Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla 'panda,4'.
-
Nieustający smutek, gdy mąż wyjeżdża w delegacje
dadaaria odpowiedział(a) na temat w Forum Psychologia
Mój chłopak też wyjeżdza w delegacja często na tydzien i wraca na 2 dni a czasem na 2 tygodnie i wraca na 2 dni ( na weekend) na poczatku tez mi sie za nim teskniło ale teraz sie juz przyzwyczaiłam. Po prostu mam rozplanowany tydzien i weekend. NA tygodniu zajmuje sie domem, pracą, nauką, wszystkimi obowiazkami a weekend spedzamy tylko we dwoje. I panda ma troche racji bo jak cały tydzien bedziesz siedziała i teskniła to naprawde nabawisz sie jakiejs depresji z tesknoty. Musisz sobie znalezc zajecie ktore oderwie Cie myslami od tesknoty. Dobrze by było gdybys miala jakas kolezanke. Moze masz jakas sasiadke albo kolezanke z pracy z ktora moglaby sie spotkac na kawe? Nie mozna sie uzaleznic od drugiego czlowieka bo wtedy jest sie niesamodzielnym i zyje sie od spotkania do spotkania. Mysle ze teraz jest Ci ciezko bo jestes w ciazy i rozumiem Cie ze brakuje Ci meza ale jak pojawi sie dziecko bedziesz miala tyle obowiazkow ze zdziwisz sie jak szybko mijaja te dni. Rozmawiajcie ze soba duzo przez telefon wysylajcie sobie smsy, jak maz przyjezdza powitaj go serdecznie no i musisz byc silna nie ulegac tęsknocie, bo to bedzie na Ciebie zle wpływało. Ja na poczatku w ogole z domu nie wychodzilam tylko czekalam az wroci. I wiem ze to było złe bo strasznie dołowało i zamykało mnie w 4 scianach. Teraz codziennie prawie wychodze ze znajomymi tak wiec te tesknote trzymam na pewien dystans. -
Panda - poznac a byc z kims nie oznacza tego samego. byc moze poznali sie wczesniej, ale od 4 miesiecy sa para
-
Odchudzanie krok po kroku Barosz
Barosz odpowiedział(a) na Barosz temat w Forum Odchudzanie krok po kroku
Motywacja hmmm daria i panda sądzę, że dążę do takiej figury jak mają moi koledzy szczupli muskularni i 6 pak na brzuchu hehe, jestem z nad morza więc wypad na plaże z wielkim brzuchem to aż po prostu wstyd zwłaszcza jak widzisz na około ładne smukłe kobiety,dziewczyny i trochę to w pewnym stopniu motywuje, bo nie chcę aby ludzie we mnie widzieli otyłego chłopaka nie chcę aby dziewczyny ze mnie się śmiały może to nie jest najlepsza motywacja ale dla mnie to działa po za tym co do ćwiczeń, otóż nadal jakoś nie mogę znaleźć chęci do biegania w końcu bd musiał to przeboleć i iść heh po za tym teraz zamiast jechać autobusem i tracić pieniądze na bilet to do szkoły ok2- 4km( albo więcej bo nie wiem dokładnie) jade sobie rowerkiem w 2 strony daje nam ok 4-8 km zawsze to jakiś ruch, gdy wracam jem sobie obiadek odpoczywam i idę na rower jeżdzę z godzinke do 2 gdy wracam jem sobie jakiś podwieczorek w postaci owocu czy coś siadam na pc i po jakiś 1,5 do 2 godzin zsiadam z niego i jade znowu sobie na rower ;p I też godzinke, dwie. Czasami chodzę z kolegą na kosza, co tydzień regularnie chodzę na basen ;p teraz miałem przerwe bo brak karnetów ale to nic w tą sobotę znowu idę z kolegą na 2 godzinki nawet 3. Co do wagi z nią jest różnie nie zapisuje codziennie ile waże czy coś, tak samo nie staje na wagę codziennie ale może co 2-3 dni tak samo z mierzeniem. Od paru dni wziąłem się za diete na poważnie nie podjadam, nie chodzę do lodówki co 30 min w celu zrobienia kanapki czy coś, pije dużo wody niegazowanej kupiłem przed wczoraj zgrzewke w markecie i już połowy nie ma, słodyczy już nie jem tak jak śmieciowego żarcia, gdy między posiłkami jestem głodny to jem marchewke nawet nie wiecie jak dużo daje pomimo tego że nie lubię surowych to po zjedzeniu nawet nie całej odechciewa mi się jeść ze względu na dużo błonnika xD Nie martwię się jeszcze o to że nie chudnę bo jestem cierpliwy i nie zależy mi na tym aby bardzo szybko schudnąć tzn zależy ale tylko w pewnym stopniu bo to wiadomo ten cały jo-jo itp. Więc zostaje czekać i ruszać się. Jeżeli macie pytania to chętnie na nie odpowiem