Skocz do zawartości
Forum

Kryzys w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, chciałabym się z Wami podzielić moim problemem i tym co się u mnie złego dzieje. Długa jest to historia, jednak postaram się opowiedzieć wszystko w sposób łatwy i zrozumiały. Zacznę od początku...Poznałam się z moim obecnym chłopakiem Maćkiem dwa lata temu na praktykach w przychodni okazało się, że razem studiujemy...nie traktowałam tej znajomości tak, aby mogła się ona przerodzić w coś poważnego byłam wtedy z Michałem. Maciek wiedział o Michale...po jakimś czasie rozstałam się z Michałem, skrzywdził mnie bardzo nie traktowął tak jak Maciek. Maciek jest szarmancki, kulturalny, szanuje kobiety, dba o nie...ja tego nie doceniłam...miałam wszystko kiedy byłam chora dbał o mnie wychodził z psem chodził razem po zakupy nie pozwalał nosić , robił śniadanie do łózka, obiad gotował itp itd... Nie potrafiłam powiedzieć byłemu Michałowi że jestem w związku z Maćkiem przez te 1,5 prawie roku okłamywałam Maćka ze Michał wie...utrzymując kontakt z byłym.... Nie wytrzymał Maciek...powiedział że nie da się tak oszukiwać dalej...powiedział ze musi to wszystko przemysleć..mi bardzo na Macku zalezy i chce aby wrócił... Mieliśmy juz 2 razy taką sytuację... :( tak bardzo chce odzyskać Maćka...:( Mówi ze potrzebuje czasu, aby to przemyśleć, że musi sobie to wszystko poukładać...konakt mamy ale taki średni..ostatnio sam zaczął się nawet odzywac...liczę, że wszystko się ułoży...poradźcie mi...co ma robić..jak żyć...jak go zdobyyć na nowo?? jak to wszystko przetrwać. :(

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

2 razy popełniłaś ten sam błąd - czyli wychodzi na ,to że albo jesteś głupia i tak naprawdę nie wiesz co to miłość , albo nie uczysz się na własnych błędach .
Okazałaś brak szacunku jednemu i drugiemu mężczyźnie - POKAZAŁAŚ SWOJE PŁYTKIE ORAZ FAŁSZYWE OBLICZE.

Piszesz , że Ci dobrze jest z jednym , a idziesz do drugiego - co z Tobą jest dziewczyno ?! MOŻE Twoim marzeniem jest mieć oby dwóch w łóżku ...

Takim zepsutym ludziom jak Ty nie udzielam pomocy , należy się potępienie i koniec! DAJESZ krzywy wzór postępowania w życiu i robisz , to jeszcze w dodatku świadomie - MASZ jeszcze czelność narzekać na swoją nieudolną sytuacje spowodowaną świadomym działaniem ?

Dostałaś '' księcia '' z bajki i dalej czegoś wymagasz - w konsekwencji zostaniesz sama i wtedy będziesz miała prawdziwy powód do ''radości '' .

Ci faceci w końcu przejrzą na oczy i zorjentują jak ich w wała robisz , dobrze sie przy tym bawiąc . Chcesz mieć dwóch na raz ? To powiedz im wprost - ale tacy ludzie jak Ty nie mają odwagi , wolą czekać aż los sam ich zaprzepaści przez ich własną głupotę !
Każdy z nich w końcu wypnie się na Ciebie i dostaniesz nagrode za swoje płytkie zachowanie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

dziewczyno ty nie wiesz co to miłość - ciesz się ,że na forum obowiązują pewne zasady , których należy przestrzegać , bo tylko to powstrzymuje mnie przed napisaniem wprost jak nazywają się takie jak ty i co z takimi powinno się zrobić ..
popełniłaś już 2x ten sam błąd , więc ty tak naprawde nie jestes w stanie nic zrobic - procz wskakiwania oby dwom na raz do lozka .

Odnośnik do komentarza

Słuchaj ja NIE SPAŁAM Z MICHAŁEM...NIE ZDRADZIŁAM MAĆKA...Maciek do końca wobec mnie nie był również fair...wiadomo, to nie powód ,żeby się odgryzać... ja mu obiecywałam, że powiem o wszystkim Michałowi...sama nie wiem co mną kierowało... chcę się zmienić, zrozumiałam swój błąd. masz prawo o mnie tak mówić ... powtórze raz jeszcze chce się zmienić...

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane - samymi chęciami nic nie zmienisz , już to udowodniłaś 2x że na tych twoich dobrych chęciach się kończy .
Dziecko też ma chęci i zachowuje się dalej , tak jak zachowywało .

Masz mieć pobłażanie tylko za to , że coś CHCESZ ? że chcesz się zmienić na lepsze . Gratuluję niedojrzałego podejścia do życia i myślenia !

Odnośnik do komentarza

winogronko
Słuchaj ja NIE SPAŁAM Z MICHAŁEM...NIE ZDRADZIŁAM MAĆKA...

Oklamywalas Macka 1,5 roku ,spotykalas sie z innym a piszesz ze nie zdradzilas Macka ?A slyszalas o zdradzie emocjonalnej ?Dziewczyno trzeba dojrzec najpierw a potem wchodzic w jakakolwiek relacje z facetem.......

Odnośnik do komentarza

Trudno juz polapac sie z Twoimi wpisami.Teraz piszesz ze byl to tylko kontakt za pomoca smsow ...........To wlasciwie o co chodzi ? Utrzymywalas Michala w przekonaniu ze w dalszym ciagu jestes sama zeby miec " kolo zapasowe " gdy nie wyjdzie do konca z Mackiem ?Jezeli tak to rowniez byla to w jakis sposob zdrada.Nie musialas pisac z podtekstem zeby utrzymywac bylego ze jest dla Ciebie wazny nie jako przyjaciel bynajmniej .....
Druga sprawa to widzisz w Macku dobrego chlopaka ktory Ciebie szanuje ale czy to do szczesliwego zwiazku wystarczy ? Szacunek jest b.wazny w zwiazku ale na szacunku milosc sie nie konczy .Skoro juz 2 razy odchodziliscie od siebie to czy to nie jest dla Was znak ze cos do konca nie gra?

Odnośnik do komentarza

Pisze chaotycznie. Utrzymywaliśmy z Michałem kontakt tylko przez smsy, ewentualnie rozmowy telefoniczne, nie widywalismy sie ani razu. Właśnie nie wiem o co mi chodziło utrzymując ten kontakt, który polega tylko na rozmowie co sie w ciągu dnia robiło i jak sie czuje...Robił różne akcje i mnie ranił...a Maciek to jego przeciwieństwo... :( Jestem głupia :( Z jego powodu Maćka też byśmy sie raz rozstali, drugi raz to było własine to, że obiecałam mu że skończe z byłym rozmawiac...albo chociaz mu powiem ze kogoś mam...:( Maciek sie czuł jakbyśmy żyli w trójkącie...:( ja juz zrozumiałam błąd...:( teraz...może późno, ale zawsze..lepiej późno niż w cale..:( jak mam go odzyskac? tzn on teraz mysli nad tym wszystkim coz robic...czy odejsc czy zostac...bo mamy tzw separacje...:( pomoz mi..:( podpowiedz prosze...:(

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim powinnas byla zakonczyc zwiazek z Michalem, zanim rozpoczelas bliska relacje z Mackiem - tym bardziej, ze - jak piszesz - traktowal Cie bardzo zle. Nie moge zrozumiec, dlaczego w tych okolicznosciach utrzymywalas z nim kontakt przez ten caly czas, oklamujac Macka - ktory na dodatek byl dla Ciebie taki dobry. Bez ladu to i skladu. Bledem Macka bylo to, ze zwiazal sie z Toba, zanim zerwalas kontakt z poprzednim chlopakiem. Dla mnie nie jest to jasne, czy wiedzial prawde o Michale i w tej kwestii tez go oklamalas, czy wepchal sie w Wasz zwiazek z butami - niezaleznie od tego, czy bylas szczesliwa z Michalem czy nie, nie robi sie tego. Z tego, co piszesz, bardziej mi pasuje ten pierwszy wariant.
Tak czy inaczej, Maciek stracil do Ciebie zaufanie, bo praktycznie przez caly czas nie bylas z nim szczera. Piszesz, ze chcesz sie zmienic. Dziewczyno, Ty juz dawno temu powinnas byla to zrobic. Albo przynajmniej teraz. A nie dopiero chciec to zrobic. Nie rozumiem Twojego zachowania. Albo w tym, co piszesz, sa jakies niescislosci - nie wiem. Ale mialas takiego kochajacego chlopaka, a utrzymywalas kontakt z bylym, na dodatek tak niewiele wartym czlowiekiem. Piszesz jeszcze, ze nie wiesz, dlaczego. Wsluchaj sie w siebie i daj sobie odpowiedz na to pytanie.
Nic dziwnego, ze Maciek stracil do Ciebie zaufanie. Mozesz probowac je odbudowac, ale bedzie trudno - jesli w ogole on bedzie chcial jeszcze z Toba rozmawiac.

Odnośnik do komentarza

Wg mnie jedyny sposob to poprosic go o rozmowe, szczerze i otwarcie o wszystkim opowiedziec, przeprosic, powiedziec o swojej zmianie i... miec nadzieje, ze to zadziala. Nic nie forsowac. A jesli on na to pojdzie, to nosic go na rekach i nigdy wiecej nie oszukiwac, bo takich ludzi jak on ze swieca szukac. Nie zasluzyl sobie na takie traktowanie - powinnas byla o tym pomyslec, kiedy go oklamywalas.
Do odbudowania zaufania potrzeba bardzo wiele czasu, a i tak pozostanie u niego wewnetrzna zadra.

Odnośnik do komentarza

Masz racje nie zasłużyłam na niego, ale jeśli los mi juz go zesłał to chce wykorzystać wszystkie mozliwe chwyty, aby go zatrzymac przy sobie...:( troche rozmawialismy, ale dzis np. mi nie odpisał na ssma...mowil ze chce troche czasu aby przemyslec bo to b. trudna sprawa...chce ayb to zaskoczyło znów u niego wszystko...to juz trwa 2 tygodnie...ile mu dac jeszcze czasu na przemyślenia?? bo ja juz odchodze od zmysłow...:(

Odnośnik do komentarza

Chcesz zastosowac wszystkie mozliwe chwyty - no nie, jednak sie nie zmienilas. Jestes pewna, ze potrawisz sprawic, aby stal sie szczesliwy? Czy tylko po prostu chcesz z nim byc dla siebie? Mam coraz wiecej watpliwosci w tej kwestii.
Tak jak Ci pisze wczesniej - bardzo szczera, bardzo otwarta rozmowa i czekac. To jedyne, co mozesz teraz zrobic. I miec nadzieje. Cieszyc sie, ze jeszcze Cie nie pogonil w sina dal. Tylko tyle. Pytasz ile czasu - tyle, ile mu bedzie potrzebne.

Odnośnik do komentarza

O to piekne co napisalas ,jesli tak na 100 zrozumialas swoje bledy ,i jestes pewna ze Maciek to TEN na zycie to powiedz Mu o tym .Wyspiewaj .Wymaluj:-D Zrob tak zeby uwierzyl tej nowej Winogronce :-D Popros o ostatnia szanse ,moze na probe najpierw na 3 miesiace i jesli sie zgodzi to w tym czasie badz bostwem dla niego.Wspolne gotowanie ,sprzatanie .....nie czekaj az to On przyniesie sniadanie do lozka ,zrob to pierwsza ........Tylko pod warunkiem ze juz NIGDY nie zawiedzie sie na Tobie i nigdy Go nie zranisz .......

Odnośnik do komentarza

Jesli potrzeba chlopakowi czasu na przemyslenia to chyba jest to dobry znak ze mysli nad szansa dla Was.Gorzej byloby gdyby powiedzial ze to definitywny koniec.Chyba nic nie pozostaje jak czekac ....moze zapros Macka tak niezobowiązująco do kina ,na jakis koncert ulubionej kapeli,czy wystawe ....zalezy co go interesuje .Ale tak ,zeby nie poczul sie osaczony w zaden sposob.

Odnośnik do komentarza

Miałam w tym tygodniu bardzo poważne problemy w domu nie wytrzymałam zadzwoniłam, rozpłakałam się powiedziałam ze mi go bardzo brakuje ze go kocham, ze juz wszystko mnie przerosło..powiedział, ze mine rozumie ze sam jest zły ze tak długo mnie trzyma w niepewności, bo to tez mnie męczy...ale ze to wymaga wszystko czasu, ze to jest bardzo trudne co sie dzieje...mówił, ze jesli bede potrzebowała pomocy to mam dzwonic zawsze... i tak przez kilka dni pisalismy ...w piatek napisal ze idzie z kumplami na piwko, nawet spytał jak sie czuje czy mam zjazd na uczelni...na drugi dzien samz siebie napisal ze mnie przepraszam, ze milczał dzien wczesniej wieczorem ze juz p siłowin jest ...ja mu odpisałam i tak troszke pisalismy...a dzis znow milczy...:(

Odnośnik do komentarza

Ale to ze milczy to jeszcze nic nie znaczy i nie mozesz sie tak zamartwiac.Pisze do Ciebie ,interesuje sie twoimi sprawami .To naprawde dobry znak .Moze chce wziac Ciebie na przetrzymanie ,zebys lepiej zrozumiala swoj blad ,zebys i Ty miala duzo czasu na przeanalizowanie sytuacji.......zebys zatesknila za nim.Glowa do gory :-D Jesli zobaczy ze ta obietnica poprawy to nie jest czcze gadanie z twojej strony to wroci .Daj Mu czas .....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...