Jestem chłopakiem, mam 17 lat więc, moich problemów jest mnóstwo - wątpie, że wszystkie wypisze, gdyż po prostu niektórych już nie pamietam - wiem to dziwne...
A więc tak, od jakiegoś roku czuje całkowitą pustke w głowię, brak myśli, nie pamiętam co robiłem wczoraj... brak chęci do życia, zamknięcie się w sobie, płakanie bez powodu, co zostało aż do dziś. Kilka miesięcy później nastąpiły kolejne problemy. Cały czas wmawiałam sobie różne nierealne rzeczy - co prawda mogły one wystąpić, lecz tak się nie dzieje - lecz sam fakt, że może tak być sprawia, że się załamuję. Kolejne dnie mijają na napotkiwaniu kolejnych problemów, najczęsciej są to problemy z oczami. Ktoś przejdzie obok z nożem i wmawiam sobie, że dziubnął mnie w oko, choć dobrze wiem, ze nic takiego się nie stało, coś sprawia że myślę ze tak było, przez co się zadręczam i cały dzień chodzę smutny i załamany. Kolejnym przykładem jest cięcie drzewa piłą i bez żadnej przyczyny wmówiłem sobie, że przeciąłem sobie ręke, choć nie ma żanych śladów to i tak jestem pewien, że tak się stalo... To tylko dwa przykład, mógłbym wymieniać i wymieniać tego jest mnóstwo, w ciągu dnia jest kilka problemów, jest to bardzo uciązliwe, staram się omijać to, przez co większą część dnia spędzam w domu odciety od świata, mimo to zawszę coś się znajdzie...
Nie wiem, czy jest to zwiazane z powyższymi problemami, ale ostatnio mam słabe ręce, słabe nadgarski. Nie mogę ich mocno zacisnac, gdy podnosze coś cięzkiego nadgarski czaczynają boleć. Ostatnio często budzę się w nocy z powodu zdrętwienia ręki. Kujący ból kości palców u rąk i nie tylko, również bolą mnie ręce od łokcia w dól, ból jest miejscowy, bolą jakby żyły, tętnice, nie jestem pewien, ból wystepuje cos jakiś czas. Również miałem bole w klatce piersiowej po lewej stronie, zaczęło się jakieś 2 miesiące temu od porannego przebudzenia, nie mogłem się ruszyć, złapać oddechu. Teraz raz na jakis czas zakuje i na tym koniec. Często gdy wstaję, robi mi się czarno przed oczami i słabo. Także miewam problemy z płytkim wdechem, nie mogę czasami zaczerpnąć powietrza, jakby płuca były mniejsze. Dodam jeszcze, że ostatnio przesiaduje praktycznie całymi nocami przed komputerem.
Nie wiem, pewnie są jeszcze jakieś problemy których nie wymieniłem, lecz po prostu nie pamietam, gdy sobie przypomnę dopisze...
Pozdrawiam.