Wiem o tym nie od dziś, wiem, że może powodować to wszystko, tym bardziej, że objawy się zgadzają (co prawda nie wszystkie, ale kilka typowych) jeśli chodzi o stres, to u mnie jest większy niż u niej, Proszę Cie nawet mnie nie strasz.... Odchudzać się nie odchudzała, ogólnie strasznie mało je, potrafi kilka dni nic nie jeść, tłumacze jej, że tak nie można, żeby jadła, żeby poszła do lekarza, a ona twierdzi, że niepotrzebnie się martwię, i że lekarza nie potrzebuje. Nie obrażam się, po prostu strasznie mnie to wszystko zastanawia, non stop o tym myślę i mnie nosi