Widzę, że nie jestem jedyna... Meżczyźni mogą się z tego śmiać, może ich to podniecać, ale mnie to wcale nie bawi, że jestem cały dzień pobudzona i mam mokro w ******** (wiadomo gdzie). Przeraża mnie to, że jedna, dwie, trzy i więcej masturbacji w ciągu krótkiego odstępu czasu nie wystarczy. A w ciągu dnia potrzebuję często nawet więcej - rano, popołudniu, wieczorem. Normalny mężczyzna nie jest w stanie sprostać takim oczekiwaniom. Mieć kilku partnerów na boku? To wcale nie jest zabawne :/
Wybieram się do ginekologa, może on zna odpowiedzi na męczące nas pytania. Napiszę, gdy poznam jego opinię.