Skocz do zawartości
Forum

Zgwałcony przez kolegę w pracy


Gość cłopak58869

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cłopak58869

InnyInna, zaskoczyło Cię to, moje wywody? Sperma szybko tryska wszędzie nie tylko na podłogę. Czy to ważne gdzie. Co do kolegi , czy z lewa czy z przodu, no chyba nie z tyłu podszedł tylko z przodu, z przodu mam rozporek. "Ka-wo" droga, skoro jesteś tak doświadczona to czemu twierdzisz, że nie jestem autentyczny? Uważasz że jestem czubkiem? Nigdy nie słyszałaś o takim zdarzeniu, obecnie jestem zdruzgotany i nie wiem czy pójdę na terapię, bo jak Wy tu piszecie takie przykre rzeczy , to co może mi powiedzieć terapeuta? Spadaj pan. W porządku.

Odnośnik do komentarza

Witaj, jednak jesteś.
W zasadzie wszystko sprowadza się do pytania, czy problem leży w zachowaniu kolegi czy w tym, że nic nie zrobiłeś?
Pierwszą sprawę można bardzo łatwo rozwiązać, wystarczy zainwestować w kastet.
Jeśli chodzi o drugą część pytania to masz poważny problem bo jak wcześniej zaznaczyłem, w takiej sytuacji nie da się zareagować.
Zdecydowanie powinieneś iść do psychologa i opowiedzieć o tym zdarzeniu. Wstyd nie ma tu już nic do gadania i jeżeli okazujesz się aż taką 'ofiarą' to należy się go pozbyć.
Przełam się i rozpocznij pracę nad sobą.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Musze przyznac ze jestes jakims herosem ktory nie czuje bolu .Jadra to nawrazliwsze miejsce u mezczyzny a Ty stales jak sparalizowany zamiast zwinac sie w klebek z powodu skurczow ktore promieniuja ku gorze ....i jeszcze potem miales wytrysk ......

Nie wbijaj ludzi z forum w poczucie winy bo jesli ktos ma watpliwosci ,chocby z powodu wyzej wspomnianego to nie mozesz nikomu miec za zle ze zna sie na fizjologii.....i ma takie zdanie a nie inne .

Odnośnik do komentarza

Ja nic nie twierdzę,zgodziłam się z przedmówcą,dlatego ,że nie wszyscy tu piszą prawdę i na pewno czasami dyskutujemy nad wymyślonym problemem,

jeśli to jest prawda co piszesz,to powinieneś zareagować automatycznie ,a jeśli stało się jak się stało i sobie z tym nie radzisz ,a powinieneś wyprzeć z pamięci ten incydent,pomyśl jak by to było np. w toalecie i by Cię faktycznie gwałcił... i też byś nie reagował,

ciężko to pojąć,choć wierzę ,że są tacy ludzi z opóźnioną reakcją i następuje tzw.zamurowanie,

my tu nie jesteśmy w stanie Ci pomóc,jeśli nie daje Ci to spać , musisz iść do psychologa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ka-wa, wydaje mi się że facet miał spózniona reakcję bo pisał ze to był jego dobry przyjaciel myśle że stąd taka reakcja. Nie znam się na tym, ale przypuszcam, że gdyby to był obcy, to moze by zareagował , nie wiem, tak myślę. Ludzie różnie reagują. Jak ktoś tu napisał że strach krepuje bo bliski nam przyjaciel robi krzywdę. Mnie się to w ten sposób kojarzy z przyjaznią, tak jak między kobietami jak między soba plotkują a pozniej przyjaciółki się obgadują, coś w tym stylu. Jeśli ta akcja zdarzyła się w pracy to jest konflikt, bo na pewno dwaj widzą sie , przechodzą obok siebie a zwolnić się tak z dnia na dzień sie nie da no i chłopak się męczy. Powinien isć do psuchologa koniecznie, natychmiast. On pomoże, nam kobietą łatwiej sie jest zwierzać niż facetom. No dla mnie taka taka sytuacja też jest niepojęta, tak samo jak dla Ciebie Ka-wa.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Uważam, że autor nie powinien tej sprawy zamieść pod dywan i udawać, że nic się nie stało, bo nie jest zdarzenie o którym może zapomnieć normalny facet wg. mnie oczywiście. Wstydzić się powinien tamten, który ma najwyraźniej słabo po sufitem, albo jest gejem i to ze skłonnościami do przemocy psychicznej, bo pomimo fizycznego ataku, chyba górę wziął tutaj atak psychiczny.
Cokolwiek by to nie było, (jeśli było) to było tak dziwne, że nie można tego podciągnąć pod doświadczenia własne i trudno coś doradzić.
Psycholog byłby najlepszy.
Można też zadać kilka pytań naprowadzających.
-ile lat się znacie i po ile lat macie,
- czy w pracy jesteście na równorzędnych stanowiskach i czy pracujące tyle samo czasu (czy on nie jest wyżej na szczeblu kariery?),
-czy któryś z Was jest gejem,
- czy jesteście w związkach i czy o związkach rozmawialiście,
-czy to jest osoba, której się zwierzałeś,
-jak on się zachowuje w stosunku do Ciebie teraz i jak do innych.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Moim zdaniem, to troche naciągane jest, to co autor napisał - może podobało Ci się to, sam podświadomie tego chciałeś i WŁAŚNIE dlatego czujesz, takie zniesmaczenie..

Prawdę znasz tylko TY - jeśli faktycznie nie potrafisz poradzić sobie z tym wybierz się do specjalisty, pomoże Ci to pogodzić się z tym faktem i zrozumiesz / dowiesz się dlaczego nie zareagowałeś tak naprawdę.

Nie ma się czego wstydzić.

Odnośnik do komentarza

Clopak, obawiałam się, ze z tego wszystkiego może Ci się przykro zrobic. Ale staraj się nie przejmować, skup się na pozytywach. Duzo ludzi podeszlo ze zroumiaeniem do gebo co napisales. Moze wiec nie warto sie zzałamywać, i do tego uprzedzac się do psychologow. Tym bardziej, ze prawie wszyscy Ci radzili, zebyś skorzystał z jego pomocy.
Odwagi, naprawde nie ma sie czego bać, dobry specjalista na pewno potraktuje Twoj problem poważnie. Wstydzić też się nie ma czego, tak jak Przeczytałam napisala' to tamten koleś pwinien się wstydzic, a nie Ty.
Trzymaj sie, idz do psychologa, a za jakiś czas daj znac jak poszło, i co u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Gość cłopak58869

wiek nie ma tu znaczenia, stanowiska się zmienia, w pracy jest tak że każdy grabi do siebie i tyle, o czym tu mówić. Czy mi się to spodobało, heh, nie zastanawiałem się czy może mi się to podobać, no nonsens. Rzygać mi się chce. Z przyjacielem owszem gadam, nie za często, ale gadam. Znamy się parę lat głownie z pracy, ale to powierzchownie. Nic interesującego. Ktoś mi tu napisał w poście, żeby go zaprosić do psychologa, czy żebyśmy poszli we dwóch. To mi się wydaje konkretny pomysł. Bez niego nic nie wyjdzie. Mnie jest wstyd, tzn. krępuję się o tym rozmawiać. Przypuszczam że jemu będzie łatwiej.

Odnośnik do komentarza

Podnoszę ten watek tylko w jednym celu.
Proszę ADMINISTRATORA lu MODERATORA o zablokowanie możliwości pisania na forum abczdrowie osobie podpisującej się nickiem ~pod_stolem oraz ~dedek. Jest to z pewnością osoba, która umieszcza wiele innych obrażających postów posługując się różnymi nickami. Dyskusja z samym sobą w tym wątku to już chyba szczyt bezczelności.
Piszę tutaj bo przez pocztę do Admina trudno się dostać.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...