Witam serdecznie,
Wczoraj odebrałam wynik, HPV 16 i 51 dodatnie.
Nie mogę jeść, pracować jestem w totalnej rozsypce.
Ostatni wynik cytologii wykazał ASCUS i stan zaplany z zaleceniem powtórzenia badania po wyleczeniu stanu zapalnego. Teraz czekam na wynik cytologii, oczywiście wybiorę się również na kolposkopię.
W 2014 wynik cytologii był bardzo dobry, nic nie wskazywało na chorobę, zaraziłam się więc najprawdopodobniej na początku 2015 (czy mogę więc mówić o infekcji przetrwałej czy nie ma tu znaczenia czas??).
Borykam się z infekcjami i widoczną "nadżerką". Po leczeniu Gynalginem ostatniej infekcji przyszła kolejka - tym razem grzybicza.
Bardzo się boję, proszę o porady, pomoc, wsparcie.
Bardzo obawiam się zachorowania na raka. Mam małe dziecko. Planowałam powiększenie rodziny.