Skocz do zawartości
Forum

kasia1k1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia kasia1k1

0

Reputacja

  1. Co wprawia mnie w dobry nastrój? W zasadzie moja odpowiedź mogłaby się zamknąć w 3 słowach: SŁOŃCE, SŁODYCZE, SEX, czyli wszystko to co przyczynia się do wytwarzania endorfin, hormonów szczęścia. Oczywiście możemy rozwinąć temat bo słońce oznacza spacery, wycieczki, wakacje, wypoczynek, pobyt na łonie natury, która ma najlepszy wpływ na człowieka. Słodycze, czyli dobre jedzenie, również każdemu poprawia nastrój. Nie znam żadnego zdrowego człowieka, który nie czerpałby przyjemności z ulubionego jedzenia. Sex natomiast to obcowanie z innym człowiekiem, potrzeba towarzystwa, bliskości, przyjemności, ale i miłości, oparcia i wewnętrznego spokoju, do którego każdy dąży. Tak czy inaczej, wszystko i tak się sprowadza do 3 x S :) Magdalena Staniek napisała: Autoterapia. Pokonaj problemy, stres i lęki Nieśmiałość. Zmień myślenie i odważ się być sobą
  2. Super żywność czyli superfood jest to żywność zawierająca wyjątkowo cenne dla organizmu człowieka składniki, których dobroczynne działanie jest potwierdzone naukowo. Są to produkty w pełni NATURALNE, nieprzetworzone, takie jak: tłuste ryby morskie bogate w kwasy tłuszczowe z rodziny Omega 3, wiele warzyw i owoców, m.in jarmuż, czosnek, cebula, brokuły, aronia, natka pietruszki, bez czarny, dzika róża, żurawina, pigwa, jagody acai, jagody goji, orzechy, świeży olej lniany i rzepakowy, kiszonki, jogurty naturalne, sok z brzozy, spirulina, siemię lniane, kasza jaglana, pokrzywa, olej kokosowy, zielona herbata, kurkuma, aloes i wiele innych.
  3. Do czasu mojej choroby oraz długiej, niestandardowej antybiotykoterapii nie zdawałam sobie sprawy jak olbrzymią rolę odgrywa układ pokarmowy. Być może dlatego że wcześniej nie sprawiał mi żadnych problemów, teraz zwracam baczną uwagę na to co kładę na swój talerz. 70% układu odpornościowego związane jest z jelitami. Tak, jelita pełnią nie tylko funkcję trawienną, ale odgrywają też ważną rolę w funkcjonowaniu układu immunologicznego. Komórki znajdujące się w jelitach wytwarzają ciała odpornościowe do walki ze wszystkimi patogenami, czyli bakteriami, wirusami, grzybami, pasożytami i toksynami. Jeżeli jelita nie radzą sobie z usuwaniem zalegających w nich toksyn to przedostają się one do krwi i zaczynają zatruwać cały organizm, powodując spadek odporności. Dlatego tak istotne jest dbanie o prawidłową florę bakteryjną, którą niestety antybiotyki rujnują. W związku z powyższym najważniejsze jest dla mnie systematyczne odbudowywanie flory bakteryjnej poprzez spożywanie kiszonek, kwasu chlebowego, jogurtów naturalnych, kefiru i maślanki. Wspomagam się również probiotykami w postaci suplementów diety. Poza tym stosuję zdrową, lekką dietę z błonnikiem w tle, nie obciążającą układu pokarmowego, nie powodującą wzdęć, obciążenia żołądka, zalegania pokarmu.Warto w swojej kuchni sięgać po niedoceniane zioła ułatwiające trawienie, np. mało znaną w Polsce asafetydę. Spożywam regularnie kilka małych posiłków, nie zapominam o ruchu i zdrowych płynach, takich jak woda mineralna, herbata zielona, zioła (polecam czystek), soki. Z sokami owocowymi oraz owocami nie należy przesadzać ze względu na duże ilości cukru, fruktozy. Z okazji zbliżających się świąt warto też wspomnieć że nie jest rozsądne zjadanie tony jedzenia w ciągu 2 dni, aby później leżeć i cierpieć z powodu niestrawności. Osobiście polecam zjeść świąteczne zapasy w ciągu tygodnia, w lodówce nic się nie zepsuje, a nasze samopoczucie i finanse na tym zyskają.
  4. Muffiny Wielkanocne Składniki na 4 muffiny: szklanka liści szpinaku 1/4 cukinii 30 g sera koziego, pleśniowego lub fety 1/3 czerwonej papryki 2 jajka 1/2 posiekanego ząbka czosnku sól, pieprz łyżka posiekanego szczypiorku lub rzeżuchy Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Szpinak umyć i posiekać. Cukinię i ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Paprykę pokroić w małą kostkę. W misce roztrzepać jajka z czosnkiem, solą, pieprzem i szczypiorkiem. Dodać szpinak, cukinię, ser, paprykę i wymieszać. Cztery kokilki lub cztery wgłębienia w formie do muffinów posmarować dowolnym tłuszczem, napełnić masą i piec przez 15 minut. Można też użyć silikonowych foremek bez natłuszczania.
  5. Bycie miłym to przekleństwo, to niestety prawda. Niewielu ludzi to doceni, za to wielu ten fakt wykorzysta. Jeśli nie umiesz odmówić, kiedy ktoś Cię poprosi o pomoc, to w końcu zaczniesz być zasypywany pracą, a na swoją zabraknie Ci czasu. Ludzie zaczną pożyczać od Ciebie pieniądze, bo nie potrafisz być asertywny, a z odbiorem to już różnie bywa. Coraz częściej zaczną prosić Cię o podwiezienie, będą przychodzić bez zapowiedzi w odwiedziny, bo przecież zawsze znajdziesz dla nich czas. Można być pomocnym ale trzeba być również stanowczym, jeśli nie chcemy aby ktoś wszedł nam na głowę. Nie ma nic złego w tym, że cenimy siebie i swój czas, że nie jesteśmy na każde skinienie paluszka. Bo czy inni spieszą nam tak z pomocą, kiedy jej potrzebujemy? Jeśli sami nie będziemy się cenić, to nikt inny nas nie doceni. Uwierzcie mi, o wiele bardziej szanuje się takich ludzi, którzy umieją w sposób kulturalny powiedzieć NIE.
  6. Osobiście polecam detoks sokami. Przez 2 tygodnie jem lekkostrawne posiłki i codziennie piję około pół litra świeżo wyciśniętych soków z warzyw i owoców. Mogą być jednego rodzaju, mieszane lub też rozcieńczone wodą. Na sok polecam zwłaszcza jabłka, pomarańcze, grejpfruty, cytryny, marchew, buraki, ogórki, seler, pietruszkę, pomidory, kapustę. Warto też włączyć do diety sok z kiszonej kapusty oraz ruch. Nie musi to być sport wyczynowy, wystarczy choćby codzienny krótki spacer.
  7. Wiadomo nie od dziś, że "jesteś tym co jesz", dlatego przez cały rok stawiam głównie na zdrowe odżywianie. Zimą natomiast częściej sięgam po suplementy diety, takie jak skrzyp z pokrzywą i krzem. Zima jest porą roku, którą upodobał sobie łupież, przykra dolegliwość z którą normalnie nie mam problemu, a zimą powraca jak bumerang i dlatego obecnie stosuję szampon przeciwłupieżowy. Jednak największym problemem zimowym jest przesuszenie włosów i tu kłania się używanie suszarki i szczotki do modelowania z funkcją jonizacji, sprayu chroniącego włosy przed wysoką temperaturą, jedwabiu do włosów, naturalnych olejków na rozdwajające się końcówki a wraz z nadejściem wiosny planuję wizytę u fryzjera aby pozbyć się przesuszonych końcówek. Najważniejsze w pielęgnacji, tak całego ciała, jak i włosów, jest nawilżanie, zatem lekkie odzywki chwilowo mają wolne, natomiast w ruch poszły maski i odżywki nawilżające i odżywcze.
  8. 1. Kiedy najczęściej słuchasz muzyki? Zdecydowanie najczęściej słucham muzyki kiedy dopisuje mi dobry humor lub chcę się wyciszyć i zrelaksować :) 2. Czym dla Ciebie jest muzyka i dlaczego? Muzyka jest dla mnie lekiem na każde zło i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty na nic, siedzę w ciszy, ale wystarczy że włączę ulubioną muzykę i od razu wraca mi energia do życia. Muzyka towarzyszy mi od najmłodszych lat, kiedyś nawet grałam na różnych instrumentach, a nawet śpiewałam z sukcesami. Jestem artystyczną duszą, typem wrażliwca, słucham różnej muzyki w zależności od nastroju. Kiedy chcę rozładować złe emocje włączam hard rock lub gothic metal. Kiedy chcę się zrelaksować wrzucam chillout. Kiedy mam dobry humor wracam do moich ulubionych przebojów z lat 80. Muzyka w moim życiu odgrywa bardzo ważną rolę.
  9. Owsianka z jagodami: mleko ryżowe, płatki owsiane, siemię lniane zmielone z orzechami włoskimi i migdałami, olej kokosowy, cynamon, jagody
  10. Mam tylko jeden jedyny sposób aby wyglądać zniewalająco w Sylwestra... dbać o siebie przez cały rok. Nie uznaję żadnych masek cud, które działają jedynie przez kilka godzin, a pozniej mozna straszyc dalej ;) Kto dba o siebie systematycznie, w Nowy Rok nie robi nic specjalnego ze sobą, może jedynie poza zwiększonym użyciem brokatu :) Ruch, zdrowe odżywianie, błogi sen, optymizm, nawilżanie całego ciała i całego organizmu, unikanie słońca, używek... to wszystko procentuje i powoduje że wyglądamy olśniewająco, młodo i zdrowo.
  11. Ciasto pomarańczowo-migdałowe 2 sparzone pomarańcze, 6 jaj, 250 g zmielonych migdałów lub mąki migdałowej, 150 g miodu, płatki migdałów do dekoracji, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, tłuszcz do wysmarowania blachy i papier do pieczenia, blender. Wbijamy do blendera 6 jaj, dodajemy miód i miksujemy przez kilka sekund. Następnie dodajemy pokrojone pomarańcze ze skórką i blendujemy na jednolitą masę. Dodajemy proszek do pieczenia oraz partiami mąkę migdałową i blendujemy. Gotową masę wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180 st. z termoobiegiem na 45 min.
  12. Mój magiczny środek nazywa się ZDROWY ROZSĄDEK. Dzięki niemu trzymam się kilku zasad, które sprawiają że moje życie jest lepsze i zdrowsze. 1. spacery długie, krajoznawcze, jak również po zakupy 2. omijam windy i niektóre przystanki, korzystam ze schodów i pięknej pogody, zamiast zatłoczonej komunikacji miejskiej 3. kocham, jestem kocham i kocham się 4. odżywiam się zdrowo – jak najmniej mięsa, produktów wysoko przetworzonych, z białej mąki, za to więcej ryb, warzyw, owoców, soi, produktów zbożowych i mlecznych 5. piję wodę mineralną, zieloną herbatę, herbatki owocowe i yerba mate 6. nie obijam się w domu, nie wykorzystuję partnera do wyrzucania śmieci czy robienia zakupów, sprzątam, piorę, prasuję i gotuję 7. wysypiam się 8. unikam używek, wyjątek stanowi czerwone wino popijane czasem dla zdrowia 9. od czasu do czasu wspomagam sie witaminami i suplementami diety 10. nie zapominam o wizytach kontrolnych u lekarza
  13. Być może w płynie do płukania jamy ustnej nie jest ważny jego wygląd, lecz działanie, jednak dla mnie bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Jestem estetką i bardzo cieszą mnie ładne produkty, które trzymam w łazience. Muszę przyznać że butelki nowych płynów Colgate bardzo mi się podobają, ich kształt, piękne metaliczne etykiety i te cudowne kolory obu płynów. Razem stanowią idealną ozdobę mojej łazienki i aż kuszą aby ich użyć, nie sposób o nich zapomnieć, co jest dla mnie bardzo ważne. Zdarzało mi się bowiem zapomnieć albo nie używać płynu z lenistwa. Z tymi płynami nie mam takiego problemu. Chce się ich używać! Ogromny plus za subtelny smak mięty oraz brak alkoholu w składzie. Zdarzało się bowiem wielokrotnie że w czasie płukania jamy ustnej innymi płynami, miałam wrażenie jakbym trzymała w buzi płyn żrący. Cieszy mnie również fakt, że płyny działają kompleksowo na całą jamę ustną, zwykle miałam problem z wyborem tego odpowiedniego dla mnie płynu. Działanie jest naprawdę świetne, zęby są pozbawione osadu, nadwrażliwość dużo mniejsza i świeży oddech pozostający ze mną na długo. Mało tego, polecam stosować płyn w czasie niedyspozycji gardła, gdyż działanie bakteriobójcze bardzo pomaga w pozbyciu się chorób gardła, sprawdziłam to. Oba płyny już poleciłam swoim najbliższym. Dlaczego? Bo zasługują na to co najlepsze, a te płyny takie właśnie są. Jedna mała uwaga! Znalazłam literówkę na etykiecie fioletowego płynu :) Punkt 10. Redukuje bakterie „powodującę” (oczywiście powinno być „powodujące”).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...