Myślę, że po części odpowiedziałas sobie na pytanie tymi słowami:
ja wiem podswiadomie ze on mnie kocha
> tylko on nie wie co to milosc nie potrafi zdefiniowac co to
> dla niego jest..
Twój partner nie wie co to miłość, nie potrafi jej zdefiniowac, bo może jej nigdy nie dostał, jest mu obca i się jej boi. Może trudno mu uwierzyć, że ktoś go pokochał tak mocno, skoro do tej pory tak nie było? Kochasz go i chcesz walczyć - więc walcz. ale nie naciskaj, bo nawet kota można zagłaskać...
Twój partner nigdy wczesniej nie miał kobiety "na powaznie", myślę, że obawia się trochę miłości, może potrzebuje wiecej czasu na pełne zaufanie, musi oswoić się z tym co dostał od losu, bo tak jak piszesz, jeśli miał kiepskie relacje z rodzicami, a nagle spadła mu z nieba kobieta, która go kocha i dba o niego, to takiego ciężaru szczęścia na raz nie udźwignie. Myślę, że musisz podejść do tego związku z odrobiną dystansu, tolerancji i cierpliwości. Czasem potrzeba nawet kilku lat, żeby wypracowac sobie tę pełnię szczęścia, ale warto nad tym pracować. Uważam, że powinnaś dac mu trochę czasu na przemyślenia i zaproponować spotkanie. Porozmawiajcie o Was. O tym czy chciałby spróbowac jeszcze raz. Nie pytaj czy Cię kocha. Jesli zechce spróbowac - to oczywiste, że mu zależy. Ty bądź sobą, bądź taka jak zawsze, ale nie wywieraj na nim presji, że musi Ci powiedziec "kocham". Ty możesz mówić, ale też nie za często. najlepiej raz na jakiś czas w wyjątkowych sytuacjach, że kochasz, że jest wyjątkowy itp. Myślę, że Twój partner musi dojrzeć do tego, aby powiedziec te słowo, zaufać tak bardzo, że sam będzie chciał je wypowiedzieć, musisz poczekac na ten dzień, uważam, że nadejdzie. Piszesz, że obawiał się Twoich wymagań - spróbuj byc bardziej tolerancyjna, przymykać oko na pewne sprawy, ale doceniać każdy miły gest. Potrzebujesz dużo miłości i uwagi - staraj sie nie rezygnować z tego, ale też iśc na kompromis. Jesli np. nie lubi słodkich smsów - nie pisz, albo pisz jeden na dzień itp. Warto także się zastanowić czy może nie byłoby dobrym rozwiązaniem spotkanie Twojego partnera z psychologiem. Może byłoby to na jego korzyśc gdyby mógł porozmawiac o swoich uczuciach, obawach, może gdyby trochę się otworzył i wyrzucił z siebie swój niepokój, niepewność, to co go w jakiś sposób blokuje - lepiej układałoby się w związku. Ja myślę, że warto walczyć, jeśli go kochasz i w głębi serca czujesz, że on kocha Ciebie - pracujcie nad sobą nawzajem i nad swoim związkiem. Cierpliwość, zrozumienie, tolerancja - to Wasi sprzymierzeńcy. Powodzenia!