Skocz do zawartości
Forum

Asia3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Asia3

  1. Obecnie nie biorę żadnych leków. Ostatnio jak byłam u psychologa na dodatkowej wizycie (przez myśli samobójcze) to mi powiedział, że to że terapia tak po woli postępuje to moja wina. Że to ja nażucam tępo terapi tym co mówie i co przed nim odkrywam. Tylko ja już mu powiedziałam wszystko co mnie trapi. Więc nie wiem co jeszcze mogę zrobić.
    Mąż też ostatnio proponował mi szpital, ale to jest za daleko.
    O moich odczuciach mąż doskonale wie, zna mnie na wylot. Zdażają się momenty że to właśnie przez niego czuję się źle.
    Obecnie przy życiu trzymają mnie dzieci. To jedno się zmieniło, ze w tym wszystkim zaczęłam zauważać dzieci.

  2. A więc nie przekonałam siebie, że to co wydarzyło się w przeszłości to nie moja wina. Wręcz przeciwnie umocniło się moje poczucie winy.
    Do tego dochodzi kryzys który mam od tygodnia :( Znienawidziłam siebie jako osobę, nie jestem z niczego zadowolona, nic mi się we mnie nie podoba, nic mi nie wychodzi. Ponownie mam ochotę odejść z tego świata :(

  3. Ale ja też prędzej nie zwracałam uwagi na dzieci, potrzeba śmierci jest silniejsza w takich sytuacjach. Gdyby tak nie było to ja prędzej bym nie próbowała zrobić sobie krzywdy. Teraz owszem myślę o tym bardzo często, ale zawsze przed oczami mam dzieci. Mam nadzieję że już tak zostanie. Dzisiaj gdyby nie moje chłopaki to też mam ochotę sobie coś zrobić, od rana nastrój do ...

  4. ka-wa
    Niestety do dzisiaj mi się to ni udało. A sierpień był dla mnie złym miesiącem. Raz mąż wyłamał drzwi do sypialni, a raz zwolnił się z pracy bo wyczuł ze coś się złego dzieje. Dzisiaj też mam zły dzień - próbuje się czymś zajmować żeby mąż nie zauważył, nie chcę go już martwić. Jedyną rzeczą jaka zmieniła się na plus to to że zaczynam zauważać w tym wszystkim swoje dzieci i to że muszę dla nich żyć.

  5. Ka-wa tylko że ja znajduję więcej argumentów na moją niekożyść i nie potrafię sama siebie przekonać że to nie moja wina, że to nie ja mam się wstydzić, że przez samą siebie wtedy zostałam z tym sama, ze czuję do siebie złość i żal.
    Jest lepiej pod wzgledem nazywania uczuć, ale co z tego jak to są wszystko uczucia przeciwko samej sobie.

  6. Witam dziękuję za odpowiedz.
    Byłam na spotkaniu z psychoterapeutą od TSR i stwierdził, że skoro jestem już w terapii długoterminowej i mam tam postawione swoje cele jakie chcem osiągnąć to mam nie zmieniać terapii.
    Więc zostałam u "starego" psychoterapeuty. Czy mi pomaga chyba tak, to się okaże w przyszłości, czy już nie popełnię żądnego głupstwa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...