Ile porodów, tyle historii, tyle opinii no i zawsze komuś się coś nie spodoba tym bardziej że to ciężkie przeżycie! Nie można wszystkich narzekań brać na serio! Są szpitale, które zbierają sporo dobrych słówek. Tak chwalę chwalę te szpitale, a sama poszłam poszłam na cesarkę do prywatnej, bo wcześniej chodziłam tam do ginekolożki chyba nie muszę tłumaczyć czemu wizyty u publicznego ginakologa mi nie przypadały już pomijam fakt, że nieludzko długo trzeba było czekać, a tak to niemal bez kolejki miło i sprawnie.