Skocz do zawartości
Forum

annkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez annkaa

  1. Ja nie powiedziałam że ma przekupić dzieci, tylko pokazać im że je kocha do matki, tez nie możesz ich negatywnie nastawiać. Pomagaj w domu, staraj się, możesz kupić żonie kwiaty, ale może być już za późno. Skoro to był Twój kolega możesz poważnie z nim pogadać, że taka sytuacja nie pomaga ani jego rodzinie ani Twojej. Nie szarp się z nim bo trochę Twojej winy też w tym jest. Spytaj go jakie ma dokładnie plany co do przyszłości.

  2. Chłopak się nie wyszalał i teraz musi odreagować :/, myślę że nadal Cię kocha a Ty czujesz się wyjątkowo źle tylko dlatego że nikogo poza nim tam nie masz ;(. Powiedz mu, że wybrał Ciebie a nie kolegów i że jesteś tu strasznie samotna.Dlatego może się z nimi widywac jeden dzień w tygodniu, bo więcej sama nie zniesiesz. Wejdz na jego ego że prawdziwy facet powinien byc przy żonie a nie większość dnia grać. Razem weźcie się za gotowanie, bo to wielka frajda i zbliża ludzi ;) Jak chce dodać jakiś przypraw to mu na to pozwól, żeby czuł że liczysz się z jego zdaniem. Wymyślaj rzeczy, które możecie robić razem ;) Jeszcze się dotrzecie, powodzenia ;)

  3. Twierdzisz, że jesteś normalnym facetem ? To właśnie obraziłeś facetów. Powiedzmy, że rozumiem fakt jesteś zmęczony pijesz piwo i chcesz odpocząć. Ale z tego co wyczytałam Ty się codziennie widujesz z kolegami, a dla dziecka nie masz czasu ? wracasz do domu i po drodze z pracy nie męczy Cię przejście do pubu, ale juz zrobić kilka kroków i wynieść śmieci, albo dojść na przystanek to wielka męka. Twoja żona zajmuje sie dzieckiem i całym domem a Ty nie masz do niej wcale szacunku. Martwi się Tobą nie chce żebyś palił i siedział na dup.. Bo możesz przez to zachorować, ale Ty od razu odbierasz to jako tyranię :O Gdybyś nie tracił czasu na marudzenie pewnie byś znalazł czas na wszystko i wtedy żona nie marudziłaby, wręcz przeciwnie odpoczywałaby z Tobą. Ale Ty myślisz, że poza Toba nikt tak nie jest zmęczony, więc po co wspólnie spedzać czas. Bo dla ciebie żona jest od sprzątania, gotowania i opiekowania się dzieckiem. Trzeba było od razu o tym pomysleć a nie kobiecie mieszać w głowie i zatrudnić sobie sprzątaczkę, kucharkę i opiekunkę dla dziecka. Myślę, że wcale taki nie jesteś, tylko alkochol namieszał Ci w głowie. Więc weź sobie wolne, idź na terapię Tekst linka i dopiero wtedy porozmawiaj z żoną. Albo zapisz się chociaż do jakiegoś regionalnego ośrodka (żeby widziała, że cokolwiek pozytywnego robisz) bo to jest choroba, która trzeba leczyć.

  4. Tak, jak pisały poprzedniczki jej związek to nie Twój interes. Niestety trafił Ci się niezły partner. Zachowuje się, jak dziecko. Powiedz mu, że jak chce dalej sie umawiać z koleżankami to niech Cię weźmie ze sobą, albo weź mu zostaw dziecko i sama sobie wyjdz bez mówienia dokąd. Nie ma sensu krzyczeć, odpuść go sobie, ignoruj. Może to go ruszy, jeśli nie to droga wolna niech idzie do koleżanki i nie wraca.

  5. Jesli jest to jakaś blizsza kolezanka to spróbuj z nia porozmawiać, może potrzebuje Twojej pomocy. Nie każę Ci iść z niż od razu do psychologa bo wtedy pewnie spanikuje, ale jak spytasz ją delikatnie to nie powinna się wystraszyć. Najlepiej na jakiejś imprezie, jak będziecie pod wpływem % to może stanie sie bardziej wylewna.

  6. Im bardziej się zastanawiasz i angażujesz, tym częściej zachowujesz się nieracjonalnie. Ja kiedyś przez nadmierne myślenie powiedziałam o dwa słowa za dużo i wyszła głupia sytuacja. Na szczęście mój obiekt westchnień obrócił to w żart bo zauważył moje zakłopotanie, ale myslę że gdyby był innego usposobienia to by sie obraził ;) (więc najlepiej za dużo o nim nie myśleć - ale wiem, że łatwo tak tylko powiedzieć)

  7. hej, ja kiedyś miałam podobny problem i próbowałam wszystkiego [ robiłam sobie koktajle i diety, nawet zrobiłam badania na nadczynność tarczycy bo mama się nasłuchała od koleżanek w pracy i nic :( .Dopiero jak trafiłam przypadkiem na jakieś specjalne badanie krwi to wykryto u mnie tasiemca :o, zaraz znajdę i Ci wyślę coś o tych badaniach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...