Skocz do zawartości
Forum

Ifcia000

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia Ifcia000

0

Reputacja

  1. Dziękuję za pomoc jesteś świetna przeczytam to kilka razy. Psycholog też mu zwraca uwagę na jego ironia określiła że pod tym jego plaszczykieiem kryje się strach odbija piłkę w ironiczny sposób bo się boi mówić o emocjach i uczuciach Pieniędzy mu nigdy nie wypominam. Bardziej on.... Teksty typu o nowe buty nowa kurtka za tyle czy tyle a ja chodzę jak dziad. Nawet ostatnio spytał po co brata córce dałam pieniądze bo zobaczył przy wyjściu gości.... on nie ma mało zarabia wydatków kupa a ja rozdaje na lewo i prawo. Może jemu bym coś kupiła albo mówi tobie to by przydał się jego kolega przynajmniej bym pozyla bo on zaradny z kasą ty też... pasował by ci a nie wzięłaś se chłopa dziada. Tak dzieje się od 3 lat. Wcześniej tak nie było Nieraz po alkoholu mówi że jestem g... Warta a na dri dzień przeprasza. Wiem że jestem pezewrazliwiona ale z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu że mnie nie szanuję i mną manipuluje. Zwierzylam się mamie i siostrze one mówią tylko tyle postaw mu się ostro i nie daj sobą pomiatac a jego koleżance przy jakiejś okazji powiedz ze świetnie to wygląda jak jedzie na męża do kolegów i urwać temat skąd i co wiem. Ona pomyśli że ja wydał a on przyjdzie z awantura a mnie to nie będzie już obchodzic. Mama mówi że jak zobaczy że coś się kończy i już mnie nie rusza to otrzezwieje a jak nie to niech idzie podbijać świat swoją mądrośćia i hamskimi odzywkami a po kasę niech się zgłosi do koleżanki może mu coś kupi.
  2. Fajnie piszesz..... Ja nabieram siły i odwagi do działania , bo mam dziwne odczucia ze mój jest ze mną z wygodny dla kasy oraz mojej urody bo jestem kobietą bardzo atrakcyjna i ciągnie mnie w dół... Bo jestem mięka ulega i wszystkiego się boję. Dzisiaj rozmawiamy a on ironizuje po co jeździć po psychologach jemu mogę zapłacić to ze mną pogada, co za dużo kasy masz...... Udaje takiego twardego.... A wie że jestem vbardzo emocjonalna i lubi mnie zdenerwowac. Apropo jego kolegi rozwodnika opowiada mi dzisiaj ze on taki i nie taki.... Wysluchalam i mówię że puszczal mnie dzisiaj w drzwiach był miły.... A mój małżonek skomentował no tak jest dla ciebie miły bo może przeleciec cię chce..... Poczułam jakby ktoś w twarz mi dał.... Hamstwo, prostackie żarty, to mnie krzywdzi i często zastanawiam się czy jest sens walczyć o takiego męża który drwi ironizuje przezywa od wielkich majetnych panius.... A o sobie mówi co dziada wzięłaś na zakupy lub wycieczke. Może jemu faktycznie jest potrzebna taka koleżanka tyle że w Realu która zacznie mu stawiać vwymagania wyciągac pieniądze i wymagać, bo ja mam dosyć bycia dojna krowa która jest uległa i robi wszystko żeby nie pił, żeby szanowal i zabiegał. Zniszczył mi psychikę i udaję że małżeństwo jest dla niego wsztkim bo beze mnie nie da sobie rady. Po wyjściu od psycholog zawsze mnie oskarża że go oczerniam.... A ja tylko prawdę mówię.....zaczynam się zastanawiać czy to jest warte zachodu ta walka z nim czy odpuścic i zacząx myśleć tylko o sobie
  3. A niepokój odczuwam ponieważ stara się przeszliśmy dużo rozmów zapewnien on wie że mu nie ufam że jestem mięka. Próbuję być dobry... A mimo to po cichu utrzymuje kontakt dalej i myśli że się nie dowiem i będę spokojna. Wierzę że kiedyś się tak przejedzie że mu bokiem wyjdzie koleżanka.
  4. Bilingi nic mi nie dadzą ona zastrzega numer i to ona się łączy, więc śladu nie ma. On kasuje. Tablet z funkcją nagrywania w domu zostawiam stąd wiem że jak mnie nie ma to ona dzwoni i słyszę tylko co on mówi i co jej doradza także koło się zamyka. Myślę że będę udawać że wszystko jest ok a będę obserwowac. Jedynie mogę jej kiedyś powiedzieć lub jej mężowi np. Że nie ładnie tak drwić z męża do kolegów. Ale znów wyjdę na głupia jak się dogadaja. Ona zarzuci mojemu że ja wydał a mój zrobi mi awanture że zrobiłam z niego głupca. Także tak źle i tak nie dobrze. Mam jeszcze pomysł zaprzyjaźnic się z jego kolega rozwodnikiem którego on nie znosi bo jest przystojny bogaty..... I wtedy niech czuje to co ja teraz....
  5. On wie że ona działa na mnie jak płachta na byka było wiele awantur scen z mojej strony... Próbowałam mu ją obrzydzić..... Ale mi nie wierzył. Powiedział tylko że wie że ona jest osobą wiecznie narzekają a na wszystko lubi kasę ale złego słowa na nią nie powie bo lubi z nią rozmawiać . Więc stwierdziłam że im więcej naslciskam tym gorzej Psycholog poradziła mi żebym przestała robić awantury, przestała mu dogryzac spróbowała się wyciszyć ponieważ on twierdzi że go osaczylam. Więc zacielam się i już z niczym się nie zdradzam. Ona może się srogo zawieść bo przez telefon on jest ideał a wiem że na nic by się z nią nie zdecydował bo musiał by się wyprowadzic wziąć na kark jej dzieci wynająć mieszkanie najeść vsie wstydu stoczyć bój z jej mężem Nasza córka jest samodzielna więc go nie wesprze. I co zróbic jak dopiec żeby się otrząsnął
  6. Czytałam inna bardzo podoba historię na tym forum i innych ale jestem pierwszy raz
  7. Na terapię poszliśmy troche przez nią i jego alkohol. Jesteśmy po 3 spotkaniu. Pani psycholog świetna. On telefonu nie chowa bo regularnie kasuje od niej połączenia i udaję lojalnego. Nawet na terapi się zapieral, choć teraz będę sama na spotkaniu i on sam opowiem pani psycholog co odkrywam bo przy nim nie mogę. Zastanawiam się czy dobrym rozwiązaniem byłoby żeby mój brat zadzwonil do jej męża i powiedział mu żeby pilnował żony bo nadaje na niego do kolegów.....wtedy nie udowodni mi nic bo ja wtedy powiem że mnie to nie interesuje i nic na ten temat nie wiem... Ona ma tylu kolegów przecież . Jeśli by mnie wogóle spytał bo ja nie komentuje już nic związanego z nią i mój małżonek nic nie wspomina chociaż ostatnio sam mi wkreca że jak mam zły nastrój lub się na niego zdenerwuje to mówi ja już wiem o co ci chodzi.... Wtedy ja mówię o nic mi nie chodzi i temat urywam. Chciałbym znaleźć złoty środek żeby sobie uzmysłowil że głupio robi.... Bo z tych rozmów wynika że leczą swoje kompleksy kosztem swoich małżonków a mój też głupio doradza ironizuje z jej męża żeby ona miała lepsze samopoczucie i mu się stawiała, tyle że ona finansowo jest zależna od niego a mój mąż ode mnie. Wiem że jak jej coś powiem to wyjdę na desperatke dlatego dlatego cicho siedzę..... Tylko nie mogę zrozumieć tak głupiej naiwnej baby która z byle czym dzwoni do mojego męża z ukrytych numerów i myśli że nikt już się nie dowie.
  8. Mąż zaprzyjaźnił się z żoną kolegi odkryłam kilka smsow bilingow kontakty były częste poza służbowe czasem podsłuchalam czasem przeczytałam. Zwracalam uwagę że nie podoba mi się ta relacja i że źle się to skończy,byly awantury. Nic nie pomagalo. Pewnego razu podsłuchalam rozmowę wracając do domu wcześniej jak zapewnia koleżanke że jestem zazdrosna i że go denerwuje i żeby spała spokojnie bo ja nie wiem nic...po czym żartowali on ją wspierał bo ona ewidentne najezdzala na swojego męża,..... Jednym słowem uspokoił ja i tak jakby dał przyzwolenie na dalszy kontakt tylko że muszą się ukrywać bo on obawia się że ja jako żona mogę naopowiadac i pokazać bilingi je mężowi i nadrobię zamieszania i ona będzie miała kłopoty i on. Zapytałam go spokojnie czy rozmawiali szedł w zaparte że nie. Więc wygarnelam co słyszałam i przestraszył się na Maxa. Jej w pracy opowiedział ona rzekomo wpadła w panikę. Po jakimś czasie znowu odkryłam że mimo zapewnień dalej ma kontakt to z bramki internetowej to z zastrzeżonego. Chodzi ze mną na terapię chce ratowac małżeństwo bo chciałam się rozwiesic..... ale nawet u psychologa kłamie i udaję że nie ma kontaktu ze wkrecam mu romanse. On ma problem z alkoholem i zaczyna to do niego docierać jest zazdrosny że więcej zarabiam, że umiem wszystko załatwić ogarnąć. Ja mu nie ufam wogóle on o tym wie trochę się zmienił na troskliwszego bardziej się mną interesuje. Tematu tej pani koleżanki już nie poruszam .... Bo po co to ja jestem zazdrosna i zawistna.... on myśli że jak po kryjomu sobie pogada i usunie połączenie to ja się nie dowiem. Ona dzwoni nadaje na męża opowiada bzdury i figurze ciuchach o kolegach zagrywa przed moim mężem atrakcje roku jakie ma powodzenie.... a on czasem powie jej coś miłego trochę z niej ironizuje ale co tam.... Przecież żona i tak sie nie dowie. Co mogę zrobić mam ochotę jej coś wygarnąć, jak pozbyć się poczucia krzywdy, tej nie mocy że on przyzekal a oszukuje i udaję że urwał kontakt. Wiem że zakazać nie mogę ale on nie rozumie że mnie rani oszukuje a ona ni ma kręgosłupa moralnego ma męża 2 dzieci a potrafi 3, 4razy w tygodniu dzwonić do mojego i opowiadać plotki narzekać i szukać tanich komplementow.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...