Inouke26

Przede wszystkim zastanawiam się nad przyczyną bólu, często nie pozorny głód może wywołać potworny ból głowy. Zanim skorzystam z tabletek przeciw bólowych, staram się określić skalę bólu. Sięgam po sprawdzone metody, a wśród nich piję duże ilości wody, staram się zażyć imbir (na nudności), masuję skronie i nakładam rozgrzewającą maść na nie, na oczy nakładam płatki kosmetyczne zamoczone w ciepłej herbacie lub rumianku. Zamiast płatków kosmetycznych można wykorzystać torebki z herbaty. Nauczyłam się również wykorzystywać medytację wyciszenia :-)

Aby trafić do szpitala psychiatrycznego trzeba mieć skierowanie od psychiatry, nie tak łatwo jest tam trafić jak nam się wydaje. Najczęściej trafiają tam osoby, które stanowią zagrożenie (są nadmiernie agresywne, używają słów "zabiję cię, jeśli tego nie zrobisz") dla siebie i dla swojego otoczenia. Wybuch agresji podczas kłótni nie jest czymś złym, w twoim organizmie kumulują się złe emocje, które muszą się gdzieś wydostać. Ja kiedyś też taka byłam, a nie potrafiłam nad sobą zapanować, gdy coś mnie zezłościło rzucałam nawet talerzami, nie potrafiłam nad tym panować, ale się uspokoiłam. Kiedy czujesz że nie umiesz wytrzymać, idź na spacer, odejdź, wyjdź do drugiego pokoju, uspokój się, wycisz i wróć do rozmowy. Mi pomogło zrozumienie jak ja się zachowuję w złości, narzeczony mnie nagrał i to mi otworzyło oczy.

Nie dałam pozwolenia na zdradę i nie zamierzam. Napisałam swoje zdanie na ten temat, wiele ludzi zdradza swoich partnerów i robi to z korzyścią dla siebie, tego nie popieram, a wręcz potępiam. Ale osoba, która umieściła ten wątek, jest na rozdrożu i ma przed sobą całe życie. Musi sam zdecydować czy powiedzieć o zdradzie czy też nie, jak sobie poradzić z własnym sumieniem. Zdrada już się wydarzyła i nic tego nie zmieni. Proszę mnie źle nie zrozumieć, czy zawsze w 100% odpowiadamy za zdradę, czy jest to zbieg kilku a czasem nawet kilkunastu sytuacji, to nie tak że ten Pan chodził z koszulką z napisem chcę zdradzić żonę, bo jest zła. Nie można potępiać człowieka tylko za to że popełnił błąd. Nie należy być stronniczym, nie mamy prawa oceniać człowieka. Ja nie oceniam, a staram się zobaczyć to oczami tej osoba.

To naprawdę fantastyczne poznać opinie innych użytkowników, widać że produkt jest dobrze przemyślany i świetnie się sprawdza w walce z katarem noska. Ja na szczęście jeszcze mam swoje krople, ale to dlatego że dostałam swoją paczkę później ;-( Sprawdziłam z ciekawości cenę produkty i byłam zaskoczona, że tak mało i to naturalny produkt. Nie chcę wymieniać innych produktów (reklamować ich), znanych marek, gdzie cena była zbliżona, a objętość produktu znacznie mniejsza i w dodatku sama chemia. Farmaceuta często powtarza że te chemiczne krople max można stosować pięć dni, a ja non stop o dwóch lat stosuje, miałam dość, a tu mam teraz naturalny produkt i mogę go stosować na co dzień. Pozdrawiam :-)

Ja może na wstępie napiszę prawdę o nas samych: my ludzie kochamy swoich partnerów za ich wady, a nie zalety. To nic niezwykłego, że po takim czasie związku i małżeństwa, trudniej jest podjąć decyzję, które zapewnią nam (musisz zawsze stawiać siebie na pierwszym miejscu) wspaniałą przyszłość. Moim skromnym zdaniem, powinieneś zastanowić się poważnie nad waszą przyszłością. Niektórzy piszą, że nie zauważyłeś wcześniej jaka jest, ludzie się zmieniają i nie jest to zależne od nas. Jeśli chodzi o zdradę, nie potępiam cię, nie byłam tam, nie jestem w twojej skórze. To nie tak że w 100% jesteś tylko ty odpowiedzialny, rozłąka z żoną, wyjazd, kłótnie, poczucie że tracisz coś w życiu. Musisz żonie powiedzieć co się stało, będzie to bardzo trudna, decydująca rozmowa. Przed rozmową, napisz na kartce co było przyczyną zdrady, potem dodaj do każdego zdarzenia (sytuacji) procentowy udział, może i jesteś główną przyczyną zdrady, ale nie na 100%. Czy miałeś z tego powodu jakąś korzyść materialną, fizyczną? Jak się czułeś po zdradzie? Jeśli odpowiesz na te pytania, znajdziesz odpowiedź.

Ja niestety nie miałam szansy przetestować produktu, ale problem wypadania włosów jest mi znany. Oto mój sposób na wypadanie włosów. 1. Mycie włosów- wybierajmy takie produkty, które nie obciążają włosów, na pewno produkty 2 w 1 nie są dobrym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o wybór szamponu to zawsze wybierajmy mądrze, nigdy nie kierujmy się marką, czy wyglądem opakowania. Nie podam marki szamponu, bo ja często zmieniam. Wy również to zróbcie, pamiętajcie zmieniać szampon. 2. Suszenie, jeśli mamy możliwość suszmy włosy suszarką z zimnym strumieniem. Co do zakładania ręcznika na głowę, nie jest to najlepszy sposób, wykorzystajcie ręczniki papierowe. 3. Rozczesuj włosy podczas mycia włosów, rób to grzebieniem. Szczotka i może jest dobra, ale ciągnie włosy. Polecam grzebień o dużym rozstawie ząbków. 4. Opalanie, zawsze się zastanawiam, dlaczego dbamy o skórę podczas opalania, smarujemy się różnymi kremami, a o głowie i skórze głowy zapominamy. Podczas lata, dużych upałów i częstego wystawienia na słońce nośmy czapki, kapelusze, cokolwiek co ochroni naszą skórę głowy. 5. Częste wizyty u fryzjera. 6. Krótkie włosy, są rozwiązaniem dla tych co już zniszczyli tak włosy że mają dość i się łamią i wypadają. Gdy obetniesz włosy, pozbawisz ich ciężkości i lepiej będą rosły. 7. Masaż głowy podczas mycia włosów. 8. Zapomnijcie o farbowaniu, to zbrodnia dla włosów, nie mówię że na zawsze ale do czasu gdy włosy nie przestaną wypadać. I chyba to wszystko :-) Pozdrawiam

Gratulacje wygranych :-) Chciałam jeszcze dodać coś od siebie, jak już pisałam, dla mnie pasta była idealna. Bardzo dobrze się spisała. Mam nadzieję, że w osiedlowych sklepach będę mogła ją kupić. Pozdrawiam

Ja już od tygodnia stosuję ten preparat i jest świetny, z początku ciężko się było przyzwyczaić do tego zapachu w nosku, ale teraz stosuję go codziennie na noc, zamiast chemicznych kropli. Byłam zdziwiona że naturalny preparat na mnie zadziałał. Może to jakiś cud. Hihi, sama jestem ciekawa, kto wygrał. Z chęcią złożę gratulacje osobą które wygrały.

Ja chciałabym na wszystkich zagłosować, ale nie można to więc na kwiatuszka :-)

A zapomniałam wspomnieć, że cena za opakowanie jest miłym zaskoczeniem około 15 zł.

Witam wszystkich. Pasta do zębów dotarła już jakiś czas temu, ale chciałam ją najpierw przetestować, zanim się wypowiem w jej sprawie. Po 1. Ma delikatny smak, mięta nie dominuje 2. delikatnie wybiela (jestem osobą palącą i uwielbiam mocną herbatę, a i tak zauważyłam zmiany w kolorze moich zębów) 3. nadmiernie się nie pieni (dla mnie to plus, dla innych minus) 4. z początku smak może być przeszkodą, ale już stosowałam podobne pasty, Paradontex 5. nie szkodzi dziąsłom (a to był główny powód że często pastę wybielającą przestawałam stosować) 6. wydajna tubka Polecam ten produkt wszystkich, którzy szukają dobrej pasty wybielającej.

Witam wszystkich. Wczoraj otrzymałam swoją paczkę. Moje pierwsze wrażenie było w 100% pozytywne. Małe pudełko, a w nim krople w szklanej butelce oraz dozownik. Pierwsze co zrobiłam było to przeczytałam ulotkę, woda morska i dodatki hmmmm już wcześniej stosowałam wodę morską jako krople do noska, ale na mnie nie działa. Nos jak był zatkany, tak po zastosowaniu dalej był. No, ale spróbować warto. Od wielu lat stosuje chemiczne krople do noska, a że zawsze mam zatkany nos to stosuje krople codziennie, przed snem. Wczoraj po raz pierwszy przed snem zażyłam kropelki i jakie było moje zaskoczenie, udało się katar znikł. Przespałam całą noc. Teraz już nie użyję nigdy innych kropli, co jak co, ale naturalne krople są lepsze, od wersji chemicznej. Pozdrawiam :-)

A ja jeszcze nie dostałam swojej paczki ;-( Nie wiem co jest przyczyną opóźnienia, myślałam że to wynik długiego weekendu, ale teraz to już nie wiem. Nie mogę się więc wypowiedzieć na temat preparatu.

Każdego wieczora muszę stosować krople do nosa, mam cały czas zatkany nos. Zgłaszam się do udziału :-)