Nie wiem od czego zacząć. Wypisując już rybryke "temat" chcialem zrezygnowac, w ogole pisać cokolwiek i jak zawsze uciec od problemu i bólu.
Pochodzę z Polski a mieszkam "za granica" od 4lat.
Pracuje legalnie,język pochłaniam już coraz bardziej.
Nie mieszkam tu sam, mieszkam z wujkiem i jego zoną.
Mimo wszystko my dobre kontakty lecz jest on również moim szefem a co za tym idzie czesto sa konflikty na tym tle.
Czesto wydaje mi sie ze nie robie tego co naprawde bym chcial, a moze to odpowiednia praca ale w innym towarzystwie?
Moim najwiekszym bólem jest tęsknota, tęsknota za dwoma siostrami i matką, które są w Polsce. Odwiedzam je 3-4 razy do roku ok. 4-7 dni za razem.
Zyję tu bo żyje, ale coraz bardziej chce juz sie z tąd wydostac i chyba wrócić do rodziny. Wolę możę zyc w Polskich realiach ale blisko rodziny.
Potrzebuję chyba rozmowy prywatnej z psychologiem, nie mówię nawet o darmowej poradzie, ale nawet o odpłatnej.
Mam wiele wiecej do powiedzenia ale nie chce tego pisac na forum publicznym.