3fb

~Mordehai i Ciarahy Nie ma za co. Zresztą jakoś mało mnie to interesuję jak dla mnie to możesz być tym trollem, jak tak bardzo tego pragniesz. interesujE Zadufany pozer(ka?),na jakiekolwiek zachwianie emocjonalne to nie wygląda. Pora dotrzymać słowa .Już mnie tu nie ma..

~Mordehai i Ciarahy Myślę, że tamtej osobie chodziło o baśniowego stwora, wywodzącego się z mitologii nordyckiej, zwanego potocznie trollem. :-) Niesamowite,czego ja sie tu dowiaduję naprawdę ???Baśniowy stwór??? z mitologii nordyckiej i to na dodatek biegający po forum....Wolne żarty.Kiepsko widzę,a wlasciwie wykorzystuję czas ,kiedy jeszcze widzę,ale znaczenie podwójne,(niestety) określenia troll znam...wielkie dzięki...

a to niby do mnie?? przepraszam,jeśli weszłam ma teren prywatny..zauoroczył mnie ten tekst o samotności.. tekst,wiersz,przypowieść..... ..własne ??? chętnie bym zapytała...ale skoro tu takie wąskie grono zapewniam,ze jesem pierwszy raz ..ostatni też.

Hej!..".ni z gruszki ni z pietruszki"...ale nikt ,mnie chyba nie wyrzuci?(! proszę!!) powiedzcie, kto tak pięknie pisze o samotności????

Witam serdecznie.Sanatorium dają każdemu.Do wyboru Repty,albo Ustroń.Ale gdzieś ,po uplywie połtora miesiąca,Musi sie podgoić.Męża ciągle boli jeszcze caly mostek.Przepisana pyralgina śmieszy-dobrze,ze mam coś tam akurat takiego co powinno być przepisane(w ulotce dla pacjenta ,jak wół),.sami wysyłają dokumenty,więc już poszly .Ustroń.Choć podobno rehabilitacja,intensywniejsza w Reptach.Dzis udalo mi sie załatwić zdjęcie szwów, w poniedziałek.tylko ten tętniak...No nic damy radę. Pozdrawiam

Taaa....prywatnie..Zostawmy to..No ale musi.Teraz mamy problem z usunięciem sześciu szwów po drenach.Nasz miejscowy pan chirurg ...coż ,może odmowić,choć skierowanie od rodzinnego jest. Maż jest zbyt słaby aby go wieżć te nieszczęsne 35 km. My nie mamy w tej chwili samochodu. Na taksówki wydaję teraz majątek Po telefonie do kliniki ,już wiem co mam zrobić,jest to jego obowiązek,lecz osobista pielęgniarka żada skierowania z kliniki z napisem "pilne" Bo najbliższy wolny termin jest w przyszly piątek.To wszystko jets chore..Echo zrobimy podczs prywatnej wizyty Dziękuję za te kilka słów.Jest mi rażniej,naprawdę...Jetem z tym wszystki sama,jak palec....

Krótko więc; udalam się.Żenada do potęgi entej.Zastawka biologiczno -sztuczna.Najlepiej pojadę do szefa i poproszę o wgląd do dokumentacji.

Większy opis widać tu się nie mieści,ale koszmar wart bylby przedstawienia...szkoda..

A tak naprwdę ,jest się bezsilnym wobec tej całej machiny.Choroba -to jedno ,ale jakby było mało,chorować łatwo nie jest...

No wlaśnie ,jakie?Lekarz (jeden z wielu)przyparty troszkę ,powiedział,że trzeba wprowadzić przez pachwinę stentgram czy soś podobnego(sprawdzę) Dlaczego nie wprowadzil?.Jeszcze na dodatek,dziś odbierałam męża razem z nim wypi,ale NIE JEGO.Zgadzają się tylko dane osobowe.Czekaj,az ktoś przybędzie z bloku operacyjnego,bo doktor odsyła do profesora Kompetentny gdzieś zniknął.szef operuje.A tu znajomy taksowkarz czeka Jest to 35 kilmetrów.Jutro trzeba przyjechać radzi a oddziałowa Trzeb T ętniak znkinął-jakimś cudem go nie ma ... No nie jego wypis ,na bank,przecieć inne rzeczy te ż sie nie zgadzają....

Tylko dlaczego lekarze tak bronią sie ,przed wlasnie tym zabiegiem? Mąż poszedl w trybie pilnym po zawale na wymianę zastawki i plastykę aorty(tetniak aorty).Tętniak mial pooczątkowo,55mm,potem 56 mm.Po tomografi,-50mm.To wlaśnie upoważniło lekarzy do nie usuwania . Wraca do domu z bombą zegarową Jest mi z tym strasznie,,, bo będąc już otwieranym mógł mieć wszystko za sobą. Co dalej??