Jestem już 6 lat po rozwodzie , ale dalej związana
wyrzutami sumienia , ze porzuciłam dom, rodzinę (dzieci są dorosłe i samodzielne z daleka ode mnie )...tyle złego zaznałam od byłego męża a dalej czuje się winna , że to ja odeszłam , ja złożyłam pozew rozwodowy ...kobieta , która
doświadczyła każdego rodzaju przemocy w mniejszym czy większym stopniu , która została zakwalifikowana do Grupy Wsparcia dla Kobiet z Przemocą w Rodzinie ..., która chodziła do psychiatry, psychologa od 2003 roku..., która nabawiła się depresji, bulimii...i to przez męża któremu nie chciało się pracować na rodzinę , wpadł w długi obarczając
nimi wszystkich ....macho ....Po 25 latach chorego, nienormalnego związku postanowiłam zawalczyć o siebie , ale brakuje mi już sił ...czeka mnie ablacja serca...w wyniku arytmii-stresów..., a ja mam jeszcze wyrzuty sumienia ??
Bo ksiądz każe wybaczyć, ...wrócic , dać szansę ...a synowie wręcz zabraniają !
Co robić ????