Witam
Mam 23 lata, jestem homoseksualnym mężczyzną. Swojej orientacji, jestem świadom od 10 lat (2007r.) i od samego początku jej nie akceptuje (rozumiem, że nie muszę tłumaczyć "dla czego").
Piszę tutaj, ponieważ zamierzam zminimalizować ten popęd, jak to tylko możliwe.
Myślałem osobiście o "chemicznej kastracji", jednak wiem, że nie jest ona skuteczna i jest dużo efektów ubocznych, tak więc to odpada. Interesują mnie raczej naturalne, ale skuteczne środki.
Oczywiście, myślę również o eutanazji (za granicą oczywiście), ale to jest "ostateczność". Dlaczego eutanazja, a nie samobójstwo? Dlatego, że samobójstwo, może być nieudane, a ja będę jeszcze większym ciężarem dla siebie i innych. Tak więc, jeżeli śmierć, to pewna.
Pozdrawiam