Skocz do zawartości
Forum

Halszkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Halszkaa

  1. Uwielbiam książki kucharskie i cały czas szukam tej idealnej. Według mnie wyjątkowa książka kucharska powinna zwierać:
    - wyjątkowe przepisy :) - proste, smaczne i zaskakujące połączeniami przypraw, składników, czyli jednym słowem zawierające magię gotowania.
    - krótkie opisy skąd pochodzi dana potrawa - mnie to zawsze interesuje :)
    - miejsce na notatki - dla mnie to bardzo ważne, by przy przepisach, ewentualnie gdzieś na końcu było miejsce do tworzenia samodzielnych notatek. Lubię czasem odświeżać niektóre przepisy, dodać jakiś składnik jednym słowem poeksperymentować, a że pamięć dobra, choć wybiórcza przydało by się to zapisać.
    - zdjęcia - piękne, smakowite, sprawiające, że na sam widok ślinka cieknie.

  2. wiesz Twoja mama swoje przeszła i ma jakieś uprzedzenia, które niestety potwierdził Twój chłopak... Ma w tym trochę racji. Twój chłopak powinien ją przede wszystkim przeprosić za takie zachowanie i z nią porozmawiać, wyjaśnić dlaczego tak się stało, a nie urywać z Toba kontakt.... Skoro chcecie być razem to on raczej powinien walczyć o ciebie i o zmianę nastawienia Twojej mamy a nie zrywać ,,bo jaka to przyszłość" ... to takie chowanie głowy w piasek i raczej dobrze o nim nie świadczy - nie sądzisz? Inny by walczył, coś próbował wyjaśnić, zmienić... a on się poddał

  3. pierwsza złota zasada - piłeś nie pisz...
    Ile czasu temu to się zdarzyło? Ile mineło od tamtego zdarzenia? Może jeszcze jest zbyt świeże. Moim zdaniem jeśli bedziesz się starała to powinna ulec. ale musisz być wytrwały to nie bedzie ani łatwe ani szybkie. Zaufanie ciężko jest odbudować, czasami się w oógle nie to nie udaje... Dlatego jeśli naprawdę ją kochasz musisz być cieprliwy

  4. ~taak
    @ przeczytalam wiesz nie .Ja juz sobie nie zycze spokojnej starosci .Doszlam do wniosku czytajac Ciebie i kawe ze nie warto do tej starosci dozyc a ze mam duzo wieksze szanse niz inni to chyba w tym momencie powinnam sie cieszyc ze tak jest .....
    @ kawa Tobie zycze zdrowia do konca Twoich dni bo albo wiesz ze na swoje dzieci nie masz co liczyc i dlatego po raz ktorys juz piszesz ze Ty od dzieci nie wymagasz albo jestes tak pewna siebie ze konca Twoich dni bedziesz samodzielna
    ...
    .....Zupelnie nie potrafilas wczuc sie w sytuacje tej starszej kobiety .0 zrozumienia z Twojej strony.....

    Na wszystko patrzysz ze swojej perspetywy ,pora zejsc na ziemie i zauwazyc ze nie kazdego starszego czy chorego czlowieka stac na opiekunke ....jesli nie moze liczyc na pomoc najblizszych to na kogo ma liczyc ?

    Mam kolezanke ,sama choruje na raka od kilka lat.Mieszka w Stanach z rodzina.W chwili gdy dowiedziala sie ze matka miala wylew wsiadla do samolotu i od 6 miesiecy jest przy matce .Jej cel to doprowadzic mame do takiego stanu zeby mogla zabrac ja do siebie .....
    Jej matka takze od niej nie wymagala przyjazdu i opieki do momentu wylewu ....Wszystko zmienilo sie w ciagu sekundy ...

    Strasznie emocjonalnie do tego podeszłaś. Moim zdaniem źle zrozumiałaś Kawę. Nie rozumiem co Cię tak ubodło. POdejrzwam że każdy w takiej sytuacji jak przytoczyłas pojechałby do matki, ale opisywana kobieta nie ma udaru czy raka.... moim zdaniem jest samotna, pewnie siedzi w 4 ścianach sama i nie ma się do kogo odezwać...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...