Karol82

Poczytałem o Mołdawii, Renata, to najbiedniejszy kraj w Europie!! Pewnie, lepiej do Mołdawii, niż na Ukrainę, ale czy oni tam naprawdę tak umieją to wszystko, o czym piszą? Przecież specjaliści powini być wykształceni, mieć kursy z najnowszymi technologiami, uczyć się za granicą. W ogóle może być ich stać, w tej Mołdawii, na wykształcenie takich super dentystów, o jakich piszą? No a zakup sprzętu... Przecież to są koszty niebotyczne! Wątpię, żeby ceny, jakie są na tej twojej stronie były prawdziwe. Na pewno jest jakiś haczyk, w styludodatkowych opłat w czasie wycieczek zagranicznych:) Coś w stylu, nie wiem, opłaty klimatycznej, procentu, podatku...

Wchodziłem na tę stronę, Renata. Nie wiem, co o tym myśleć. Jako reklama wygląda pięknie, ceny przystępne, ale, wiesz, jak mówią Rosjanie - bezpłatny ser tylko w pułapce na myszy:)) Rozmawiałaś z nimi, dzwoniłaś? Zresztą, powiedzą pewnie to, co chcesz usłyszeć;) A pieniądze jak się płaci? Jeżeli część z góry, to już jasne o co chodzi....

Renata, daj nazwę tej strony z Mołdawii. Poczytam może. No ale ciągle mówię - nie wolno być naiwnym! Co by nie pisali Mołdawianie, trzeba polegać przede wszystkim na zdrowym rozsądku:)

Co to za firma, co za strona, Renata? W jakim języku? Ja nie znam mołdawskiego i z angielskim to tak średnio... No, ale w ogóle to w internecie, na stronie, możesz napisać co dusza zapragnie, nie wiem, nie wiem...

Bujać to my....:) Nie bardzo chce mi sie wierzyć w całą tę mołdawską stomatologię. Jakoś to nazbyt ładnie wygląda - i ceny i serwis i gearancja na parę lat. Nie daj się nabrać, pewnie już niejeden wpadł jak śliwka w szambo, wierząc w podobne obietnice!:)

Bujać to my...:) Ty wierzysz w takie cuda? W ogóle mnie nie przekonuje ta Mołdawia. I tanio, i bezpiecznie i gwarancja na parę lat. Nie daj się wkręcić! Myślę, że niejeden już się naciął na podobne obietnice)))

Ty poważnie, Mołdawia!!??? A to przecież najbiedniejszy kraj Europy! Może i tam leczą zęby dobrze, ale czy Ciebie tam nie zrobią w konia, nie oszukają na pieniądze? Piszesz, że tam taniej - ale na ile taniej w rzeczywistości? A co z podróżą, hotelem? przecież leczenie to nie jeden, dwa dni, a co najmniej tydzień czy dwa tygodnie! Wiem, sam pisałem, że do odważnych świat należy, no, ale Mołdawia.... Pomyśl trzy razy, Renata:)) A w ogóle znalałaś tam konkretną klinikę?

Ja pomału zaczynam już sie szykować do wstawienia implantu. Niby wybrałem klinikę, robią implant za 5000. Czyli wszystko może mi się obejść w jakichś 15000. Kupa kasy. Włąsciwie tylko pieniądze mnie jakoś tak powstrzymują. Chce się mimo wszystko jakoś zaoszczędzić, chociaż na zdrowiu niby oszczędzać nie wolno. Jak tu żyć w ogóle, zastanawiam się - dziś 15000 na zęby, jutro ze trzy razy tyle zostawi się u innych specjalistów. Jakoś ten nasz kraj niby coraz przyjaźniejszy dla ludzi, a z drugiej - wszyscy tylko czekają z uśmiechem i otwartym porfelem na twoją kasę.

Renata, gadu-gadu. Trzeba szukać rozwiązań, a nie myśleć i myśleć bez końca. Byłaś u dentysty, zrobił chałę, trudno. Są jeszcze inni - w Twoim mieście, w wojewódzwtwie,, w Polsce, nawet za granicą. Jakoś jestem dziś w bojowym nastroju i jeśli by mi ktoś powiedział - jedź na Seszela, tam ci wylecza wszystko i będzie super, to bym spakował walizkę i poleciał! Trzeba podejmować czasem szybkie decyzje w ważnych sprawach.. A zdrowie jest podobno najważniejsze!!!

Nie trzeba tak radykalnie, Renata! Wyrwać wszystkie zęby:)) Słuchaj, niei trzeba się poddawać! Jeśli by tak zrobić, trzeba by po pierwsze wydać tyle pieniędzy, ile w życiu nie widziałaś:)) (bez obrazy, oczywiście) Teraz są takie techniki, że głowa mała. Byłem przedwczoraj w klinice, no po prostu super! Pokazali mi portfolio, jak z czarnych pieńków (dosłownie!!!) robią pełną klawiaturę, uśmiech hollywoodzki. Niesamowite, co ci ludzie umieją. No, ale zapytałem o ceny w końcu. Za sześć przednich zębów, z których obiecali zrobić cudo uśmiech (krzywe mam te zębiska..), trzeba by wybulić prawie 20 000!!! Ha, ha! Nie mają konkureencji, mogą sobie pozwolić...

Oj, niedobrze! Ale, widzisz, piszesz o zabiegach za granicą. Jeżeli tam by się coś takiego zdarzyło, to myślisz, że byłoby inne podejście dentysty? Trudno oczekiwać, że zawsze to, za co płacimy, i to niemało, będzie wykonane na poziomie. Ja miałem problem z rentgenem zębów, niektórzy dentyści widzieli na nim jedno, inni - jeszcze coś innego. Czasami wydaje się, że ci ludzie tylko udają, że mają jakąś głęboką wiedzę. Ciekawe, że każdy nowy gabinet czy klinika, w którą pójdziesz, zleca zrobienie nowego rentgena, potem stomatolog siedzi nad nim z mądrą miną, opowiada, co wyczytał ze zdjęcia i inkasuje kilkadziesiąt złotych za konsultację. Ja mam tak od trzech tygodni - byłem w 3 klinikach, wszędzie prześwietlili mi zęby, pokiwali głowami i wzięli kasę, nic naprawdę nie robiąc. Zastanawiam się, ile razy można robić taki rentgen, może od samego promieniowania zęby mi wypadną!;))

Ja rozumiem, że może za granicą taniej. Ale przecież, jak się zastanowić, to chyba nie jest najlepszy pomysł. Kto za granicą da gwarancję, że wszystko będzie dobrze, że nie będzie powikłań. No, a jeśli będą, to kto będzie wszystko naprawiał? Poza tym w Polsce mimo wszystko jest zawsze jakieś wyjscie awaryjne - jeden dentysta schrzani, to drugi może uratować ząb na przykład. Jeżeli leczysz się gdzieś w Słowacji czy na innym wschodzie, to zupełnie sama zostaniesz z problemem, jeśli zabieg się nie uda. Sam nie wiem. Jednak co u siebie, to u siebie. Chociaż na pewno nie tanio:)

Nie wiem, czy można wierzyć w wysoki poziom usług w takich klinikach. Różne rzeczy się słyszy - materiały mają tanie, potem trzeba i tak wszystko robić od nowa w Polsce. I tak w rezultacie nie wychodzi w ogóle taniej.

U nas niby robią już na światowym poziomie... Ale po światowemu to można robic wszędzie, gdzie jest sprzęt i lekarze z doświadczeniem. U nas leczą zęby ludzie z Zachodu i mi się wydaje, że to też wpływa na ceny. Prywatne gabinety i kliniki chcą zarabiać więcej i więcej.

A jakie są średnie ceny w tej klinice?