you4mee

Witam. Zawarłam tu wiele informacji , treść jest długa, ale proszę o cierpliwość i pomoc. Nie mogę sobie z tym poradzić. Mam 16 lat, jestem dziewczyną z pewnym problemem-stresem. Podam przykład: Ostatnio dwa razy stanęłam przed trudnym zadaniem. Miałam przeczytać tekst przed Biskupem w Kościele podczas bierzmowania. Oczywiście, że byłam przygotowana. Przed czytaniem serce zaczęło mi walić tak mocno, że myślałam, że chce eksplodować! Chociaż wewnętrznie czułam się dobrze i byłam naprawdę "wyluzowana". Zaczęłam czytać. Tak, taak, dobrze przeczytałam, ale byłam naprawdę w krytycznej sytuacji, choć wiem że to śmiesznie brzmi, ale trzęsłam się bardzo mocno. Jak galaretka! tak bardzo się trzęsłam, że spadłaby mi teczka z której czytałam, trzymałam ją już na krańcu łokcia. W końcu skończyłam. Uff nie mogłam dojść do siebie naprawdę. Okej, można to zrozumieć, każdy by się stresował. Niestety wczoraj koleżanka mnie poprosiła żebym wzięła udział znowu w czytaniu. ale tym razem to było organizowane przez moich znajomych więc oni też czytali i nie byłam w tym sama...Dlatego w ogóle się nie martwiłam. Było zaledwie kilka widzów na tym naszym "przedstawieniu". Czułam się jak ryba w wodzie, nawet się cieszyłam, ale znów przy czytaniu powtórka z ostatniej sytuacji co odbyła się przed biskupem. Kołatanie serca, trzęsienie się, pocenie się. To było naprawdę strasznie widoczne, czułam się po tym strasznie zdołowana ,gdy znajomi się pytali czym się zestresowałam...Musieli widzieć jak trzęsłam mikrofonem i ręką. Byli zdziwieni. Ja z kolei chciałam się zapaść pod ziemię. Teraz jeszcze wspomnę o poceniu się... Otóż gdy jestem sama w domu, albo chociażby w otoczeniu rodziny- nigdy się nie pocę! W domu mi sie to nie zdarza, Ale... gdy idę się spotkać z przyjaciółmi i znajomymi, gdy jestem w szkole, albo w jakimś innym miejscu publicznym gdzie mam styczność z innymi osobami pod pachami mam wielkie plamy potu! Tu nie chodzi o to że jestem niehigieniczna, bo dbam o siebie! I wcale nie czuję się zestresowana w towarzystwie najlepszych przyjaciół, a jednak się baaardzo pocę.Wydałam masę pieniędzy na antyperspiranty i nic nie pomaga! Nawet preparaty z apteki... Czy to wszystko ma związek z moją psychiką? Jak pokonać taki stres, który sprawia że pocę się wszędzie gdzie spotykam się z ludźmi? Proszę o pomoc jeśli ktokolwiek to czyta :(

A jak używasz tego etiaxilu? Masz go do skóry normalnej, czy wrażliwej?? Ja mam skórę wrażliwą trochę, ale ten etaixil do skóry wrażliwej w ogóle na mnie nie działa, tylko ten do normalnej działa.[/quote] Mam ten niebieski, czyli do skóry wrażliwej, wiec moze tez na mnie nie działać :/ szkoda, trochę sporo kasy wydałam...

byłam z tym poceniem u dermatologa, zapisała mi etiaxil i to też nie pomaga wcale a wcale, co teraz? :(

Witam, mam 16 lat i chciałam opisać swój problem. Nie będę się rozpisywać. Gdy ćwiczę na WF-ie to strasznie szybko się męczę w porównaniu do moich koleżanek. W dodatku dzisiaj (już nie pierwszy raz) po wf ,gdy się zmęczyłam, zaczęła boleć mnie cała klatka piersiowa przy oddychaniu, dusiłam się i spotkał mnie duszący kaszel. To było straszne uczucie, jakby coś mnie rozsadzało od środka. Trwało to dosyć długo.Nie mogłam w szatni złapać oddechu. Straszny ból, taki że nie mogłam wytrzymać. Od czego to może być? Mogę temu jakoś zaradzić żeby te objawy zniknęły? Kocham sport , a takie dolegliwości uniemożliwiają mi ćwiczenie i trenowanie.

dziękuję, masz rację. Tylko, że ja naprawdę nie mam na to wpływu. Nawet jeśli czuję się na luzie, nie mam żadnych sprawdzianów i dzień w szkole mam luźny, to i tak się pocę... :(

Witam , mam 16 lat. Od dłuższego czasu nadmiernie się pocę pod pachami. Co najgorsze żadne antyperspiranty nie pomagają, nawet specjalne, kupione w aptece! I co najbardziej mnie zastanawia, pocę się TYLKO w szkole, gdy jestem wśród grona znajomych. W domu pachy mam całkowicie suche! Jest to dla mnie bardzo przykry i uciążliwy problem, tylko ja w moim otoczeniu się tak pocę. I do tego to są ogromne plamy, bardzo mocno widoczne :( Czy to od mocnego denerwowania się? Przecież w domu mam spokój, a jak już wychodzę gdzieś to od razu wielka plama... Proszę o pomoc, nie mogę tego powstrzymać ....