Olaa166

Dzień dobry, postaram się jakoś zwięźle opisać temat. Od kilku miesiecy biorę tabletki antykoncepcyjne kontracept. Stosowałam je z powodu zaburzeń cyklu i przez ostatnie 21 dni nie za bardzo uważałam na przyjmowanie ich o ten samej porze, zdarzyło mi się wziąć tabletkę np dopiero na drugi dzień rano. Niedawno doszło do dość nieplanowanego stosunku, na drugi dzień udałam się do ginekologa. Ze względu na to, że bardzo się stresowałam, lekarz przepisał mi Escapelle. W poniedziałek zaczęła się 7 dniowa przerwa w stosowaniu tabletek anty, a krwawienia nadal nie ma (zawsze było po 2-3 dniach po odstawieniu). Czy tabletka po mogła zaburzyć to krwawienie?

Szczerze, to ja sama jej nie robię. Koło mojej uczelni jest taka knajpka studencka z jedzeniem na wagę. Dają przecudownego pieczonego łososia ze szpinakiem. Rozmawiałam z kucharką nawet, ona mówi, że jest przyprawiany i pieczony (bez dodatku olejku, czy czegokolwiek takiego), z resztą nawet czuć, że mięsko jest bardziej suche niż w smażonej wersji. Zawsze biorę jeden filecik łososia ze szpinakiem i gotowane warzywa do tego (jakieś 8zł wychodzi mi zawsze). Sama nie mam opcji piec, bo nie mam w mieszkaniu sprawnego piekarnika. Jeśli nie jem na mieście, to smażę bez tłuszczu pierś z kurczaka i jem z brokułami, albo robię jajecznicę z białym serem i szczypiorkiem, do tego kromeczka razowego chleba.

Ja jem pieczoną rybę, codziennie mały filecik, więc nie sądze, aby to było "przedobrzone", jakiś tłuszcz jest potrzbny, a w takim małym filecie jakoś od groma go nie ma. Miałam na myśli jakieś inne czynniki. Ma coś tam: Przede wszystkim to załóż swój wątek, bo ten jest mój ;)

Witajcie! Dzisiaj byłam na konsultacji u lekarza, postanowiłam kupić sobie środek wspomagający spalanie tkanki tłuszczowej (zaczęłam intensywnie trenować pod okiem instruktora) i chciałam aby wcześniej zbadał mnie lekarz. Oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań i kupiłam środek o nazwie Re-Form firmy Scitec Nutrition. Oto skład: Składniki aktywne: Ilość w porcji (2 kap.) Tyrozyna 333 mg Guggul ekstrakt 10% (20mg guggulsteronów) 200 mg Garcinia Cambogia ekstrakt 66% (128mg HCA) 193 mg L-karnityna 111 mg Kwas liponowy 67 mg Kofeina 67 mg Pieprz Cayenne 7 mg Johambina ekstrakt 8% (5mg johimbiny) 67 mg A teraz pytanie do eksperta. Zupełnie wyleciało mi z głowy żeby wspomnieć, że biorę tabletki antykoncepcyjne!! Czy ten suplement diety nie zaburzy w jakiś sposób działania tabletek?? Na kolejną wizytę u lekarza musiałabym długo czekać.

No faktycznie przerażające, że musiałbyś bulić alimenty, na Twoje własne dziecko... Ja w ogóle nie rozumiem, seks jest przyjemny ale wypadałoby brać pod uwagę możliwość, że dziewczyna będzie w ciąży. Jeśli taki struty chodzisz, to może przestań uprawiać seks? Tabletki brane regularnie są skuteczne prawie 100% (PRAWIE!!), można też chodzić na kontrolne usg. No i należy przeczytać ulotkę lub porozmawiać z ginekologiem co może ewentualnie obniżyć ich skuteczność.

Wiem o "oszustach chlebowych", kilka razy się natknęłam na takich. Teraz kupuję taki ciężki, wilgotny razowy chleb na wagę w pobliskiej piekarni. Nazywa się chleb zdrowy, ma w sobie masę ziarenek i jest pyszny. Mam takie pytanie.. ostatnio prawie codziennie jem ryby, szczególnie pochłaniam duże ilości łososia - wędzonego lub pieczonego. Czy ryba w dużych ilościach nie zaszkodzi? Dzisiaj jadłam na obiad kawałek 'ala kotlecik z pieczonego łososia ze szpinakiem, jutro mam to samo.

Dzisiaj miałam dzień z pieczywem. Ponieważ uwielbiam pieczywo, postanowiłam, że nie zrezygnuje z niego całkowicie, dwa razy w tygodniu będę zjadać na śniadanie pieczywko. Dzisiejszy jadłospis: I śniadanko 3 kromki razowego chleba na wagę z masłem, sałatą, 1 jajkiem i plasterkiem gotowanego kurczaka, II śniadanie jogurt Activia do picia Obiad Pierś z kurczaka z grilla + buraczki Podwieczorek 200 gram szpinaku z ostro przyprawionego, pół garstki nasionek z dyni + 100ml czerwonego wytrawnego wina Kolacji jeszcze nie wymyśliłam, o 20 idę na zumbę.

To jest typowa reakcja organizmu. Jeśli do tego czasu niewiele się ruszałaś, a teraz zaczęłaś ćwiczyć, to normalne że organizm się broni. Mięśnie zatrzymują wodę i "puchną", ale to z czasem przejdzie. Koniecznie patrz na wymiary, nie na wagę. Polecam też picie dużej ilości płynów.

Ja polecam na śniadanie owsiankę na chudym mleku z cynamonem. Pyszności.

Ja uczę się tańca brzucha i tribalu :) Zdecydowanie sam w sobie taniec nie zastąpi ćwiczeń, a nawet jeśli chcesz nauczyć się ładnie i technicznie wykonywać ruchy, to musisz dodatkowo ćwiczyć mięśnie brzucha i pleców. Od tańca na pewno nie wyrośnie brzuch... może co najwyżej poprawić postawę i ujędrnić ciało. Jeśli chciałabyś schudnąć za pomocą samego tańca, musiałabyś pewnie tańczyć codziennie po godzinie co najmniej. Na typowe spalanie tłuszczu polecam zumbę.

Może skoczyć kilogram, ale to raczej tylko woda zatrzymana w organizmie. Tego, że od jednej takiej imprezy przytyję się nie obawiam, miałam raczej na myśli zwolnienie metabolizmu etc, a w konsekwencji tycie długodystansowe, na co dzień prowadzę zdrowy tryb życia i uprawiam dużo sportu.

Hej, hej! Mam takie pytanie. Jutro wybieram się na urodziny do koleżanki, gdzie ma być katering i fontanna czekoladowa. Obecnie jestem na diecie zgodnej z grupą krwi, zastanawiam się, czy taka spora dawka dodatkowych kalorii jednego wieczoru wyrządzi jakaś ogromną krzywdę mojej diecie. (mam wagę prawidłową, żeby nie było). Będąc na tych urodzinach nie chcę cały czas myśleć, że nie mogę czegoś zjeść etc, chciałabym takie święto dla siebie przy okazji zrobić. A wiadomo, że jak się wieczorem zje ciepły posiłek jak obiad, poprawi kilkoma kawałkami ciasta, jakimś alkoholem to jest bardzo potężna dawka kalorii. Czy takie "święto" od czasu do czasu jest czymś bardzo złym? Czy bardzo zwalnia metabolizm? Oczywiście nie mówię tu o pochłonięciu całej imprezy, ale o normalnym spróbowaniu wszystkiego. Chciałabym zrzucić trochę tłuszczyku, dużo ćwiczę żeby to osiągnąć, ale nie chce też ciągle sobie wszystkiego odmawiać, nie chcę iść na przyjęcie ciągle myśląc, że jak skuszę się na coś dobrego, to zaraz przytyję. Tym bardziej, że studia to taki czas, że od czasu do czasu wypada wyjść na piwo, czy na imprezę. :) Pozdrawiam.

Ja mimo młodego wieku, jestem pewna, że jeśli tylko dożyję czasów, że ktoś w ogóle mnie zechce, to na pewno będę miała dzieci. W sumie już nawet wybrałam kilka możliwości imion. Dla chłopca bardzo podobają mi się trzy imiona: Wiktor (po dziadku), Antoni (po pradziadku) lub Artur (sentyment do bohatera książki). Dla dziewczynki: Alicja (po babci), Weronika, Wiktoria.

Hej, hej! Oto moje dzisiejsze menu, podaję jako przykładowe, może macie jakieś sugestie? Od razu zaznaczam, że nie liczę jako tako kalorii. Śniadanie: jajecznica z 3 jaj z szynką drobiową, cebulką, szczypiorkiem i pieprzem cayenne + szklanka zielonej herbaty II Śniadanie: Banan i szklanka soku ananasowego Obiad: Pierś z kurczaka podsmażona na małej ilości oliwy z oliwek, z dużą ilością natki pietruszki, bazylii i ziół prowansalskich z migdałami (na obiad na 3 dni wyszła garstka migdałów) + 1 papryka i 2 liście sałaty Przekąska: garść pestek dyni, szklanka mleka sojowego [ 130cal] Kolacja: jogurt naturalny + 2 łyzki zmielonego siemienia lnianego, 4-5 suszonych śliwek (bez dodatku cukru) lub pół wędzonej makreli. W między czasie pije zieloną herbatę i wodę. To jest dieta, w której normalnie czuje się najedzona, nie jestem głodna. Jest duży nacisk na te produkty, które są wskazane przy mojej grupie krwi, a staram się eliminować te, których w ogóle nie mogę spożywać. Będzie to dla mnie bardzo ciężkie, bo nie przepadam za mięsem, natomiast uwielbiam pieczywo i nabiał. Będę się starać. Wiem, że jest to skuteczna dieta, bo wiele modelek ją stosuje, nawet moja mama schudła na niej sporo (bez ćwiczeń i głodzenia). Posłuchałam waszych rad i pogłębiłam treningi, przez ten upał i treningi czuję się spuchnięta, ale przeczytałam, że to reakcja obronna mięśni. Mam nadzieję, że do wakacji uda mi się zrzucić tłuszcz z brzucha i boczków. Bardzo prosiłabym Panią ekspert o wyrażenie opinii na temat takiego jadłospisu.

Mam pytanie do eksperta lub do osób znających się na rzeczy. Moja mama przez ostatni czas schudła 10kg na diecie dobranej do grupy krwi. Chciałabym przetestować tę dietę. Sprawdzałam już, czego mam unikać, a czego jeść więcej przy mojej grupie krwi (0RH-). Okazuje się, że cały czas jadłam te produkty, których nie powinnam. Wyeliminowałam już z diety pieczywo, ale zastąpiłam je owsianką, którą codziennie jem na śniadanie. Okazuje się, że moja grupa krwi w ogóle nie toleruje produktów zbożowych, ani nabiału, a ja jadłam na śniadania głównie zboża (w postaci owsianki, muesli itp), a później głównie nabiał - (mleko, jogurty). Może to dlatego moja waga rosła? Mam takie pytanie. Czy ktoś zetknął się już z dietą dla grupy krwi 0RH-? Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jakie produkty przykładowo mogę jeść na śniadania, obiady, czy kolacje?? Głównie powinnam jeść mięso, tu jest trochę problem, o generalnie nie przepadam za mięsem. Nie mam też czasu na pichcenie, smażenie, czy pieczenie mięs, ma ktoś przepisy na szybkie przyrządzenie? Lub czy można gdzieś kupić gotowe potrawy mięsne, np do odgrzania?