Witam
18.01 Miałam wycinany torbiel jajnika oraz mały potworniak.Po 5 dniach od zabiegu nastąpiły komplikacje(Wdał się gronkowiec wrażliwy na 8 antybiotyków) i znów powtórny zabieg wycięcie krwiaka i ropy oraz drenaż.Ze szpitala wyszłam 1.02 od tamtej pory sączy się surowica.Wszyscy lekarze(gin,chirurg,rodzinny) mówią ze to normalne musi leciec. Leci tego naprawdę duzo i dopiero gdy się naciska.Raz na SORze przecinano skórę by mogło wyleciec(nabrzmiały brzuch). Usg nie wykazuje nic niepokojącego. Czy to reakcja na rozpuszczalne szwy? Czy mozna je wyciągnąc? Blizna rozszerzyła się i jest brzydka. Jeśli nie naciskam to surowica nie leci, a gdy nacisne po kilku godzinach to az zalewa. Nie ma stanu zapalnego ani gorączki.