Skocz do zawartości
Forum

Nasti1996

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia Nasti1996

0

Reputacja

  1. Mam dość dziwny problem. Gdy zacznę płakać, to nie mogę się opanować i przestać, płaczę czasem nawet przez pół dnia! Nawet jak jestem wśród ludzi. Ostatnio byłam na dość długim weselu i miała miejsce jedna niemiła sytuacja, po której się popłakałam. Było to gdzieś o 1 w nocy. Nie mogłam wyjść, bo mieszkałam daleko od tego wesela, dopiero o 4 wróciłam z kimś i do tej 4 płakałam. Było mi strasznie głupio przy tych ludziach, ale no nie mogłam przestać. Gdy tylko się na chwilę uspokoiłam, to zaraz pojawiła się jakaś pesymistyczna myśl i znowu nadchodziła fala płaczu. Albo jak ktoś podchodził i pytał, dlaczego płaczę, to wtedy też zaczynałam ryczeć jeszcze bardziej. Nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak ciągle płakał w miejscu publicznym, nawet, jak ktoś zacznie, to za chwilę się powstrzymuje. Jak ludzie to robią? Mi strasznie głupio, a kiedyś na długich zajęciach w liceum się popłakałam i wszyscy z klasy patrzyli się na mnie jak na idiotkę. A co będzie, jak pójdę do pracy? I będę miała jakieś niemiłe zdarzenie i później będę płakać do końca zmiany? Jak to powstrzymać, pomocy! Takie rzeczy, jak przemycie się wodą, czy głęboki wdech nie pomagają ;( Dodam, że nie zawsze tak miałam, dopiero od jakichś 3 lat tak mam z tym płakaniem, nwm dlaczego...
  2. kikunia55 ale ja w realu nie mogę nikogo poznać. Studiuję od 2 lat, to jest moja pasja i jakoś i tak z nikim z roku nie znalazłam wspólnego języka. Ponad to od kilku miesięcy chodzę na siłkę i też tam nikogo nie poznałam. Więc muszę w internetach kogoś szukać, bo w realu nie ma szans...
  3. Może to trochę głupio zabrzmi, ale czuję się tak, jakby ktoś rzucił na mnie klątwę. Miesiąc temu postanowiłam znaleźć sobie w internecie kogoś, z kim mogłabym porozmawiać, a może później ta znajomość przerodziłaby się w "coś więcej"... Ale nie mogę. Założyłam sobie konta na kilku stronach, na których można poznać nowe osoby i nie udało mi się z nikim nawiązać znajomości. Dlaczego? Bo trafiałam zazwyczaj na samych desperatów, albo takie osoby, z którymi można popisać "co tam" i wymienić się emotkami ale nic więcej. Za każdym jednak razem, gdy trafiałam na kogoś obiecującego, działo się coś pechowego i stąd moje przypuszczenia, że to jakaś klątwa, bo tak to wygląda. 1 przypadek - weszłam na jedną ze stron, przez które można anonimowo pogadać z losowym rozmówcą. Mimo, że większość dialogów na tych stronach wygląda tak: -km?, -k, -m, lat?, -21, -zb?, -nie, -rozmówca się rozłączył, to czasami jednak można natrafić na kogoś spoko, tylko trzeba się trochę natrudzić. Ja wtedy o dziwo już po chwili natrafiłam na obiecującego chłopaka, bardzo dobrze nam się rozmawiało i nagle - rozmówca się rozłączył, praktycznie wpół zdania, w środku wątku :/ 2 przypadek - strona nie randkowa, tylko dotycząca czegoś innego, ale z działem "poznajmy się". Dawało się kilka słów o sobie i czekało na czyjś odzew. Spodobało mi się ogłoszenie jednego chłopaka, nawet bardzo. Napisałam do niego, coś w stylu, czy ogłoszenie nadal aktualne, i co? I wszedł, zobaczył moją wiadomość i nie odpisał. Mało tego, od dwóch tygodni przestał się logować na tej stronie, mimo, że wcześniej był bardzo aktywny. Tak, jakby przede mną uciekł? 3 przypadek - komunikator internetowy. Miesiąc temu poznałam tam chłopaka, pisaliśmy, było spoko, zaczęliśmy się umawiać na spotkanie w realu, zapytałam o miejsce spotkania, on długo nie odpisywał i... nie odpisał do tej pory... W ciągu tego miesiąca szukania sobie rozmówcy tylko w tych 3 przypadkach miałam ochotę pisać. Bo może jestem wybredna, ale z "sebixami" albo desperatami gadać nie będę. I akurat, kiedy właśnie natrafiałam na osobę, z którą chciało mi się prowadzić konwersacje, zawsze działo się coś takiego. To nie pierwsza taka seria przypadków, przez kilka ostatnich lat, zawsze gdy chciałam sobie z kimś popisać, działy się podobne rzeczy ;/ No czy to nie wygląda na klątwę? Jest dużo osób, którym w życiu podpadłam, więc mogli chcieć się zemścić... No i jeśli to klątwa, to jak ją zdjąć... Tylko bez wydawania kasy...
  4. Porozmawia ktoś, kto się interesuje psychologią? Priv.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...