adrianas

Witam, kiedyś mając 7 lat zacząłem interesować się płcią przeciwną, nie będę się tu dużo rozpisywał, ale napiszę tak do 13 roku życia miałem dużo dziewczyn, tak wiem, że to miłość dziecinna, dużo przyjaciół i ogólnie ocenki dobre. Gdy miałem 14 lat straciłem jedno jądro i od tego czasu zaczynałem się w sobie zamykać... utyłem, ogólnie zdziczałem, myślałem że będzie ok w przyszłości, a teraz nie umiem nawet zagadać do dziewczyny. Nie mam pewności siebie, podoba mi się dziewczyna w szkole, ale no nie mam siły, nie wiem jak zacząć znajomość, dodam jeszcze, że mam padaczkę i ojciec, że tak powiem nie akceptuje mnie bo chce, abym poszedł na studia, dziewczynę miał itd..ale nie wiem jak walczyć z tym wszystkim. Chciałbym schudnąć bo wiem, że ludzie atrakcyjniejsi mają łatwiej w życiu. Ogólnie to mam też marzenie, aby spróbować hobby jakim jest lotnictwo, ale wiadomo, że muszę najpierw sobie poukładać w głowie. Ponieważ mam 17 lat to wiem, że jeszcze nie wszystko stracone, a najbardziej to pragnę mieć w końcu pasję, dziewczynę, maturę zdać, studia oraz być szczęśliwym, abym za 10 lat nie powiedział jaki ja byłem głupi... za wszelkie błędy przepraszam.