Co mam robić zrozumiałam że mam jakieś obrzydzenie do facetów . Nie to że jestem lesbijką ale no poprostu nie moge oni są tacy nie wiem.. Jak patrze na różne pary idące na mieście to myślę sobie też tak chcę chce być kochana i wogule ale jak sobie myślę że facet ma mnie dotknąć albo na mnie patrzyć to ochyda no nie moge . Nawet jak mój tata mnie przytula lub całuję w policzek mam taką odraze i tylko sie w myslach Boże niech on już przestanie niech mnie nie dotyka puści ale przecież to narmalne że rodzice przytulają swoje dzieci ale ja nie mogę brzydzę się . Gdy mój były mnie dotykał to też tak miałam ale udawałam bo się bałam że go strace (ale z nim i tak zerwałam nie ważne ...) Z jednej strony chciałam tego żeby mnie przytulił pocałował ale z drugiej nie mogłam tego znieść . Z jakiejś przyczyny to sie stało ale sama nie wiem z jakiej , może dlatego że nie lubie siebie , nie akceptuje siebie poprostu nie nawidze tego jaka jestem i w taki sposób ich odpycham bo sie boje nie wiem sama moze to normalne ale wątpie co mam z tym zrobić :(