Skocz do zawartości
Forum

adamwest25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Jaworzno

Osiągnięcia adamwest25

0

Reputacja

  1. To masz zupełnie inną sytuację.Ja już odnosząc się do tego mojego wątku powiem tylko,że okres lichych diagnoz mam za sobą wiem co mi jest mam zaburzenia krążenia mózgowego wywołane lekkim zwyrodnieniem kręgosłupa szyjnego przez to naczynia mózgowe po jednej stronie wykształciły się na nieco węższe niż te po prawej no i klops muszę brać tabletke jedną dziennie przed snem do tego na własną ręke dieta i lekarstwo z miłożębu japońskiego.Na tą chwilę jest już nieco lepiej mam mniejszy problem z rownowagą i jestem spokojniejszy bo w końcu wiem co się dzieje.Co do lekarzy pierwszego kontaktu zgadzam się z tobą nie rozpoznając dokładnie co ci jest przepisują mase leków.Ja miałem taką sytuacje nawet z zadufaną panią neurolog,która powiedziała,że skrzywienie kręgosłupa szyjnego to nic wielkiego .Druga pani neurolog która załatwiła mi badania i pobyt w szpitalu była zaskoczona taką diagnozą.Przeszłem rezonans głowy,angio naczyń głowy i kręgosłupa szyjnego.I w zaledwie jeden dzień powiedziano co mi jest mam brać tabletki przez trzy miesiące i czekają mnie wizyty u psychologa bo mam też nerwice to potęguje dolegliwości.Jednak dzięki tej nerwicy tej uporczywości wręcz panice o swoje zdrowie lecze zaburzenie które kiedyś mogłoby mieć poważne konsekwencje.Pozdrawiam
  2. Witam po czterotygodniowym okresie niepokojących objawów i wizyt u lekarzy,kilku badań(igg,tsh,crp,słuch,eeg...)nadal nie wiem co mi dolega.Jutro wybieram się na badanie dna oka .Dziś będąc na badaniu EEG usłyszałem ciekawe pytanie od pani robiącej je-czy miałem prześwietlony kręgosłup szyjny bo zazwyczaj te objawy które ja mam są spowodowane zwyrodnieniem tej części kręgosłupa.Odpowiedziałem,że jedyne co mi dolega obecnie to problemy z równowagą czasem nasilają się,ale bardziej jest to irytujące niż tragiczne w skutkach,nie boli mnie głowa nie mam problemu ze wzrokiem itp. pomimo tego mam te zawroty dziejące się tak jakby nie w głowie,kończyny chwilowo słabną,nogi jak z waty.Czuję się czasem jakbym nogę wkładał w błoto idąc po twardym chodniku,nie wymiotuję .Z początku bolały mnie też mięśnie,ale odkąd biorę potas nic mnie nie boli,nie mam skurczy.Zastanawiam się czy nie zrobić tego rentgena szyi .Bowiem mam już skoliozę kręgosłupa w dwóch miejscach(odcinek lędzwiowy i trochę wyżej) poza tym w miejscu gdzie zaczyna się kark mam gólke taką jak chyba każdy(bo chodzi mi o część kregoslupa,ale jest ona dość duża i tworzy mi się taki jakby dołek w miejscu karku.Dodam,że podejrzewano u mnie zmiany reumatyczne i leczyłem rehabilitacyjnie z marnym skutkiem zniekształconą klatkę piersiową.Teraz obecnie czekam na kolejną(trzecią) wizytę u neurologa, w czwartek mam laryngologa bowiem oprócz kłopotów z równowagą odczuwam brzęczenie w lewym uchu.Biorę beta serc,bowiem laryngolog podejrzewa u mnie zespół meniera.I tak od podejrzeń do kłębka może odpowiednio zdjagnozują mnie za rok.Oczywiście działam też na własną ręke min.jutro badanie dna oka,badania na tarczyce mam już za sobą,chcę też załatwić tomografię głowy.Dodam,że żle znoszę oczekiwanie na djagnozę gdyż mam zadatki na hipochondryka(nie jedną chorobę już miałem ale tylko w umyśle),mam też napady lękowe,nerwice.Chciałbym się dowiedzieć,czy moje obecne objawy to w jakichś kilku procentach może być to skrzywienie kręgosłupa szyjnego,czy wogule to możliwe bo lekarz pierwszego kontaktu mówił znowu,że aż takich objawów nie ma .I nie wiem już co mam robić,błędne koło męczy mnie to wszystko i mam mętlik w głowie chodzę jak zdołowany psychopata po tych lekarzach.
  3. Wie ktoś może ile będzie mnie kosztowało badanie Western-blot?Niestety po wizycie u lekarza dostałem skierowanie tylko do poradni neurologicznej .Pomimo,że powiedziałem o moich dolegliwościach i że może to mieć związek z ugryzieniem kleszcza.Zrobiono mi zwykłe badania krwi i moczu.Nic nie wykazały wszystko ok,serce też.Został ten neurolog we wtorek a co jak mam tą borelioze i do wtorku może być gorzej i będzie już za póżno .Cały czas o tym myśle,cały w nerwach.Szybko się męcze i jestem roztargniony.Chciałbym zrobić w poniedziałek ten test w Katowicach.Wie ktoś jak wachają się ceny takiego testu tak ogółem bo mam problemy z dodzwonieniem się do tego centrum analiz
  4. Dziś mam wizytę u normalnego lekarza pierwszego kontaktu potem pewnie dostanę skierowanie do poradni kardiologicznej tak jak jest napisane na wypisie ze szpitala.Powiem co mi dolega może lekarz da mi skierowanie na takie badania.
  5. Witam!Sześć lat temu byłem ugryziony przez kleszcza.Po jakimś czasie wyskoczył,w tym miejscu rumień.Gdy zaczął się coraz bardziej rozrastać poszedłem do lekarza.Nie czułem się żle jedynie trochę swędziało.Pani doktor przepisała mi maść i antybiotyk.Brałem go chyba około 2 tygodni według recepty po krótkim czasie wszystko wróciło do normy.Nic potem się nie działo jedynie jakieś lekkie przeziębienia nawet na grypę nie chorowałem.Teraz mamy 28 sierpnia 2012 roku a ja mam niepokojące objawy.Owszem ugryzł mnie nie dawno kleszcz ale była tylko bardzo mała plamka,która znikła po góra 3 dniach, kleszcza wyciągnąłem w całości miejsce ugryzienia popsikałem przeznaczonym na ugryzienia kleszcza preparatem.Wróciłem z wyjazdu 6 sierpnia po przebudzeniu na następny dzień bolała mnie głowa potem zauważyłem na oku plamkę krwi,lekarz powiedział,że to mały wylew spowodowany pęknięciem naczynka w oku i żebym brał po dwa rutinoscorbiny co 5 godzin i żebym się nie przemęczał.Plamka zeszła pomimo tego w tamten czwartek gwałtownie zaczęło mi się kręcić w głowie potem problem z oddychaniem i atak paniki trafiłem do szpitala.Wyniki całkiem dobre bez potrzeby hospitalizacji.Badania krwi bez istotnych odchyleń,bez wykwitów,skóra blada,żrenice ok,tony serca czyste,miarowa akcja serca.Ciśnienie 120 na 80.Stwierdzono jednak tachykardie.Puls 100 uderzeń na minutę nie mogłem się uspokoić,trząsłem się .Ręce drżały kolana ruszały się na wszystkie strony,słabość w rękach.Szczególnie w prawej ręce .Poleżałem trochę na kozetce i dostałem kroplówke organizm się uspokoił i przez chwile czułem się absolutnie normalnie.Wypuszczono mnie do domu.Ale na następny dzień nie było już dobrze prawa ręka ciagle o niej myślę tak jakbym w ogóle jej nie czuł.Pomimo tego mogę dłoń ścisnąć mocno w pięść.Bolą mnie mięśnie nóg w okolicach piszczeli.Co jakiś czas drgają mi mięśnie tak dziwnie jakby w środku nich coś bulgotało.Głowa mnie nie boli ,nie mam zaburzeń słuchu.Jedynie te mięśnie i prawa ręka.Jest też dość duże uczucie odrealnienia.Trudno mi i lekarzom cokolwiek stwierdzić dlatego że gwałtowne zawroty głowy towarzyszą mi od wielu lat i zdarzają się podczas złego samopoczucia,chandry i stresu.W 2003 roku po omdleniu i tygodniowej hospitalizacji stwierdzono u mnie podejrzenie nerwicy co potem potwierdził psychiatra.Miałem mnóstwo badań ekg,rtg,usg,rentgeny i tomografie głowy,krew i nic.Byłem wtedy tak zestresowany dlatego pamiętam jak się wtedy czułem co najmniej przez okres pół roku byłem jak w innym świecie.Miałem różne objawy chorobowe i nic nie stwierdzano,do tego silne uczucie bycia poza światem.Potem nastąpiła pozytywna zmiana w moim życiu i nie myślałem już o moim zdrowiu i czułem się na prawdę super.Owszem były chwilowe zdrowotne niepokoje typu właśnie ugryzienie tego kleszcza.Niestety teraz znów się tak czuje jak wtedy a nawet gorzej .Stan psychiczny leży i ta słabość mięśni trudno w nią uwierzyć bo wczoraj złaziłem całe miasto,ale lekko bolą i są słabe,częste skurcze.Czeka mnie lekarz i poradnia kardiologiczna,ale czy to da po prawną diagnozę? co jak to borelioza i zagrożone jest moje życie myślę o tym cały czas.Przecież borelioza objawia się tak samo jak nerwica.Mogła powrócić ze zdwojoną siłą po tych sześciu latach,albo ten ostatni kleszcz mnie ją zaraził
×
×
  • Dodaj nową pozycję...