Ma ten sam problem. Nawet nie tyle ja co mój partner. Kiedyś grał w gry, programował, grał na gitarze, nawet modele sklejał a teraz? Ogląda głupie obrazki w internecie i wgapia się w telewizor. Mówi, że nic go nie cieszy ani nie interesuje. Próbował wrócić do grania ale po 2-3 razach skończył bo stwierdził, że go nie cieszy. Narzeka, że po pracy jest zmęczony i nie ma na nic ochoty. Nie wiem co zrobić bo widzę, że chodzi przybity i zmięty. Próbowałam zarazić go jakimiś wspólnymi pasjami ale nic z tego. A jak coś przebąkiwał o jakimś zajęciu to kończyło się na tym, że nie ma na to miejsca jak na przykład elektronika. Chciałabym mu pomóc ale nie wiem jak. Pomocy!