Skocz do zawartości
Forum

kobieta1990

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia kobieta1990

0

Reputacja

  1. Witajcie, zawaliłam swój kolejny związek. Okłamałam partnera w dużej sprawie, niby mi wszystko wybaczył ale po kilku miesiącach znów uważa, że notorycznie kłamie. A nie powiedziałam mu tylko o zmianie pracy, choć dla niego to bardzo ważne że to zataiłam. On uważa mnie nie mogę zmienić tego kłamania. Chodziłam długo do psychologa, później on sobie odpuścił temat, przestał się tym interesować. Ma mi za złe, że wszystko zepsułam i zakończył relacje ze mną. Ja nie chce rezygnować z niego, bo wiem co czuje, ale też po części sama jestem sobie winna takiego traktowania. Macie może pomysł jak zdobyć jeszcze raz jego zaufanie?
  2. Witajcie, ostatnie miesiące mojego życia nie mogę zaliczyć do "udanych". Zdarzyło się kłamać, nawet bardzo i teraz moje "przewinienia" wychodzą na jaw. Zaufanie do mnie stracili najbliżsi oraz partner. Wszyscy jednak próbują walczyć i odzyskać wzajemne zaufanie. W momencie, kiedy mam wrażenie, że to co złe już minęło, nadchodzi "bomba" i znów wychodzi coś z przeszłości. Najbliżsi mnie kontrolują - jakbym była 5 letnim dzieckiem. Kiedy im to mówię oczywiście zaprzeczają. Wiem, że mam duży problem, bo kłamstwo stało się dla mnie już czymś naturalnym. Chodzę do psychologa, ale z "mamusią za rączkę" również mam iść do psychiatry. Możliwe, że borykam się z mitomanią i chce się wyleczyć, jednak mam jeszcze inny problem. Przy tych wszystkich negatywnych rzeczach, które wychodzą mam ochote uciec, zostawić wszystko, a ostatnio pojawiają mi się myśli może nie samobójcze ale chce sobie coś zrobić i tego się boję. Jak poradzić sobie z tymi myślami? Nie dają mi one spokoju!!
  3. Nie jesteśmy razem od ponad miesiąca. On się ze mną kontaktuje, pyta o zdrowie. Dziś był u psychologa na pierwszym spotkaniu. Mówi, że chce mi pokazać, że chce się zmienić, dla mnie ale też dla samego siebie, bo dostrzegł swoje wady i rzeczy, które mówiłam przez długi okres czasu, że musi nad tym popracować....
  4. Były wcześniej kłamstwa, ale bardziej na zasadzie, że coś zrobił a powiedział że robi coś innego. Nic tak mocnego jak z tym wyjazdem. Kiedyś się go zapytałam czy właśnie tak nie traktuje naszej relacji to stanowczo zaprzeczył. Nie czułam tego, przez to ze mieliśmy wcześniej problemy "benefits" pojawiło się dość późno...
  5. Bo nie wie co czuje, zagubił się... powiedział nie potrafi żyć ze świadomością że coś jest nie tak. Powiedział mi, że umówił się na wizytę do psychologa, że chce się zmieniać i że robi to dla mnie
  6. Przestałam już o niego walczyć, a on nadal się ze mną kontaktuje, chce wiedzieć jak moje zdrowie itp. Trochę wybija mnie to, bo ja nie odzywam się do niego. Pokasowałam numery telefonów, wykasowałam wszystkie możliwe miejsca kontaktu z nim. A on zostawia mi wiadomość typu: "Kiedy byliśmy tak blisko, czułem że w zyciu możemy dać sobie radę razem.. że będzie dobrze. Ale kiedy Cię obok nie było, chodziłem niepewny, nie potrafiłem czuć tego samego, choć wiem, ze powinienem." Jak takie coś mam interpretować?
  7. Witajcie forumowicze. Niespełna miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem. W sumie to on zakończył nasz 3 letni związek. Powiedział, że wyjeżdża do pracy za granicę, jednak po kilku dniach wyszło na jaw, że jednak nigdzie nie wyjechał. Wyszło to zupełnie przypadkowo, bo powiedział że przyjechał na chwilę do domu, ale potem po jednym telefonie wyszło że nigdzie nie wyjechał. On ma bardzo duże poczucie winy, że mnie krzywdził, że okłamał, ale jak powiedział nie potrafi żyć ze świadomością że coś jest nie tak, że nie umie być pewny tego że chciałbym spędzić z Tobą resztę życia. Podkreśla, że to jest pewnie błąd, którego będzie żałować. Nie wie co czuje, że nie jest pewny, ze nie potrafi ruszyć na przód oraz że mnie okłamuje udając ze wszystko jest w porządku... W ostatnim czasie chłopak się zatracił, miał problemy z pracą, przytłaczało go życie w rodzinnej wsi, problemy ze zdrowiem itp. W ostatnim czasie wyszło, że zachorowałam dość poważnie i on się o tym dowiedział. Pisze, dzwoni jak się czuje itp. Rozmawialiśmy przez telefon i powiedział, że mu mnie brakuje, że myśli o mnie przed zaśnięciem, martwi się. Obecnie przebywam ponad 100km od niego, powiedział, że chce się spotkać kiedy będę w pobliżu. Chce porozmawiać, wyjaśnić co to się stało. Dodam, że w listopadzie również podjął decyzje o odejściu, ale po rozmowach po jakiś 2 tygodniach wróciliśmy do siebie, ale jak teraz stwierdził wtedy był zagubiony i chciał spróbować jeszcze raz. Nie wiem, co robić... Walczyłam o niego jak tylko mogłam wcześniej, moje uczucie do niego jest bardzo mocne i jestem w stanie mu wiele wybaczyć i wspierać go w tym trudnym dla niego czasie... Wiem, że to może naiwne, ale nie wiem czego się spodziewać po spotkaniu. Czy taka relacja ma jeszcze rację bytu? Jak waszym zdaniem powinnam postępować w stosunku do jego osoby, czy próbować go odzyskać? Na nowo rozpalić to uczucie co nas łączyło? pozdrawiam Was serdecznie
  8. Witajcie. Dokladnie 12 dni temu kochalam sie ze swoim chlopakiem. Zabezpieczylismy sie, ale za drugim razem zaczelismy bez prezerwatywy, bylo to kilka minut po zakonczonym pierwszym stosunku. Chlopak nie umyl penisa, ani go niczym nie wytarl. Dopiero pozniej nalozyl prezerwatywe. Od 2-3 dni czuje sie dziwnie, troche powiekszyly mi sie piersi (do planowej miesiaczki zostal mi tydzien), mam zatwardzenia, co nie zdarza mi sie praktycznie. Mam podwyzszona temprature. Czy wykonywac juz test ciazowy?
  9. Witajcie czy jest możliwe zajście w ciąże, gdy na penisie znajdują się niewielkie ilości spermy ? chodzi mi dokładnie o to, że chłopak kilka minut po stosunku ponownie rozpoczął penetracje nie zakładając prezerwatywy. Nie umysł penisa, tylko ściągnął zużytą gumkę. Mam teraz dni płodne dlatego nie wiem czy jest ryzyko zapłodnienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...