A ja dalej ,z tym zyje....ho ho tyllo juz lat..czasem o tym zapominam..ale szybko o tym sobie przypominam i jest mi bardzo ciezko z tym zyc...moje zycie zawodowe przez to nieistnieje...z kazdej pracy odszedlem:)...z reszta w zadnej dlugo nie wytrzymalem przez te fobie ,ciagle poczucie zagrozenia ...i brak czucia wlasnego oddechu..i mase innych przykrych objawow somatycznych.....pozostaje mi sie z tego tylko smiac haha...jak zycie moze nam przez takie objawy zmarnowac sie...wygladamy na zdrowych a czujemy sie ze juz umarlismy....szalenstwo i kabaret haha