Jasne ze stac je na botoks bo jest tani, ale one uzywaja juz innych specyfikow nie botoksu i nie robia tego raz na pol roku tylko co tydzien, wiec dlatego wygladaja jakby mialy maske na twarzy.
Tak to dziala im wiecej masz kasy tym uzywasz ciezszysz i drozszych i wiecej wszystkiego, nie uwazaja na to co z czym nie powinny laczyc, tylko im wiecej tym lepiej.
U nas jak pojdziesz wypelnic zmarszczki botoksem to lekarz pyta Ci sie co uzywalas wczesniej, tzn jakiego wypelniacza zeby nie zrobic z twarzy maski, a lekarze gwiazd dbaja tylko o to zeby miec z tych ich zabiegow jeszcze jeden dom i nowe auto.
W tym polega problem.
Ja od 3 lat co pol toku ostrzykuje sobie zmarszczki przy oczach botoksem i lekarz robi to z umiarem, a maz i znajomi nawet sie nie orientuja....nie chodze z maska na twarzy.
Pozdrawiam