Skocz do zawartości
Forum

Theonlyone

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Radom

Osiągnięcia Theonlyone

0

Reputacja

  1. Bylam dzisiaj na wizycie. Lekarz powiedziala, ze gorzej by bylo, gdyby beta spadala. A ona mimo wszystko rosnie. Zbadala mnie. Pecherzyk 1,12 cm i widoczne cialko zolte. Dosyc duze, bo zajmuje prawie polowe pecherzyka. Kazala przyjac za 2 tygodnie i z dzisiejszego USG wyszlo, ze to 5t2d. Ale z drugiej strony kazala mi sobie przygotowac podpaski i nie panikowac jak cos poleci.. Wiec sama juz nie wiem.
  2. W piątek 2448,48. A w poniedziałek 4043,60.. Co o tym myślisz ?
  3. Wlasnie problem w tym, ze nie potrafie sie nie stresowac.. Bardzo czekalam na to dziecko i nie chcialabym go stracic. Tylko mimo wsparcia ze strony lekarza po dzisiejszej wizycie i tak sie boje, ze cos jest nie tak i czeka mnie zabieg.. To chyba bedzie najdluzszy tydzien w moim zyciu.
  4. Potrzebuję pomocy, bo sama nie wiem co mam zrobić. Ostatnią miesiączkę miałam 21.06.2017 r. Od razu podkreślę, że miewam nieregularne cykle. Od roku staraliśmy się o dziecko. 01.07 byłam na monitoringu i okazało się, że jest pęcherzyk. Udało się. W zeszłym tygodniu w środę zrobiłam test ciążowy i pojawiły się dwie mocne kreski. Następnego dnia pojechałam do lekarza i potwierdził ciążę. Wczoraj miałam kolejną wizytę. Usłyszałam, że powinno już być słychać bicie serca i, że ciąża rozwija się zbyt wolno, bo według niego to 06w1d. Mam zrobić Betę HCG i jeśli będzie źle, to lekarz chce żebym samoistnie poroniła. Dzisiaj poszłam do innego. Według niego to 04w4d. Wczoraj pęcherzyk miał 0.55 mm, a dzisiaj z dwóch pomiarów 0.68 mm i 0.73 mm. Widać już zarodek. Z dzisiejszej bety HCG wynika, że wynosi ona 2448,48. Nie miałam żadnych plamień, ani niepokojących objawów.. Tylko nie rozumiem dlaczego lekarz tydzień temu nie powiedział, że coś jest nie tak i żebym się nie nastawiała. Kolejną betę mam zrobić w poniedziałek i wizyta u dzisiejszego lekarza w piątek za tydzień. Do poprzedniego nie za bardzo chce jechać po tym, jak usłyszałam, że nie za bardzo chce mnie skrobać, więc lepiej żebym sama poroniła. Czy on faktycznie może mieć rację i z moją fasolką coś jest nie tak ? Może ktoś miał podobnie..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...