Skocz do zawartości
Forum

Biała mamba

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    warszawa

Osiągnięcia Biała mamba

0

Reputacja

  1. Mam 15 lat i jestem szczupla osoba, figure udalo utrzymac mi sie tylko dzieki ciezkim cwiczeniom. Bardzo dlugo jadlam slodycze codziennie i w duzych ilosciach np caka tabliczka czekolady. Bardzo mnie ciagnie do slodyczy, ciagle wyobrazam sobie ten slodki smak. Oczywiscie chce z tym wygrac i walcze. Jest ciezko, ale gdy na prawde sie upre to nie jem ich, wyrzucam do kosza chociaz mam na nie wielka ochote. Ktos z was tez tak ma? Jak to pokonac?
  2. Tak ufam. Pozostaje ona w pkasrikowym zamknieciu a przed uzyciem jej dokladnie ja myje mydlem albo innymi srodkami dezynfekujacymi
  3. Mam 15 lat 165 cm wzrostui waze 50 kg. Moj problem polega na tym, ze mam brzuch jak balon mimo cwiczen A6W (13 dzien) unikam napojow gazowanych i cukru oraz fast foodow i takiego zarcia. Staram sie jesc co od 3 do 5 godzin. Najpozniej jem o 18-19 a rano oczywiscie sniadanie. Zawsze mialam plaski brzuch a nawet lekko umiesniony. Co mam robic? dlaczego wygladam jak kobieta w ciazy? Blagam o pomoc marzy mi sie naprawde ladny brzuch a nie wspomne o tym ze kiedys taki mialam ale przez pewien czas sie zaniedbalam i sa takie skutki.
  4. Najpierw dokladnie mylam twarz i oczyszczalam ja zelem BIOLIQ ze szczoteczka. Potem masc od dermatologa, a teraz mam krem przeciw tradzikowy tez BIOLIQ dotefo biore tabletki biocynk
  5. Mam 15 lat za rok ide do liceum. Moj problem polega na tymbze chcialabym byc dietetykiem albo psychodietetykiem ew studiowac pedagogike zdrowia z dietetyka. Nielubie sie uczyc. Zawsze dobrze sie uczylam ale gimby 2 lata olalam i bardzo tego zaluje bo srednia mialam kolo 4 w 1 i 2 klasie. Jesli czegos chce to potrafie bo dostawalam kiedys 5 i 4 z testow z chemii, gorzej z biologia. Teraz juz nawet chemii nie rozumiem. Chcialabym isc do klasy biol-chem ale jestem pewna ze sie nie dostane! Przyjaciolka obiecala ze w chemii mi pomoze ale co z tego? Skoro pieniedzy na korki nie mam egzamin zapewne zawale o maturze nie wspomne, a gdy sie ucze to po 5 minutach czytania nie pamietam co czytalam i jiz mnie biora nerwy. Jest na to jakis sposob? Zawsze bede taka beznadziejna nawet jak sie bede starac?
  6. Witajcie! Mam 15 lat i od kilku lat mam trądzik. Bralam antybiotyki doustnie i silne kremy - troche pomoglo ale to znow stoi w miejscu. Czasem jak patrze w lustro to mam ochote przejechac twarza po drucie kolczastym... Nie maluje sie ale kupilam sobie korektor ostatnio i to tylko tyle. Blagam Was pomozcie mi, moze jakas dieta albo co Wam pomoglo na tradzik. Ja juz dluzej tak nie moge, za rok ide do liceum i zaden facet na mnie nie spojrzy! :( niedlugo popadne w depresje. POMOCY!
  7. Hmm moze sprobuj pokazac jej ze zdrowe jedzenie jest smaczne? Zrob jakis dietetyczny, smaczny obiad i pokaz jej ze mozna jesc smacznie i zdrowo, bo na wspolna wizyte u dietetyka nie ma szans? Tez kiedys mialam problem z takim jedzeniem i wiem ze trudno jest sie od niego odzwyczaic, a szczupla sylwetke utrzymalan tylko ze wzgledu na trening mimo ze wielu z Was moze mnie nazwac gowiara i powiedziec po co sie wstracam bo mam tylko 15 lat, ale no coz. Moze wspolny basen? Duzy wplyw na kobiete maja jej przyjaciolki wiec moze pogadaj z ktorąś z nich o tym, zeby np. Zabrala ja na basen, zumbe itp. Moze cos jej przypadnie do gustu??
  8. Witam. Wlasnie zdalam do III gimnazjum i przekonalam sie jak bardzo nienawidze mojej klasy (oczywiscie mam kilkoro przyjaciol ale reszta jest masakryczna) nienawidze tych wszystkich fejmów i tych calych "gwiazdeczek" ktore tylko chlaja i puszczaja sie na lewo i prawo... Boje sie o egzamin, nie ucze sie zle ale tez niezbyt dobrze, nie wspomne o angielskim i o tym ze zdalam tylko dzieki ściągom.. Nigdy nie mialam chlopaka chociaz bardzo bym chciala, mam nadzieje ze cos stanie sie w liceum w tym kierunku ale patrząc na te wszystkie fejmy robi mi sie niedobrze + ten stres przed nauka, mam wrazenie ze nie zdam egzaminu a z nauka sobie nie poradze. Co robic??
  9. Nie mow tak. To najgorszee podejscie. Wiem jak to jest ale na pewno masz jakis znajomych a jesli nie to hmm zapisz sie np do organizacji charytatywnej? Tam na pewno kogos poznasz. Moze jakis portal? Glupim velem jest nawet kaloryfer na brzuchu :D postaww sobie jakis cel np nauczyc sie jezdzic konno :) przed chwila dodalam post i zapraszam, ale jesli chcesz mozemy sie wymienic gg czy popisac jesli masz ochote :) trzymaj sie, pozdrawiam
  10. Mam 15 lat moi rodzice sa 3 lata po rozwodzie, mam niepelnosprawna siotre praktycznie roslinke, moj dziadek zmarl rok temu a fundament naszej "rodziny" 3 tygodnie temu. Matka ciagle leci do mnie z łapami, kilka razy uslyszalam ze jestem ku...ą zreszta nie tylko ona tak uwaza gdyz cala rodzina jest takiego zdania. Jestem nerwowa ale od pewnego czasu tylko stoje i sie przysluchuje obelg na moj temat. Kiedy sie jej w sklepie zapytalam czy mi kupi lizaka to odpowiedziala: zamknij ryj, a cala rodzina zaczela sie smiac, wiec stalam bez slowa jak ten debil. Wywalila mnie z domu a ze byla przekonana ze wroce po chwili zabrala mi telefon jak praktycznie wszystko (nawet pieniadze) gdy nie wracam o 23 zaczela mnie szukac a gdy znalazla u ojca i jego dziewczyny w mieszkaniu cala droge powrotna szluszalam ze jestem obłudną ku...ą itp. Ja naprawde nic zlego jej ani nikomu w rodzinie nie zrobiłam, nie wiem czemu tak mnie traktuja po prostu zero szacunku, no ale przed znajomymi matka opowiada jaki to my mamy świetny kontakt. Z reszta do kosciola tez co tydzien jak przykladna rodzinka. Rzygac sie chce. Dzisiaj gdybym sie nie zasłoniła dostalabym od niej w twarz. I to oni mowia ze ja ich nie szanuje. Przed chwila byl gril i wszyscy zadowoleni na podworku tylko ja ktora w nim nawet nie uczestniczylam musialam sprzatac i tak zawsze jest, no ale przeciez ja nic w domu nie robie. Nie bede sie nad soba uzalac, bo to ostatnia rzecz ktora chce zrobic. Zawsze powtarzalam ze trzeba walczyc nawet jak pada sie na ryj. Czy naprawde mam zycie mlekiem i miodem plynące tylko tego nie doceniam? Czy mysl o walce w takiej sytuacji to słabość czy sila? ^ | | taki post dodalam przed tygodniem. Odpowiedziala tylko jedna osoba, ktorej z calego serca dziekuje. jestem wlasnie nad jeziorem i siedze w pokoju caly czas wysluchujac zażalen na moj tenat. Dzisiaj nawet babcia powiedziala ze potrafi cos zrobic bo ona to nie ja.. ponownie stalam jak debil. Mowia nawet ze faceta nigdy nie bede miec i ja momentami naprawde zaczynam w to wierzyc bo mino ze mam jeszcze na to duzo czasu to jednak takie gadanie ryje baniak. Ja wiem ze to co za chwile napisze to glupota, ale to jakby punkt kulminacyjny tego beznadziejbego wyjazdu na ktorym tylko odliczam dni do powrotu. Nie jem duzo, nie czuje sie glodna wiec nie podjadam a zostalam "zmuszona do zjedzenia gofra" absurd co nie? Mowie ze czegos nie chce to musze na sile bo mi kaza. Chce zwymiotowac, serio. Oni naprawde uwazaja ze ja swoje zycie przegralam. w ich oczach jestem totalnym dnem i dają mi to do zrozumienia codziennie, a jak nie oni to matka. Mimo wszystko uwazam ze nie mam trudnej sytuacji zyciowej, gdyby ktos potrzebowal wsparcia to smialo walcie jak w dym moge nawet podac gg gdyby ktos sie chcial wyzalic :) trzymajcie sie
  11. Mam 15 lat moi rodzice sa 3 lata po rozwodzie, mam niepelnosprawna siotre praktycznie roslinke, moj dziadek zmarl rok temu a fundament naszej "rodziny" 3 tygodnie temu. Matka ciagle leci do mnie z łapami, kilka razy uslyszalam ze jestem ku...ą zreszta nie tylko ona tak uwaza gdyz cala rodzina jest takiego zdania. Jestem nerwowa ale od pewnego czasu tylko stoje i sie przysluchuje obelg na moj temat. Kiedy sie jej w sklepie zapytalam czy mi kupi lizaka to odpowiedziala: zamknij ryj, a cala rodzina zaczela sie smiac, wiec stalam bez slowa jak ten debil. Wywalila mnie z domu a ze byla przekonana ze wroce po chwili zabrala mi telefon jak praktycznie wszystko (nawet pieniadze) gdy nie wracam o 23 zaczela mnie szukac a gdy znalazla u ojca i jego dziewczyny w mieszkaniu cala droge powrotna szluszalam ze jestem obłudną ku...ą itp. Ja naprawde nic zlego jej ani nikomu w rodzinie nie zrobiłam, nie wiem czemu tak mnie traktuja po prostu zero szacunku, no ale przed znajomymi matka opowiada jaki to my mamy świetny kontakt. Z reszta do kosciola tez co tydzien jak przykladna rodzinka. Rzygac sie chce. Dzisiaj gdybym sie nie zasłoniła dostalabym od niej w twarz. I to oni mowia ze ja ich nie szanuje. Przed chwila byl gril i wszyscy zadowoleni na podworku tylko ja ktora w nim nawet nie uczestniczylam musialam sprzatac i tak zawsze jest, no ale przeciez ja nic w domu nie robie. Nie bede sie nad soba uzalac, bo to ostatnia rzecz ktora chce zrobic. Zawsze powtarzalam ze trzeba walczyc nawet jak pada sie na ryj. Czy naprawde mam zycie mlekiem i miodem plynące tylko tego nie doceniam? Czy mysl o walce w takiej sytuacji to słabość czy sila? Prosze o odpowiedź, nie boje sie szczerosci. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...