Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla 'liryka,5'.
-
Dzięki liryka, przydały się - dobrze mi poszło :) Kolejna sytuacja z moim byłym, której nie rozumiem więc ponownie będę wdzięczna za Wasze wyjaśnienie. Napisałam mu smsa z prośbą o trzymanie kciuków. Was też o to prosiłam. Była to dla mnie bardzo ważna rozmowa. Odpisał z kilkoma uśmiechami, że będą trzymane. Miło z jego strony. Jestem już x godzin po rozmowie i niechcący do niego mi się wykręciło więc rozłączyłam się, chwile później wysłałam smsa, że omyłkowo wykręciłam, i tak w sumie to dzięx za kciuki. Odpisał z kilkoma uśmiechami, że gratuluje mi nowej pracy, że cudownie i ogólnie bomba. Oddzwoniłam, bo było łatwiej, by sprostować, że jeszcze przede mną jeden etap,ale korzystając z sytuacji zapytałam, czy w przyszłym tygodniu znajdzie czas na kawę. Natychmiast odpowiedział, że najbliższy realny termin to po nowym roku (!!!) dlatego, bo teraz on będzie jechał do... (wymienia 5 miejscowości) ale mam koniecznie do niego zadzwonić i powiedzieć jak mi ostatecznie poszło. O co mu chodzi? Z jednej strony mnie spławia, z drugiej chce żebym do niego zadzwoniła. W sumie to po wspólnym kinie stał się ciut bardziej chłodny. Bardzo pomaga mi przy tworzeniu strony www i wcześniej to oprócz reprymend i pouczeń pisał co nieco co u niego słychać. Teraz priva ograniczył do paru zdań. Na prawdę tego nie rozumiem.
-
Liryka, masz rację.. Miałam sytuację podobną.. Przyjaźniłam się z taką dziewczyną, wszystko sobie mówiłyśmy.. Przyjaźniłyśmy się też 5 lat.. Ale po 5 latach gdy w szkole opuściłam prawie miesiąc nauki, bo pani mnie zwalniała, byłam też chora.. To na lekcji się na mnie wypieła.. i zamiast bronić, co ja bym zrobiła, to jeszcze na mnie najechała.. Konflikt ciągnie się do teraz.. Ja chcę to zakończyć, ale ona sie nie poddaje..