dorciap1975

Wiosną okazuje się że moje ubrania znowu są za ciasne.Mamy dłuższy dzień i na ogół uporałam się z depresją zimową,łatwiej wybrać się na spacer,mam więcej energii,a zbliżające się wakacje są dobrą motywacją do podjęcia wyzwania(motywacja to bardzo ważne,bez tego nie działam,nie istnieję)jakim jest zrzucenie zbędnych kilogramów.Na wiosnę wszystko mi sprzyja,łatwiej podjąc decyzję o wyjsciu na dwór,słońce poprawia mi nastrój i pomaga zrezygnować z ciasteczka,lżejsze stroje domagają sięj zgrabnej sylwetki-postanowione-to dobry czas na pozbycie się zapasów energii wokół bioder,talii i nóg zaczynam więc gorączkowe odchudzanie się,nie głodzenie ale mniejsze porcjowo jedzenie.Staram się być cierpliwa,tworzę zbilansowaną dietę tzn połowa dania to warzywa(wiosną pojawiają się stopniowo coraz więcej warzyw),trochę mięsa,ryba(najlepiej gotowane)reszta to produkty zbożowe(ale nie nawalone na talerz jak przed moją mobilizacją- u mnie jest to 1/2szkl,kaszy gryczanej po ugotowaniu,ryżu).Nie głodzę się,jeżeli czuję że coś mi się chce (nawet czekoladkę to ok,ale 1kosteczkę!)Cwiczę,to ważne i potrzebne do mojej zdrowej i pysznej diety. Każda zmiana wymaga wysiłku ale efekty są smaczne i zdrowe-uwierzcie;-))