo nie umiałam tak od razu wejść w tępo co wcześniej. W ostatnim czasie jest bardzo źle. Mam myśli samobójcze nadużywanie alkoholu zaznaczę, że jestem osobą niepełnoletnią. Trafiłam do psychologa z powodu samookaleczenia. Które wróciło po niedługiej przerwie z większą siłą. Mam problemy z codziennymi czynnościami. Nie mam siły robić nic. Jednak gdy przychodzi wyjście do szkoły jestem w stanie się umalować wyglądać pozornie normalnie jednak w zachowaniu widać różnice. Zastanawiam się czy w takiej sytuacji mogę zostać skierowana do psychiatry bo zagrażam swojemu życiu czy coś takiego? Obawiam się własnie tego, bo nie chce przyjmować żadnych leków, ani pokazać przez to rodzinie, że sobie nie radze tylko z czym?
  6. W ostatnim czasie zauważyłam że lubię czuć się źle. Mam problemy z samookaleczaniem się od 5 lat. Od jutra zaczynam terapię. A rodzice dowiedzieli się o tym już 9 miesięcy temu. Zauważyłam, że nie lubię gdy jest mi dobrze, gdy się cieszę, Czuje się wtedy winna. Ale lubię albo po prostu podoba mi się to gdy czuje smutek, chce mi się płakać. W ostatnim czasie uświadomiłam to sobie, Nie wiem ile to trwa ale chyba długo. Nie sądzę że okaleczanie się ma tutaj coś do rzeczy robiłam to i robię dla ulgi. Lubię cisze, ale lubię też smutek. Morze też jest coś w tym że jestem a społeczna?
  7. Zacznijmy od tego że od 4 klasy podstawki byłam poniżana, obrażana i wyśmiewana. Rozpoczęło się wtedy moje samookaleczenia. Obecnie mam 14 lat i w ostatnim czasie się to poważnie pogłębiło. Ciągle chodzę smutna, mam problemy ze snem myśli samobójcze i próbę samobójczą za sobą.A dokładniej miało do niej dojść ale w ostateczności się wycofałam. Rodzice mnie nie znają... jestem blada ciągle tekst mamy: ale robiłam ci ostatnio badania i było wszystko dobrze heh. Wszędzie w moim pokoju widzi diabły i wampiry... Szczerze mówiąc to nienawidzę jej odkąd urodziła się moja siostra. Ciągle jestem na ostatnim miejscu. Nie mamy wspólnych tematów. To że mamy do dupy relacje widać z 2 km. Mówi że liczą się dla mnie tylko pieniądze.. A gdyby widziała moje wrzaski w poduszkę przez nią, blizny, nieprzespane noce, myśli i po chuj ja tu jestem? Jak wszystko robię źle. ostatnio gdy pisałam napisano mi żeby przestać udawać. myślałam nad tym tak długo... Niby przestane udawać, ale co zabiorą mnie chyba najwyżej do szpitala psychiatrycznego. Czytam na ten temat dużo. Np. Dziewczyna trafiła tam tak: Pocięła się, krzyczała strasznie głośno, płakała, tarzała się z bólu... Rodzice nie wiedzieli co się dzieje zadzwonili po karetkę i przyjechała karetka ale do szpitala psychiatrycznego. Tak w skrócie... Gdybym ujawniła się byłoby podobnie... Więc nie wiem czy ujawnienie się to świetny pomysł.. Bo czy chciałabym tam trafić?
  8. Chciałabym porozmawiać z rodzicami... Niestety według nich będzie to szatan i po księdza by dzwonili. Chodziłam do Pedagoga szkolnego i proponował pójście do psychologa. Lecz jest potrzebna zgoda rodzica/opiekuna. Szukam rozwiązania Nawet w tym jak osoby trafiają do szpitala psychiatrycznego. Zaczynam sądzić że gdybym ujawniła mój codzienny krzyk w poduszkę, zobaczenie przez rodziców krwi na rękach, Ujawnić zachowanie w szkole. To pierwsze co zapewne szarpałabym się z rodzicami a potem doszłoby do dzwonienia po taką karetkę do szpitala psychiatrycznego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...