Znajdź zawartość

misia czasami się coś może przesunąć. jak okres nie pojawi się w ciągu kolejnych 2, 3 tygodni to zgłoś się do lekarza. Czasami przesuwa stres, nieodpowiednia dieta, a czasami bez powodów i to nawet nie musiało się dziać w tym cyklu. 23-latka temperaturę mierzy się rano przed wstaniem z łóżka w tym samym miejscu, w ustach w pochwie albo w odbycie, nie pod pachą. Pod pachą i o innych porach to można sobie sprawdzić czy masz gorączkę. Nawet jeśli ci spadnie czy wzrośnie w ciągu dnia to nic to nie oznacza, bo liczy się tylko poranny pomiar. Test wykrywa po 6 dniach od zagnieżdżenia. Zagnieżdżenie może być od 6-12 dni po owulacji. Czyli czasami nawet w dniu spodziewanej miesiączki test nie wykryje, nie ważne jaki byłby czuły. Zgadzam się z Trick trzeba zacząć mierzyć przynajmniej po okresie albo tak żeby wychwycić pierwszy skok żeby coś wnioskować. chyba że czekasz na spadek. Ja kiedyś dostałam okres 18 dni po skoku ale 2 dni wcześniej już był spadek więc wiedziałam że niedługo przyjdzie.

Sylwestrowa noc jest wyjątkowa, i jak bardzo nie byłybyśmy zabiegane na co dzień, aby przygotować się do tego wyjątkowego święta, musimy poświęcić sobie nieco czasu i uwagi. Ja zaczynam już trzy - cztery tygodnie wcześniej, aby dać swojemu ciału, skórze i włosom odżyć i nabrać blasku. Przede wszystkim zaczynam od olejowego oczyszczania twarzy, na które zwykle nie mam czasu. Każdego wieczora mieszam olejki (np. rycynowy z migdałowym czy z pestek moreli, wszystko zależy od typu cery) i zmywam nimi makijaż z pomocą nasączonej gorącą wodą ściereczki. Powtarzam czynność kilkakrotnie aż mam pewność, że pory są dobrze oczyszczone, po czym zamykam je zimnym okładem. Po paru dniach takiego demakijażu skóra pozbywa się toksyn, często "wyrzucając" to co złe pod postacią wyprysków. Podobny kryzys trwa ok 6 dni, ale później cera nabiera blasku! Jest oczyszczona, świeża. Jeżeli metodę olejowego oczyszczania twarzy będziemy stosować konsekwentnie aż do sylwestra możemy być pewne, że w tę wyjątkową noc cera będzie promienna i nie pojawią się żadne "niespodzianki". Po takim oczyszczeniu polecam na noc krem pilingujący Pharmaceris, a dwa dni przed Sylwestrem peeling zwężający pory Pharmaceris Puri-Sebopeel. Teraz twarz jest gotowa na nałożenie makijażu :) Mój ulubiony na tę okazję to wieczorowy smoky eyes :) No i nie można zapomnieć o podkreśleniu brwi, które wyostrzają nasze spojrzenie, oraz wymodelowaniu konturów twarzy przy użyciu bronzera. Ogromnie ważne są także nasze włosy. Kilka tygodni wcześniej również zaczynam je olejować (polecam olej kokosowy nierafinowany!), aby były nawilżone. Jeśli jednak potrzebujecie szybkiego efektu, polecam Wam wszystkim fantastyczny trick - laminowanie włosów, dzięki któremu dostarczycie swoim kosmykom maksymalnej ilości protein, po czym będą wyglądały niesamowicie zdrowo, gładko i błyszcząco :) Wystarczy wymieszać łyżkę zwykłej żelatyny spożywczej w trzech łyżkach bardzo ciepłej wody (ilość jest zależna od długości włosów) i po ostygnięciu nałożyć mieszankę na mokre, umyte włosy. Potem można owinąć włosy folią i ręcznikiem i spłukać po 45 minutach, lub od razu wysuszyć suszarką (ważna jest duża dawka ciepła, żeby żelatyna odpowiednio zadziałała, dlatego metoda z suszarką jest bardziej skuteczna). Po umyciu włosów efekt jest natychmiastowy! Kosmyki nabierają objętości i pięknie lśnią. Ja zmierzam po takim zabiegu jedynie ułożyć je w delikatne fale, gdyż po takiej dawce protein będą wyglądać fantastycznie bez żadnego fantazyjnego upięcia :) Teraz tylko ulubiona sukienka, ukochane perfumy (gucci envy me) i można ruszać na podbój świata. Aha, przed ostatecznymi przygotowaniami polecam ciepłą kąpiel z dodatkiem olejków ( nawet zwykłej oliwy z oliwek), która wprawi Was w świetny nastrój i spowoduje, że skóra na całym ciele będzie gładka i aksamitna ;) Pięknej zabawy!

Być może nie wyglądam jak gwiazda, nie mam twarzy gładkiej jak z Photoshopa, ale wiem, że gdy poświęcę sobie przed imprezą sylwestrową więcej czasu, to i efekt będzie zadowalający. Oczywiście dobór odpowiednich kosmetyków - do cery, wieku, palety kolorystycznej do odcienia skóry itd. jest bardzo ważny, ale i metody jakimi wykonujemy np. makijaż. Są pewne metody, sztuczki, które troszeczkę pomagają naturze :) 1. Nakładając na twarz podkład mieszam go na dłoni z odrobiną kremu nawilżającego ze złotymi mini drobinkami. Cera nie jest pokryta twardą skorupą i wygląda świeżo i promiennie. 2. By oczy wyglądały świetliście w wewnętrznych kącikach nakładam odrobinę jaśniutkiego różowego cienia. 3. Powieki muśnięte podkładem lepiej i dłużej będą trzymały cień. 4. Zrobienie jasnej kreski na tzw. linii wodnej (wewnątrz dolnej powieki) sprawi, że oko będzie wyglądało na większe, a twarz na mniej zmęczoną. 5. Nie cierpię oklapniętych włosów i dlatego stosuję pewien trick - wieczorem dzień przed imprezą przed pójściem spać, myję włosy, suszę, a potem na czubku głowy wiążę luźnego kucyka - nie mocno by gumka nie odcisnęła się na włosach. Po wstaniu rano wystarczy je upiąć, a przed wyjściem na imprezę rozpuścić włosy i roztrzepać - przez długi czas będą uniesione u nasady. 6. By usta wyglądały na większe i soczyste podczas mycia zębów przed samym wyjściem na imprezę wykonuję masaż ust szczoteczką do zębów, a potem zamiast pomadki nakładam na nie miód. Do tego koniecznie się wyspać, naszykować wygodne szpilki i Sylwester jest mój! :)