Witam. marihuanę paliłem od 14 roku życia tez przewijały się twarde ,amfetamina, extazy bardzo rzadko. później weszły dopalacze 1 raz do polski tez potestowalem wciągających i do palenia ,później znowu marihuana i od ostatnich kilku miesięcy zaopatrywałem się w maczanki ziołowe zakupywane przez internet gdzie zamawiałem sobie jednorazowo 10 g i paliłem sobie od rana do wieczora bylem w "ciągu" i tak razem z 50 gram może spaliłem
ostatnio skończyła mi się 10-tka i nie mogłem spać organizm się domagał zjazd jak po jakiejś dobrej amfie, następna 10-tka była już w drodze. wypiłem sobie piwko myślałem ze pomorze na sen po którym oczywiście nie zasoleniem tylko się bardziej przyśpieszyłem w końcu doszła paczka i chciałem zapalić jedna żeby zasnąć ale nie znowu jakaś dziwna przyspieszona faza
coraz źle się czułem leżałem na łóżku oczy przekrwione, twarz zdrętwiała ,uszy sine polowa ciała zresztą wszystkie siniaki takie wyraźne brązowe aż się wydawały i wtedy się przestraszyłem że schodzę kazałem mamie zadzwonić po pogotowie nie przyznała się ze dopalacze i dobrze. bo wtedy policja by się zjawiła która stan by pogorszyła oczywiście bo stres ze problemy itd. pogotowie przyjechało ,na początku nie przyznawałem się jeszcze ze to dopalacze później dopiero .Wzięli mnie nawodnili i na sor na odtrucie i chyba coś na sen mi dali ale nie zasoleniem i tak wtedy. wyszedłem ze szpitala i od tygodnia nie śpię twardym snem tylko tak po 3h (dzięki Bogu za te 3 h chociarz) w głowie czuje takie ciśnienie i lekko uszy zatkane,szum,kiedy zostawałem sam to popadałem w lęki serce szybciej bilo,w uchu czułem narastający puls i czułem ze zemdleje zaraz ale jakoś zawsze to przechodzi nawet nie pamiętam jak.Dzis zostałem znowu sam spałem (na czuwaku) wstałem zabrałem się za sprzątanie w domu i już jakoś lęk mnie nie dopadł,zobaczymy co będzie dalej, dopalacze to wielka nie wiadoma wiec nie ciesze się na zapas.
Nabawiłem się przy tym małej trałmy mam wstręt do dopalaczy ,od tygodnia nie pale papierosów (gdzie wcześniej bylem nadmiernym palaczem)
fajnie się oddycha jak nie pale czuje się jak bym miał nadmiar powietrza :D
przyjemnie się oddycha ze tak to opisze :D
dojdę trochę bardziej do siebie to planuje zapisać się na badania i zaczynam zdrowe życie.
Do niczego nie namawiam ale jak już musicie sobie coś przypalić to już lepiej ta trawę wtedy lekarze wiedza na czym stoją przynajmniej. a po dopalaczach nic nie wiadomo morze się okazać ze za rok stracisz czucie w ręce np.