Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'raszer,6'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum
    • Forum Zdrowie
    • Forum Ginekologia
    • Forum Psychologia
    • Forum Żywienie i fitness
    • Forum Ciąża i dziecko
    • Forum Uroda
    • Forum Seks
    • Forum Gry i zabawy
    • Forum Humor
    • Forum Dom
    • Forum Ślub
    • Forum Hobby
    • Forum Kuchnia
    • Forum Interpretacja badania krwi
    • Forum Nerwica
    • Forum Alergia
    • Forum Konkursy
    • Forum Chirurgia plastyczna
    • Forum Kobiety
    • Forum Odchudzanie krok po kroku
    • Forum Porady prawne
    • Forum Zdrowe zęby
    • Forum Komunikaty
    • Forum Problemy skórne
    • Forum Aktualności
    • Forum Projekt Zdrowe kolano
    • Forum Kamica Nerkowa
    • Forum Żywienie w chorobie
  • Forum Zranione serce Forum Zranione serce
  • Forum męskie sprawy Forum męskie sprawy
  • Forum Muzykoterapia Psychoterapia Arteterapia Forum Muzykoterapia Psychoterapia Arteterapia
  • Forum Schizofrenia Forum Schizofrenia
  • Psychoterapia Psychoterapia
  • Tabletki antykoncepcyjne Tabletki antykoncepcyjne
  • Aktualności Aktualności
  • Małżeństwo Małżeństwo
  • Depresja lęk natręctwa fobie i inne Depresja lęk natręctwa fobie i inne
  • Samo Życie Samo Życie
  • Forum Psychologia bez spamu Forum Psychologia bez spamu
  • Zdrada Zdrada
  • Forum Astma Forum Astma
  • Serce Serce
  • Nietypowe problemy miłosne Nietypowe problemy miłosne
  • Drukarnia Drukarnia
  • Samotność Samotność
  • WIADOMOŚCI Z POLSKI WIADOMOŚCI Z POLSKI

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 2 wyniki

  1. amela7 Raszer : jakie ja mam brać leki zamiast czekolad ? dobijają mnie najbliżsi, wolę matkę od siostry ... dzisiaj tak mnie wkurzyła, traktują mnie jak coś gorszego, wyśmiewają się, jak mam to wytrzymać :( o wyprowadzce nie mam mowy.... Raszer jak sie w ogóle czujesz? jak sobie radzisz? pracujesz czy jestes na rencie? Dobre pytanie jak sobie radzę. HARDKOR ;] Ostatnio nie było mnie na forum bo nie miałem siły na nic. Do tego terapia, której się podjąłem to cieżka sprawa. I tramal, pomgół mi nie wziaść amfetaminy gdy głód był bardzo silny. Teraz powoli się normalizuję, ogólnie jest źle. Dużo wysiłku wkładam w to żeby nie spaprać tego co uzyskałem. Psychiatra mi zaufał, zobaczył rozpisany schemat schodzenia z benzodiazepin, i to że przynoszę i mu pokazuję 1 na tydzień, że nie zjadam całych pudełek, przepisał mi 6 paczek relanium. Nigdy tyle naraz legalnie nie miałem, i powiedział, że widzi dużą determinację, choć pomysł z tramalem na głody, uznał za głupotę i zbyt niebezpieczny. Ja się uparłem, bo co by nie gadać dzięki niemu mija ten najgorszy okres. Potem nie będzie mi potrzebny, mam nadzieję, że jak naszybciej. Straszne są chwile, w których leże, i uciekam w sen, śpię non stop. Jem, śpię. Nawet wstanie do kibla wymagało zmuszenia się, tak rozwala głowę amfetamina. Teraz chciałem się przepisać do lepszej terapeutki ale okazało się, że mieszka obok dilera. Kurcze na tym etapie, nie ma opcji żebym tam poszedł. Uczucie przyjemności, bardzo wolno opuszcza moją pamięć, do tego krzycząc "już nigdy nie będzie tak miło", zrób to ostatni raż". Natrętne myśli, ale jak sobie pomyślę czym to jest spowodowane, i jak to działa w praktyce, to nie jest tragicznie. Odziwo wystąpiły objawy odstawienne, niektóre podobne do tych po opioidach dreszcze, wodowstręt, niepochamowany apetyt. Ale psychicznie jest coś czego nigdy nie miałem, uczucie bez sensu. Teraz już coś tam się pojawia, ale pierwsze parę dni... jezu. To jakby wyizolować "poczucie bezsensu i pustki z depresji i pomnożyć razy 10". Zdajesz sobię sprawe, jak funkcjonuje świat, życie, i że to wszystko jest bez sensu. Że jesteś po prostu przypadkiem ewolucji, który wytworzył świadomość która cię okalecza. Spojrzałem na życie z boku, totalnie wyprany z emocji, i świat pędzi, ludzie umierają ze stresu, itp, a pędzi dokąd? Do końca. Człowiek, żyje, cierpi, cieszy się, ma wspomnienia, samochód dom, rodzinę. A w jednej chwili przestaje istnieć wszystko w co wkładał energię. Widać też, że ci ktorzy są dobrzy, mili, altruiści, są skazani na bycie tymi drugimi. Trzeba być kimś bezwzgędym bo taki jest świat i my mówiąc temu "nie" i tak nie przebijemy tego, do czego wszystko zmierza. Altruizm jest popędem? bo nienawiść tak. Nie chiałem też szukać nigdy przyczyny tylko iść do przodu, bo różne terapie mają różne założenia. Ja jestem na psychterapii psychodynamicznej. Wywaliła na wierzch, wszystko ze szczegółami rozłożone na cząsteczki. Odpowiedź na pytanie co spowodowało, moje uzależnienie, dlaczego takie a nie inne są moje zachowania, dlaczego jestem w takim a nie innym punkcie w życiu. I dużo innych które mnie przeraziły. A to początek terapii. Fajnie, że potrafią rozebrać moją psychikę jak klocki lego, ale jak ma wyglądać jej złożenie żeby klocków było tyle samo ale konstrukcja ?.. Ciekawie się zapowiada. Na pytanie czy pracuję czy mam rentę, nie. Ani jedno ani drugie. Pracowałem jakiś czas ponad miesiąc temu, teraz nie mogę się zebrać od tak, żeby odpowiedzialnie iść do roboty. A rente? Niby za co :P? Po za tym wstydził bym się koledzy wymieniają swoje zdania na temat nowych posad a ja?, młody dobrze wyglądający facet, już w klubie emerytów i rencistów? nie, nie. Ja mam plany jeszcze ;) Z tym słodkim napisałem ci jak to wygląda, i jak możesz się oszukać. Jako nie że nie jestem lekarzem, nic ci nie zapiszę. Ale ubiegałbym się o SSRI, paroksetynę lub fluoksetynę, oba hamują apetyt. Lub w zależności od twojej wagi, i wydolności organizmu, zainwestował miesiąc na sibutraminie czy fenterminę (to drugie bardziej hamuje apetyt ale ma skutki uboczne), obydwie substancje są z rodziny fenetylamin, ale nie ma co robić afery, za granicą są przepisywane, i są skuteczne. A fentermina jest dopuszczona do obrotu w polsce. Znikomy potencjał uzależniający, bo mają sporo nieprzyjemnych objawów ubocznych, a nie dają euforii. I działają selektywniej i inaczej niż amfetamina. Często występuje tachykardia, potliwość, bezsenność, nerwowość. A terapie robiłbym w cyklach ze względu na to, że to amfetaminy. I po miesiącu możesz schudnąć 8kg?, słodkie nie przejdzie ci przez głowę, a co dopiero przez przełyk. Ale to niesie inne skutki uboczne nie jesz nie tylko słodyczy, nie jesz w sumie wcale. I organizm jedzie na zapasach, potem sam siebie zjada. I w tym momencie bym odstawił jeżeli głód na słodkie wróci, (a uważam, że po 1 razowym użyciu tego nie wróci) to, spróbować drugim preparatem. Ale to ostateczność, jeszcze jest terapia, która jest skuteczna, ale i przez to że wymaga pracy efekt jest bardzo trwały. (Środki, które napisałem skonsultuj z lekarzem napewno powie, że to złe, i ma rację, a są dobre leki?), niech cię nie poucza, tylko stwierdzi ryzyko zagrożenia wynikające ze stosowania tych leków, zwłaszcza układ krażenia, chyba, że ma lepszy pomysł i czasem się pojaw u niego "na przegląd". Leki te nie są dostępne w aptekach, tylko w internecie. Dużo osób uzyskało efekt jaki chcieli i dużo osób się przejechało na tym nieźle, bo za długo, za dużo tego brali i jak się pojawiały sygnały ,że organizm źle reaguje na lek, ignorowali to i bywały nieciekawe komplikacje. Więc poczytaj o substancjach hamujących apetyt. Ale zacząłbym od psychiatry i SSRI.
  2. ~Saiko Hej Raszer. Widzę, że dużo wiesz o lekach itd. Mam więc pytanie do ciebie. Co sądzisz o lekach SSRI. Czytałeś o nich? Jaka jest ich skuteczność i ewentualne skutki uboczne stosowania? Biorę je na lęki i depresje, ale z tego co zdążyłam zauważyć to niewiele dają. A biorę je ponad 4 tyg. No wiem co nieco. SSRI wypromowane i przesadnie wychwalane. Zwłaszcza Prozac (Fluoksetyna) które jest jednym z najsłabszych SSRI, a działanie p.lękowe jest znikome. Ogólnie ta grupa leków nie pomoże zabardzo w depresjach endogennych. Miałem styczność ze wszystkimi lekami przeciw depresyjnymi które są w rejestrze leków dopuszczonych do obrotu w polsce. Od 4 tyg do 8 miesięcy średnio. A jest dużo takich których my nie mamy. Ogólne objawy dla wszystkich SSRI sa bardzo podbne, na początku brania paroksetyny bo ten lek na mnie najlepiej z SSRI zadziałał oszołomienie, duże źrenice, lęk, potliwość, drżenie. To mija szybko można tego uniknąć, bardzo powoli zwiększając stęzenie leku w organiźmie. Potem po ok. 4 tyg, gdy efekty powinny być widoczne mogą być jeszcze inne objawy, kłopoty ze wzrokiem (ja miałem rozmazany obraz), brak finiszu przy seksie (biegniesz a mety nie ma xD). Po 4rech miesiącach, wszystkie objawy zniknęły, przy podbiciu dawki i wykroczeniu poza normę, pojawiła się hipomannia. Nie napiszę wam jak się czułem, ale to cholernie złudne uczucie. Jest za dobrze, i zaczynasz robić głupoty.Problemy łóżkowe tez znikają, nawet jest plus, można dłużej :D. Jeżeli są wachania nastroju, nieduże ale sa depakina pomaga i powoduje że hipomania raczej nie wystąpi (nie odczuwałem nigdy nawet że biorę depakinę). I końcowe, odstawianie leku. nagłe zerwanie np dawki 60mg paroksetyny, to totalny koszmar, będzie gorzej niż było przedtem. Powolne 10mg na tydzień, np, po braniu przez 6 miesięcy też nie wygląda dobrze, są "wycięcia", z uczuciem jakby cie prąd raził, trwające sekunde, zawroty głowy, i inne dziwne rzeczy. I jak lekarz powie że to minie za parę dni, to gówno prawda, niech da kolejną paczkę leku, i trzeba schodzić wolniej tak, jak reaguje organizm niektórzy musieli brać po 2mg co 2 dni. I schodzili przez parę tygodni. Ale objawy te nie są groźne. Z SSRI masz spory wybór, dopiero po 4-6 tyg możesz powiedzieć czy lek działa, oczywiście leżenie i czekanie aż będzie fajnie, da ci rozczarowanie. Bo te leki zadziałają jeżeli dasz też coś od siebie. Okrzyknięty pigułką radości prozac (fluoksetyna) jest chyba najsłabszym SSRI, i najmniej przydatnym bo nie działa specjalnie dobrze p.lękowo, a epizody średniej i lekkiej depresji z regóły są powiązane z wystąpieniem, lęku czy niepokoju. Są świetne do kombinacji z innymi. Np zamiast brać Cital+ Relanium, na początek, lepiej brać Cital zaczynając od mniejszej dawki niż jest w ulotce a na noc, 10mg mianseryny. Benzodiazepiny, spowalniają syntezę monoamin i zwalniają procesy które muszą zaść by objawy depresji ustąpiły. SRRI bardzo dobrze, sprawdzają się np, w przypadku fobii społecznej, czy lęku, lub ataków paniki. Nie mogę polecić ci leku bo na każdego wszystko działa inaczej, na mnie sertralina nie działała, na innych tak. Dużym minusem często jest senność w ciągu dnia i trzeba czasu aż ona minie. Bardzo przydatna jest też terapia. A i jeżeli SSRI zadziała, nie radzę zwiększać samemu dawek, bo ja przekroczyłem na okres tygodnia o 30mg dawkę dobową która wynosi chyba 60mg i dostałem hipomanii. To stan w którym jest "niby bardzo fajnie", i myśli w stylu "ten lek jest super", ale robiłem niesamowite głupoty i pakowałem się w niebezpieczne sytuacjie, potem nawet po zredukowaniu dalej byłem w hipomianii, i powiedziałem lekarzowi, że wisi mi czy mi to przepisze czy nie i tak będe to miał, a on dał mi depakinę. Która bardzo szybko sprowadziła mnie na ziemię, do tego zlikwidowała nawet najmniejsze anomalie, typu fajnie,źle,fajnie,źle. I nawet nie poczułem, że ją biorę a brałem długo. Do leków znacznie bardziej efektywnych już bym zaliczył SNRI, np Efectin (wenlafaksyna). U mnie działał jak paroksetyna b. dobrze. I bliską mi osobę niesamowicie szybko postawił na nogi, z silnej depresjii, w ciągu 4 dni był efekt!. Atomoksetyny nie polecam, droga, wzmaga lęk, w ogóle nie wiem czy to lek na depresję, niby na ADHD i znalazłem parę wzmianek które stwierdzają ten fakt, i niektórzy zaliczają go do stymulantów. No w każdym razie do depresji ten lek jak również bupropion nie są warte uwagi i zwłaszcza ceny. SSRI często stosowane w fobiach, nie powinny się ograniczać do brania leku, ogromna skuteczność jest w połączeniu z terapią. Z głębokiej depresji w szpitalu gdy byłem po próbie "s", i paru sznytach zacząłem dostawać 10mg kloimpraminy rano, i popołudniu, i 10mg amitryptyliny na noc. Dobili do 250mg kloimpraminy i 30amitryptyliny, Efekty uboczne jak przy ssri ale nasilone + suchość w ustach, są to leki skuteczne, pozbawione komfortu ale leczą. Schodzenie też odbywa się wolno. Uważam, że to bardzo bardzo dobre leki, dla osób które nie wykazują oznak poprawy przy SSRI. Najważniejsze jest to, żeby psychiatra dobrze zrobił wywiad, u mnie trwał w wiekszości lekarzy 2 minuty, jak się pan czuje? -źle. Bierze pan leki?, -Jesetem osobą uzależnioną. To ja panu mogę jedynie wypisać skierowanie na detoks, tam pana "wyleczą". A wywiad powinien być szczegółowy, ja jak ktoś jest przedemną w kolejce do dobrego psychiatry pierwszy raz to mogę iść na spacer. Średnio trwało to półtorej godziny. Lekiem który niejednokrotnie wyciągał mnie z różnych epizodów, od fobii, lęków, po depresję, apatię i niechęć do wszystkiego to inhibitory monoaminooksydazy. Wielu lekarzy twierdzi, że to stare niebezpieczne leki, bo 3/4 ulottki to opis interakcji, które mogą się skończyć przełomem nadciśnieniowem i zgonem. Trochę przesada. Ja moklobemid łączyłem z różnymi lekami, bo lęki zniknęły, depresja też ale senność została, i zaryzykowałem wziąłem selegilinę. Efekt był dobry, i bardzo szybko zadziałały w ciągu tygodnia, zejście z nich nie jest tak tragiczne, objawy uboczne w sumie żadnych nie pamiętam zbytnio. Tylko na początku się bałem, tego co lekarze mi mówili, a zła Sława MAOi idzie od nieselektywnych i dawno wycofanych z produkcji preparatów. Inne leki, dwupierścieniowe mianseryna czy mirtazepina nie mam pojęcia jak mogę komuś pomóc kto ma depresję, mirtazepina, napewno jest dobra dla kogoś kto nie lubi jeść, bo najmniejsza dawka działała na mnie tak, że brałem 1 tab wieczorem, bo pomaga zasnąć, i budziłem się co 2h, tak głodny, że nie mogłem spać, i szedłem jeść, potem zasypiałem i znowu, lodówka. I tak całe noce. Ciągła potrzeba jedzenia xD. A dawka lecznincza wielokrotnie większa, to bym spał w kuchni odrazu. Brałem wszystkie leki które są w polsce w sprzedaży, zagranicznych nie poza modafinilem, ale jest ich sporo. Szkoda tylko, że nie zawsze dobierze się dobrze lek, a zanim się to okaże trzeba czasu ok 4 tyg. Do wielu leków ćpałem i piłem, z różnymi efektami. Ogólnie przestałem po tym jak sam się zoriętowałem co się dzieje. Przy SSRI, i Relanium Wódka, powodowała hipomanię, i wybuch agresji, trzaskałem się z każdym kto mi wpadł pod rękę, z regóły kończąc najgorzej. Potem nic nie pamiętając. Na tpld, pojawiały się dziwne objawy, zawroty głowy, mdłości, a na MAOi, piwo jakby w ogóle nie działało. Nie polecam testować, i nie dlatego że umrzesz bo wypijesz piwo, tylko dlatego, że to zakłuca bardzo proces leczenia, i masz regres. alkohol i inne używki, Zmienia stężenie amin, ich metabolizm, zmienia skokowo samopoczucie, lub prowadzi do ipulsywnych zachowań gdy puszczasz lejce, tniesz się, próbujesz zabić (ale nie chcesz), nie wiadomo o co ci chodzi. To bardzo zaburza "plac budowy" który do tej pory był długo tworzony i był kreowany do stabilnej konstrukcji. To tyle narazie o lekach, jest tego zbyt dużo żebym pisał o wszystkich. Jak coś to piszcie konkretną nazwę leku i o co chodzi postaram się odpisać. I pamiętaj każdy lek działa na każdego inaczej. I nie warto wierzyć tylko w tabletkę, ona pomoże jeżeli ty zrobisz cokolwiek, zmusisz się do wyjścia na spacer, poczytasz coś, nie robiąc nic nie będzie efektu "Wow", inaczej byłby to klasyczny narkotyk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...