Zgadzam się z Leną... z takim podejście to tylko sobie w łeb dac bo skoro nasze wszystkie sukcesy zalezą od fartu to rzeczywiście najlepiej nic nie robić.. po co ryzykować.
Jest masę przykładów ludzi, obecnie sławnych którzy zaczynali od normalnego zycia, nie urodzili się w zamożnych rodzinach, nie byli bogaci czy piękni ( bo to akurat rzecz gustu)
Przykłady :
Celine Dion - która pracowała jako kelnerka, potem odkrył ją obecny mąż
Dwayne Johnson - zaczynał jako sportowie, doznał kontuzji, potem był wrestlerem ale niejednokroktnie miał problemy z kasą.
Jason Statham - jego rodzice grywali w Brytyjskich klubach. Wcale nie byli bogaci.
Johnny depp - rozwiedzeni rodzice, narkotyki, i niezbyt udane życie...