Domo jest mój a kredyt nasz.Masz rację mąż może mi spłacić ale dopiero jak spłacę kredyt w całości.Nie wynajmię mieszkania,bo mi się nie opłaca płacić 670zł kredytu i jeszcze mieszkanie,a dom to jednak dom,płacę,ale to jest moje.Ciekawa jestem tylko jakie mi przysługują w takim przypadku prawa i zasiłki ukryte,bo w gminie twierdzą,że nic mi się nie należy,bo dochód mi przekracza :(