Hej. Musisz uwierzyć, że uda Ci się pokonać bariere, która Cię hamuje. Jesli chcesz mieć dobre stopnie może poucz się z kimś lub idź na korepetycje. Poproś przyjaciół o pomoc. Co do motywacji... Wiem - łatwo się mówi, ale nawet jeśli czuje się mocną beznadziejność, zawsze znajdzie się sposób, który zmotywuje Cię na nowo. Przypomnij sobie rzeczy, które do tej pory sprawiały Ci przyjemność i budowały chęć do życia. Staraj się do tego powracać i nie przekreślaj wszystkiego przez jedną rzecz, która Ci nie wychodzi. Co do samooceny próbuj ją jakoś podbudować. Rozumiem, że dowartościować samemu jest się bardzo trudno, aczkolwiek jeśli się postarasz może coś z tego będzie. Jeśli coś Ci w sobie nie pasuje - zmień to. Z dnia na dzień na pewno się nie da, lecz małymi krokami, przez jakiś czas zrehabilituj się, zacznij dostrzegać swoje mocne strony, wróć do robienia rzeczy, które sprawiały Ci wielką przyjemność, pozbądź się melancholii z życia i ciesz się z niego. Wierzę w Ciebie. Trzymaj się.