Pewnego dnia w zeszłe wakacje, obudziłam się z częściowym nieczuciem skory na udzie . Na początku sprawiało mi to ogromny dyskomfort, ale teraz nawet o tym nie pamietam chociaż wcale się nie polepszyło. Ok. 2-3 miesiące temu zauwazylam, myślałam wtedy że chrostę na pachwinie . Wiec zaczęłam ja wyciskać No i nic . Olałam to pomyślałam a ze zejdzie mi
W ciągu ostatnich tygodni urosło wielkością do ziarna fasoli może i wiecej i zaczelo mi sprawiać dyskomfort przy chodzeniu ( to miejsce się bardzo często ociera o spodnie) kiedy dzisiaj postanowiłam zaobserwować zmiany zauwazylam ze guzek się znowu powiększył dalej boli
Moge go objąć palcem ale jest głęboki i nie moge nim ruszać
Jest zaczerwieniony i troche się błyszczy .
Nie wiem co z tym zrobic
Czy czekac czy nie ? A jeśli nie to co dalej ? Gdzie się udać ?