Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'anka-23'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum
    • Forum Zdrowie
    • Forum Ginekologia
    • Forum Psychologia
    • Forum Żywienie i fitness
    • Forum Ciąża i dziecko
    • Forum Uroda
    • Forum Seks
    • Forum Gry i zabawy
    • Forum Humor
    • Forum Dom
    • Forum Ślub
    • Forum Hobby
    • Forum Kuchnia
    • Forum Interpretacja badania krwi
    • Forum Nerwica
    • Forum Alergia
    • Forum Konkursy
    • Forum Chirurgia plastyczna
    • Forum Kobiety
    • Forum Odchudzanie krok po kroku
    • Forum Porady prawne
    • Forum Zdrowe zęby
    • Forum Komunikaty
    • Forum Problemy skórne
    • Forum Aktualności
    • Forum Projekt Zdrowe kolano
    • Forum Kamica Nerkowa
    • Forum Żywienie w chorobie
  • Forum Zranione serce Forum Zranione serce
  • Forum męskie sprawy Forum męskie sprawy
  • Forum Muzykoterapia Psychoterapia Arteterapia Forum Muzykoterapia Psychoterapia Arteterapia
  • Forum Schizofrenia Forum Schizofrenia
  • Psychoterapia Psychoterapia
  • Tabletki antykoncepcyjne Tabletki antykoncepcyjne
  • Aktualności Aktualności
  • Małżeństwo Małżeństwo
  • Depresja lęk natręctwa fobie i inne Depresja lęk natręctwa fobie i inne
  • Samo Życie Samo Życie
  • Forum Psychologia bez spamu Forum Psychologia bez spamu
  • Zdrada Zdrada
  • Forum Astma Forum Astma
  • Serce Serce
  • Nietypowe problemy miłosne Nietypowe problemy miłosne
  • Drukarnia Drukarnia
  • Samotność Samotność
  • WIADOMOŚCI Z POLSKI WIADOMOŚCI Z POLSKI

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 2 wyniki

  1. annnow

    problem

    Dzień dobry, jestem Anka mam 23 lata jestem na ostatnim roku studiów. Chciałabym napisać tutaj o swoich aktualnych problemach, rozmyślaniach. Jestem jedynaczką więc chociażby ze względu na to nie mam z kim o tym porozmawiać. Od dwóch lat jestem w związku z chłopakiem, to cudowny człowiek, jest odpowiedzialny, wspiera mnie, jest kulturalny, miły, inteligentny, oczytany, pracuje, zawsze mogę na niego liczyć. Ja mam 23 lata on 27, ja koncze studia a on skonczył technikum, tylko egzaminy zawodowe bez matury. Jak był w okresie dosrastania wplątał się w bardzo złe towarzystwo i miał duże problemy (2 lata spędził w z.karnym), błędy młodości. Szybko jednak starał się podnieść po całym dramacie i szybko starał się odbudowac swoją opinię i wgl. Teraz jest wspaniałym człowiekiem i na prawde nie mogłam uwierzyć, że kiedyś mógł być tak nieodpowiedzialny….pracuje, na wszystko sam zarabia, wszystko sam jest w stanie załatwić i ludzie go lubią, jest osobą bardzo szczerą. Gdy był już troche starszy jego ojciec zachorowal na raka i miał depresję więc Marcin musiał też poradzic sobie z takim rodzinnym problemem. Ogólnie nikt z naszego otoczenia nie wie ze Marcin kiedys miał jakiekolwiek problemy, ja pochodze z innej rodziny gdzie takie coś nie miałoby akceptacji– moi rodzice sa już po 60, spokojna rodzina, duza wage wszyscy przywiązują do wykształcenia!! dzieci i wszyscy byliśmy (ja i kuzyni/kuzynki) wychowywani w dobrym środowisku, bez problemów, nie był problemów finansowych. Marcin jest wspaniały, ale co jakis czas ogarnia mnie gigantyczny strach ze jego dawne problemy z przeszłości będą kiedys utrudniały nam wspolne życie, że będziemy mieli przez to mnóstwo problemów, boje się ze fakt ze był kiedys „zły” wyda się i ludzie będą nas wytykac palcami, ze zostaniemy sami. Boję się po prostu przyszłości. Mam 23 lata, powinnam Cieszyc się życiem i myslec ze „jakos tam się ulozy” teraz jest ten czas kiedy poniekąd może powinnam zyc jeszcze beztrosko, ale ja ciągle sobie coś wymyślam. W głowie mam same czarne wizje że kiedyś zostajemy sami i każdy się od nas odwraca, że mamy same problemy. Mój problem też chyba polega na tym ze nie mam rodzeństwa i nie miałam nigdy żadnej przyjaciółki i nie miałam z kim rozmawiac o swoich głębszych problemach i przemyśleniach, wiele razy w życiu słyszałam ze jestem bardzo pesymistycznie nastawiona do życia i takim mysleniem wykoncze siebie i osoby wokół mnie, od pewnego czasu czuję niechęc do ludzi wszedzie – na ulicy, w autobusie…. Z Marcinem jesteśmy bardzo do siebie podobni (rozumiemy się, możemy na siebie liczyć), ja za kilka miesięcy zacznę szukać pracy ale bardzo boje się przyszłości – zarówno jakbym miała być sama oraz jakbym miała być z Marcinem. Może powinnam wyluzować, wejsc w dorosłe Zycie-znalezc prace i wtedy zobaczymy jak się sprawy ułoża…ale ciagle się boje -chyba o wszystko co przyszłe. Proszę o radę
  2. Witam. Jestesmy malzesntwem 8lat. 4lata po slubie maz zdradzil mnie z kol. Z pracy ale udalo nam sie wrocic do siebie. Urodzilo sie nam dwoch synow. pol roku tsmu znalazlam drugibtel meza I sms" moja zona jest mi obojetna,rpdzina to nuda,a ty jestes taka energiczna,wesola" maz codziennie lub kilka razy dziennie pisze I dzwoni(2-3 razy dziennie) z kolezanka z pracy. Sms I rozmowy sa zwykle bez podtekstow,ale ona wie o kazdym szczegole zycia posiweca jej duuuzo wiecek czasu niz rodzinie,gdy wraca do domu maz jest nieobecny,godzinami siedzi na teleofnie. Znalazlam tez w tel. Ich wiadomosci na fb.pisza zawsze pozno w nocy. Gdy przyszedl rachunek z bingiem przerazilam sie rzmowy sa codziennie I sumujacbtrwaja kolo godziny I kilka sms do tegko. okazuje sie ze moj maz jeszcze inna kolezanke Angelike-samotna matke z ktora rowniez duzo pisze I rozmawia,tylko ze ona ciagle go komplementuje:jestes boski,slodki,wrazliwy,wspanialy,sexi. Kontaktuja sie niemal codziennie rozmowy trwaja po srednio 15-30min. Moj maz zmienil sie od pol roku. Dla mniebjest zminy opryskliwy,zlosliwy,traktuje mnie jak powietrze.gdy powiedzialam ze wiem o nich powiedzial ze to tylkomoja kolezanki znajome z pracy,z ktorymi rozmawia I nic go nie laczy bo zna granice. Zakazalam mu kontaktoe ale on robi to nadal I niezamierza przestac bo jak mowi malzentwo to niewiezienie a ja niebede mu wybierac znajomych. Poprpsilam zeby zapoznal mnie z nimi ale wg niego niema takiej potrzeby. Mowi ze ta cala sytuacja to moja choraobliwa zazdrosc bo on mnie nie zdradzil teraz. ja zastanawiam sie nad rozwodem. Znowu przylapalam go w nocy na pisaniu z Anka niewiem o czym pisali,ale sms za smsem o 23??? Pomocy czy to nic zlego czy ja rzeczywiscis jestem chorobliwie zazdrosna? Maz chce ratowac nasze malzenstwo ale nie zrezygnuje ani nie ograniczy kontaktow z nimi bo ja niebede mu zycia ustawiac-tak mowi. A dla mnie nadal jest inny taki nieobecny choc mowi ze mniekocha.POMOCY
×
×
  • Dodaj nową pozycję...