Patrzę na składy wszystkich tych kosmetyków które polecacie i jestem w niemałym szoku, że na prawdę to używacie. Może to też zależy jaki macie stan cery, ale jeżeli ktoś pisze, że m,a bardzo zniszczoną cerę a ktoś mu poleca pegi, alkohole i inne tego typu rzeczy to chyba jesteście niepoważni o.O olej też ok, ale on z drugiej strony może zapychać przez co znów zaczyna się problem z zapchanymi porami i wągrami. Jak już bym miała z tej całej strony wybrać coś co faktycznie może pomóc to chyba wybrałabym sevolium bo i nawilża przez te drożdże ale też ma w składzie lukrecję co hamuje sebum, nagietek i fikołek też jak najbardziej spoko. Cynk jest typowo pod redukcję krost ale przy tym jest też nanozłoto które z miedzią pomaga na pojawianie się nowego kolagenu w skórze, więc... no chyba po takiej analizie inci to jego bym wybrała.