Witam. Nie wiem czy pisze w dobrym miejscu, jesli nie to przepraszam. Mam 23 lata. Mam niedoczynnosc tarczycy i hashimoto. Ostatnio zle sie czuje. Mam straszne problemy z pamiecia, zawroty glowy, problemy z wyproznieniem, strasznie wypadaja mi wlosy, mam kolatanie i bole serca, napady dusznosci i goraca. Wszystko zwalalam na problemy z tarczyca. Wykonalam badania hormonalne: TSH 4,1 (0,2-4,0) po levaxinie. T4 19,5 (11,0-23). FSH 8 (<12) . LH 5 (<17). PFOLAKTYNA 194 (<700). ESTROGEN 0,08 (>0,10). PROGESTERON <3 (<3). TESTOSTERON <0,6 (<3,0)<br />
Badania byly wykonywane w 3 dniu cyklu. Bardzo martwi mnie estrogen i progesteron. Jestem po 2 ciazach obumarlych. Nie mieszkam w Pl i lekarz prowadzacy bagatelizuje moj problem i mowi ze to przypadek. Nie wiem czy mam sie czym martwic i wracac do Polski i sie leczyc czy sluchac swojego lekarza i czekac. Wizyte mam w przyszlym tygodniu i nie wiem czy czekac na nia, Bardzo prosze o pomoc. Pozdrawiam serdecznie.