Skocz do zawartości
Forum

AaronMakaron

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Katowice

Osiągnięcia AaronMakaron

0

Reputacja

  1. cześć od paru dni nie umiem zrozumieć swoich emocji i odczuć. zaczynając od początku, muszę dodać parę istotnych faktów. mam 21 lat, studia, praca, siłownia i takie inne. nie uważam sie za nieatrakcyjnego ani za mega przystojniaka. jestem tak zwanym dobrym chłopakiem. nigdy nie byłem w "prawdziwym" związku. Wszystkie były krótkie i od początku opierały się na kłamstwie. na przykład: w ostatnim związku byłem tylko kolesiem na boku bo dziewczyna chciała odegrać sie na swoim chłopaku. ja dowiedziałem się o wszystkim dopiero gdy stwierdziła że już jej wystarczy. Po tym zdarzeniu długo nie chciałem nikogo. gdy zebrałem się w sobie i spróbowałem na nowo się otworzyć to dostałem kosza i tak kilka razy. od tego czasu postanowiłem już nie próbować i mieć związki gdzieś. trwało to około 6 miesięcy. Poznałem dziewczynę na zwykłym wyjściu na piwo ze znajomymi. jest koleżanką kolegi. zwykła fajna dziewczyna. momentalnie złapaliśmy wspólny język. było mi szkoda gdy zniknęła w tłumie baru z grupą znajomych. znalazłem ją parę dni później u Niej w pracy. Przychodziłem do Niej gdy miałem przerwę bo pracowała blisko. zwykła znajomość. na nic się nie nastawiałem. do teraz. parę razy spotkaliśmy się po pracy. niby nic a jednak mega nas do siebie ciągnie. a może to tylko ja ? może ona się tylko bawi ? no właśnie nie potrafię ogarnąć swoich emocji. nienawidzę siebie za to że znów dałem sie ponieść uczuciom. z jednej strony bardzo chciałbym z nią być ale z drugiej bardzo nie chcę znów cierpieć i zbierać się do kupy po załamaniu jeśli mnie odrzuci. powtarzam sobie że trzeba spróbować i zachowywać się normalnie żeby wszytko poszło swoim torem ale z tyłu głowy mam bolesne doświadczenia. nie wiem czy jest na to rada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...