Mam pytanie do was forumowicze..
Mam niby wystarczającą wiedzę na temat tych wszystkich spraw związanych z seksem itd.. Ale chciałbym abyście mnie jednak uspokoili w jednej kwestii...
Zawsze kochałem się z dziewczyną w jej dni płodne z zabezpieczeniem.. Parę razy zdarzyło się tak że podczas dni płodnych robiła mi dobrze i miała w ustach preejakulat, później się całowaliśmy i ja robiłem jej dobrze.. (w jamie ustnej, plemniki rzekomo giną bardzo szybko) Ale były także sytuacje gdzie mogłem przenieść preejakulat na kondomie.. No ale koniec końców zawsze dostawała okresu.. i teraz tak:
Cykl ma zawsze regularny tzn. 28-dni, równiusieńko.. Okres trwa zwykle 5 (czasem 6 dni). Ostatnio miała jak zwykle. Dostała okres w 28 dzień i trwał 5 dni. Dzień po zakończeniu okresu uprawialiśmy pieszczoty, przez dłuższy czas petting. Byłem podniecony i pojawiał się preejakulat.. nie chcieliśmy się kochać więc koniec końców poszedłem do łazienki, masturbowałem się i spuściłem. Następnie oddałem mocz, i dokładnie się umyłem, bardzo ciepłą wodą i mydłem. Po jakiś 2 godzinach, leżeliśmy nago.. miałem wzwód ale preejakulatu jeszcze nie było bo zwykle pojawia się szybko, gdy się podniecę.. ja leżałem na plecach a partnerka usiadła na mnie i doszło do krótkiego stosunku, ale nie wszedłem do końca, może do połowy, Ona jest pewna, że od macicy było daleko i że jest 'zamknięta' no więc trwało to chwilę i wyszedłem i za moment znów to samo.. i tak z 3 razy. Na samym końcu ja byłem na Niej i wszedłem w Nią ponad połowę i trwało to może z 20-30 sec i poczułem, że jestem już na tyle podniecony, że lepiej wyjdę.. preejakulat mógł się pojawić w jakiejś ilości. Następnie poszedłem do łazienki i miałem na penisie gęsty śluz miejscami miał barwę taką bordową (od resztek okresu za pewne bo na podbrzuszu miałem malutką plamkę też ledwo widoczną ) śluz był gęsty, nie taki jak podczas dni płodnych, że jest go dużo i jest przeźroczysty i szybko wysycha.. ten musiałem zmyć.. ale przed tym jeszcze raz się masturbowałem i gdy doszedłem to nie było zwyczajnej spermy tylko strasznie rozrzedzona i przeźroczysta w większości i było jej mało. masturbowałem się jeszcze raz zaraz po tym, i pojawiła się już normalna sperma ale było jej dosłownie z 3 krople...
I teraz zasadnicze pytanie. Jaka jest szansa na ciąże ?
ona ma:
- regularny cykl 28-dniowy (okres trwa 5 dni) sytuacja miała miejsce 1 dzień po okresie.
- do zbliżenia przerywanego chwilowego doszło po wcześniejszej mojej masturbacji, gdzie doszedłem, oddałem później mocz i się dokładnie wymyłem.
- podczas tego zbliżenia mógł pojawić się preejakulat gdy byłem w niej ale nie wchodziłem do końca i ona jest pewna, że do Macicy sporo mi brakowało. Nie doszedłem oczywiście.
Z tego co ja wiem, to jeśli dziewczyna ma regularny cykl nie mniej niż 28 dni, i okres 5 dni, to po okresie są dni względnie niepłodne, nie ma jajeczka a dni płodne zaczynają się w 14 dzień cyklu. Czyli 5 dni okresu+1 = 6 dni + 7 dni (tyle żyją plemniki w pochwie) czyli 13 dni wychodzi. No ale nie doszedłem w Niej a po wcześniejszym orgazmie, oddałem, mocz więc tak czy owak plemniki, które były w późniejszym preejakulacie były na pewno słabsze albo ledwo co żywe. Pamiętajmy raz jeszcze, że nie doszedłem w Niej także jeśli doszedłbym to plemniki i tak były słabsze i małe byłoby prawdopodobieństwo zajścia w ciąże. A skoro był preejakulat no to nawet jak by tam były plemniki to nie dość, że słabe to nie przeżyły by w pochwie do owulacji..
mam rację ? Dziękuję z góry za odpowiedzi.. I proszę bez żadnych głupich żartów.. Nie panikuję ani nic. I nie jestem idiotą. Ale chętnie posłucham waszego zdania.
Pozdrawiam :)