Skocz do zawartości
Forum

nerwosolka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia nerwosolka

0

Reputacja

  1. Ewka, na pewno sobie poradzicie! Jak napisałaś masz wsparcie w rodzinie w mężu, a córeczka będzie wiedziała, czemu Cię nie ma przy niej. Jak będziesz się czuła źle to nie ukrywaj tego, mów lekarzom i bliskim co czujesz. Trzymam kciuki i powodzenia!!
  2. Ewka, ja niestety nie mieszkam w tamtych regionach. Wiem, że to nie do końca uspokaja, bo mnie też tak próbowano uspokajać, ale musimy sobie wmawiać ze wszystkich sił, że lęki tak naprawdę to wytwór naszej głowy i nic nam nie grozi. Na pewno dasz radę i w czasie porodu i po nim też (dowodem jest przecież Twoja 3-letnia córka) trzymaj się mocno!
  3. Wielkie oczy doskonale Cię rozumiem, ja też czuję się już o wiele, wiele lepiej. Od mojego ginekologa dostałam hydroxyzynę, też tak na wszelki wypadek, zażyłam raz przed ważnym spotkaniem w pracy. Potem nie było potrzeby, do końca marca chodziłam na psychoterapię (dużo mi pomogła), a od kwietnia jestem na zwolnieniu lekarskim, nie mam już tylu powodów do stresu i jest dobrze :) Konwalio, nie możesz tracić ducha! Wierzę, że też uda Ci się znaleźć choć trochę spokoju wewnętrznego i siły do pokonywania przeszkód!
  4. Witam! Od roku borykam się z nerwicą lękową w różnym nasileniu. Najmocniejsze ataki lęku przychodzą w czasie kontaktów z ludźmi, zarówno służbowych, jak i tych na tle osobistym. Obecnie jestem w 12 tygodniu ciąży, wszystkie badania ok, ale samopoczucie znacznie gorsze. Fizycznie czuję się kompletnie wyczerpana, a psychicznie jeszcze gorzej. Moje lęki stają się coraz mocniejsze, co uniemożliwia mi pracę i powoduje jeszcze większe napięcie. Niestety, obecnie spadają na mnie dodatkowe obowiązki i w związku z tym czuję jeszcze silniejszy lęk. Obawiam się, że jedynym wyjściem będzie dla mnie sięgnięcie po leki. Dodam, że od 7 tygodni korzystam z psychoterapii. Psychoterapeutka radzi, że zamiast stosowania leków lepiej poprosić lekarza o zwolnienie lekarskie, tak aby mieć czas na odzyskanie równowagi i nie stosować farmakologii, gdy nie jest to absolutnie konieczne. Osobiście, nie chciałabym korzystać ze zwolnienia, ponieważ nie byłoby to dobrze widziane w firmie, w której pracuję, a nie chcę informować o prawdziwej przyczynie mojej nieobecności. Z drugiej strony nie chciałabym również stosować leków, więc sytuacja jest jakby bez wyjścia. W tym tygodniu mam wizytę u mojego ginekologa i poradzę się, co powinnam zrobić. Mam pytanie, czy któraś z Was była w podobnej sytuacji?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...