Skocz do zawartości
Forum

Nagłe odstawienie alkoholu


Gość magda0

Rekomendowane odpowiedzi

Gość D.a..r.i.a

Ja pije juz od 4 lat. Codziennie okolo Pół litra czystej czasem wiecej. Dzis odstawilam alkohol. Czuje sie strasznie. Mieszkam w małęj wsi wiec do lekarza nie moge isc. Mam dopiero 21 lat. Jestem po jednym odwyku. I juz sama nie wiem co mam zrobic ze soba. Dzis dopiero pierwszy dzien po odstawieniu a ja juz mam lęki , chodze caly czas , nie moge znalezc sobie miejsa to straszne. Myslicie , ze moige dostac padaczke alkoholowa lub jakis atak?

Odnośnik do komentarza

po odstawieniu zawsze jest strasznie, u mnie bezsennosc, otumanienie, czasem halucynacje. Co jak widac nie zniechecilo mnie do picia ( czlowiek to jednak durna istota). U mnie dziala czas, picie wody albo cieplej herbaty, no i sen, jesli przyjdzie. Ewentualnie lekkie piwko,klin klinem, tak zeby zasnac, ale to niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza

mam 36 lat przygode z alkoholem zaczolem w wieku lat 17 piwko na imprezach od okazji potem zdarzalo sie w tygodniu np.po pracy jedno dwa w tygodniu.potem coraz częsciej i więcej.Od 5-6 lat pije regularnie codziennie 5-8 piw dziennie piwo przed pracą piwo do obiadu piwo przed snem musze miec puszke piwa stale w zasięgu ręki fakt faktem bardzo rzadko się upijam ale stale musze miec rauszyk.Pzechodzilem juz dwa napady nerwicy a lęki,bezsennosc,koszmary to juz norma.
Dni mijają mi podobnie stracilem kontakt z dziecmi i żoną jestem w domu jakby nieobecny nie pamietam o czym mówią mi dzieci ważne sprawy są mi obojętne przez co ludzie rodzina,koledzy postrzegają mnie za nieslownego i leniwego. Nie pije czwarty dzien nie mam jakis napadów głodu drzenia rąk itp ale fakt cholernie czuje chęć popasc w znajomy mi błogi rauszyk bywa ze godzinami nie mysle o alkoholu ale bywa ze przyłapuje sie na odruchowym spoglądaniu gdzie polozylem puszeczke z piwkiem.Narazie się trzymam śpię nawet spokojniej to już coś! pamiętajcie od czegos trzeba zacząć a ja wlasnie zaczolem!!napiszcie mi jesli macie lub mieliscie podobnie wszystkim co mają zamiar przestac zycze powodzenia bo tu każda godzina a nawet minuta bez łyczka alkoholu to sukces

Odnośnik do komentarza

Ja piłem codziennie przez 5 /6 lat. W ostatnim okresie picia piłem ( upijałem) nawet sam i mi to nie przeszkadzało . W pewnym momencie postanowiłem iść na terapię. Trafiłem do szpitala MSWia w Otwocku. Psychiatra na konsultacji przed przyjęciem na oddział jak dowiedział się ile pije i że nawet wczoraj piłem chciał mnie dać na detox , ale go jakoś uprosiłem że nie chcę. Przepisał mi tylko jakieś proszki anty padaczkowe która brałem około 10 dni. Terapia trwała 6 tygodni . Warunki są tam jak w sanatorium. 2/3 osoby w pokoju dobre jedzenie telewizja i wspaniali terapeuci. Kierownik oddziału to światowej klasy specjalista w uzależnieniach. Ja dostałem tam 2 życie i jestem bardzo wdzięczny terapeutom. Teraz mam w życiu bardzo trudną chwilę ale wiem że nie sięgnę po butelkę . Była to moja 1 terapia i dała skutek .Trzeźwieję już 3 lata i 10 miesięcy i chcę to robić do końca życia.

Odnośnik do komentarza

ja az takich ciagow jak wyzej piszecie to nie mam-pije co 2-3 tygodnie w weekend 3 dni i koncze ale tez ledwo zyje przez nastepne 48 h-objawow fizycznych nie mam za wielkich ale za to zmiany nastroju i bezsennosc-potrafie nie spac do 4 nad ranem i czasami taki plytki oddech i mrowienie w maym palcu lewej reki !Gdy pierwszy raz tak popilem to nie wiedzialem ze to odstawienie akoholu ,spanikowalem i udlem sie do lekarza -dostalem zstrzyk przeciwbolowy (po pijaku wywinalem orla) i Relanium ale w plynie-uwierzcie ze po 20 minutach bylem jak nowo narodzony-ale do dzisiaj nie wiem czy to zastrzyk tak zadzialal czy Relanium!

Odnośnik do komentarza

Witam

to jakie są objawy odstawienne zależy od "stażu" picia. Ja np pije od 2 lat regularnie ciągami, wcześniej na studiach czy zaraz po nich to miałem jedynie libacje alkoholowe raz na 1 mc średnio. Od 2 lat piję ciągami 2 mc picia 2 mc odpoczynku. W trakcie ciągu wychodzi mi jakieś 6-10 piw dziennie. Po odstawieniu alkoholu nie mam prawie żadnych negatywnych konsekwencji oprócz rozdrażnienia i pocenia się w nocy. Na początku bagatelizowałem problem picia, twierdziłem, że pije z nudów. Niestety zdrowa osoba to sobie kupi 1-2 piwa na obiad w sobote, a ja kupie 3 piwa i jak je wypije to pójdę jeszcze po 4 a potem znowu po 2-3 i to właśnie jest problem. Właśnie skończyłem ciąg który trwał od 10 października 2013 roku do tego czasu nie piłem 2 mc i tak sobie pomyślałem, że zobaczę czy mnie pociągnie do picia jak wypiję 3 piwa. Od tych 3 piw się zaczęło - cały tydzień 3 piwa a potem dawka rosła i rosła aż do 13 browarów. Trochę się rozkręciłem z tym pisaniem ale widzę po niektórych postach, że ludzie tu naprawdę mieli niezłe symptomy odstawienne nie to co ja. To mnie właśnie irytuje, że niektórzy dali radę pomimo ciężkich symptomów przestać pić, a mnie do picia zachęca jedna myśl a co się stanie jak wypiję, nie mam drgawek nie jest tak źle.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Policz ile pieniędzy byś miał już na koncie, jak byś sobie taki ciąg alkoholowy darował. Mógłbyś z 10% przeznaczyć na pomoc charytatywną (poczułbyś się lepiej jak po browarach), z 20 kolejnych procentów na wspomożenie kogoś z rodziny, albo zrobienie fajnego prezentu, z 20% następnych na prezent zasłużony dla siebie samego i reszta na konto na wycieczkę np.
Jak uważasz, że pijesz z nudów, to możesz zgłościć się do organizacji charytatywnej i pomagać czynnie potrzebującym, albo majsterkować - do jednego i drugiego trzeźwa głowa jest potrzebna.
Po roku przeżyć i dobrych uczynków fiu fiu :) Do tego zdrowszy i lepszy we własnych i innych oczach.

Odnośnik do komentarza

Przeczytałem całe to forum niejako z ciekawości. Od ponad 20 lat piję piwo praktycznie codziennie najczęściej 2-3 słabego piwka wieczorem zamiast kolacji. Jestem jedynym żywicielem rodziny mam dwójkę wspaniałych dzieci i żonę, która jak mi się kończy skrzynka to na liście zakupów dopisuje kolejną. Ostatnio bardzo ją zaskoczyłem bo pomimo tego, że piwo jest w domu to po nie nie sięgnąłem. Spytała czy źle się czuję a ja że chcę zobaczyć jak to jest nie pić piwa. Teraz po prostu robię sobie kolację i wszystko jest dokładnie tak jak było. Żadnych objawów odstawienia .. drżenia rąk itp. Ciśnienie w normie. Zresztą zawsze dbałem o zdrowie. Regularnie ćwiczę .. zdrowo się odżywiam, odnoszę sukcesy w pracy. Nigdy jakoś nie przyszyło mi nawet do głowy, że mogę być alkoholikiem. Myślę że trochę wyolbrzymia się to pojęcie mówiąc o piciu piwa (pewnie zaraz usłyszę głosy ze każdy alkoholik tak mówi i próbuje się usprawiedliwiać) . Nasi zachodni sąsiedzi piją piwo przez całe życie tak jak my herbatę ( to właśnie w niemczech zacząłem pić piwo) i dożywają w dobrym zdrowiu późnych lat. Dużo większe znaczenia ma chyba stan psychiczny i cel w jakim sięga się po alkohol. Jeżeli chcemy zresetować lęki i stresy to prawie na pewno nie będzie to dobrym rozwiązaniem.
Może to być też związane z genetyką. Mam jeszcze żyjącego dziadka który niedługo dożyje setki. Pomimo bardzo ciężkiego życia cieszy się dobrym zdrowiem i praktycznie codziennie pije alkohol nie mówiąc już o papierosach które pali od ponad 70 lat. Natomiast moja żona po wypiciu kieliszka wina czy butelki piwa czuje się tak kiepsko, że nie pije alkoholu w ogóle bo zwyczajnie jej szkodzi.
Pewnie dla wielu jestem alkoholikiem i jak mi teściowa ostatnio tak powiedziała to zacząłem sobie myśleć, że może tak i z ciekawości odstawiłem alkohol. Taki stan trwa tylko lub aż dwa tygodnie i nie zmieniło się nic oprócz tego, że trochę dłużej śpię ( od tamtego czasu zamiast o 5:30 wstaję godzinę później) Pewnie jest to związane z brakiem potrzeby opróżnienia pęcherza. Ciekawe czy dalej to będzie tak samo wyglądać... Jeżeli tak to niech ktoś mi poda powód dla którego miałby zrezygnować w przyszłości z piwka które nie ukrywam bardzo mi smakuje.

Odnośnik do komentarza
Gość rambiribam

Cześć.
W moim przypadku picie trwało od 2008 roku, prawie codziennie około 3-4 piw. W połowie września 2013 próbując walczyć z nerwicą znacznie ograniczyłem spożycie alkoholu (już nie piłem codziennie), w połowie listopada rzuciłem picie prawie całkowicie (poza 1 butelką wina na 2 osoby na początku grudnia). Wszystko było ok do okolic 22 grudnia kiedy pojawiły się u mnie stany lękowe, bezsenność i brak apetytu. Mam pytanie ile czasu mniej więcej ten stan się utrzymuje? Bezsenność zniknęła dość szybko, pozostałe objawy trwają.

Odnośnik do komentarza
Gość prometeuszka

Witam-ratujcie się przed alkoholem.ja oprócz symptomów przerwania picia to przepiłam 18000.Suma całkiem okazała i nie wiem czy to głupota czy wóda tak sobie ze mną poczynała .Ratujcie się-bo ja żałuję tego bardzo .

Odnośnik do komentarza
Gość alkoholik a

Przy długim ciągu alkoholowym wskazany jest detox. Podają elektrolity i glukozę oraz relanium. Poza tym trzeba brać witaminy B1 , B12 , Magnez B6, potas , sód. Przy bezsenności dobrym lekiem poprawiającym sen jest triticco , który nie uzależnia jak inne leki nasenne. Dalej polecam psychoterapie.

Odnośnik do komentarza

Mój dzisiaj pierwszy dzien bez alkoholu ale juz nie wiem co ze soba zrobic teraz zostal tylko bol i trzesienie konczyn ale co mialam w nocy w ciagu dnia to moje ale juz nie mialam siely isc po alkohol to chyba byl znak ze musze przestac trzymajcie sie jakos w tym nie piciu ja zaczynam dzis

Odnośnik do komentarza

Tragedia nie pije od 12godzin muszę wytrzymać tydzień picia dwa trzeźwienia i tak od lat już nie mogę prawie co dziennie 2-3 setki lub kilka piw aby nie telepotalo ile tak można mam wspaniałe dzieci i żonę która nigdy ze mną nie rozmawia tylko krzyczy jestem sam jak palec teraz wziąłem campral i neurol jak sie dziś nie wykoncze to koniec z tym bagnem

Odnośnik do komentarza
Gość paulaa 1983

witam,zacznę od tego że mam brata na odwyku po detoxie.poszedł bo już miał objawy psychozy alkoholowej ,na razie jest ok,ale co z tego jak wyjdzie?? iwszyscy w domu piją!!niektórzy piszą piwko góra dwa!gówno prawda byłam na terapii i to już jest alkoholizm!!! sama myślę że zbawię brata i wszystkich!!ale sama też wiem że mam problem!!!nikt się nie przyzna że to jest problem pić piwo a to najgorsze gówno jest!fajnie się pije,ale to co się z nami dzieje po takim piwkowaniu to każdy z nas ukrywa!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Lilianna14

Przeczytajcie książkę Autora Allena Carr"Prosta metoda jak skutecznie kontrolować alkohol".Uwaga,tytuł książki nie ma za dużo wspólnego z jej treścią.Autor powinien dostać nagrodę Nobla!!!Niezależnie od tego czy pijesz mało,dużo,z przesadą czy tylko na imprezach-Allen Carr pomoże Ci zrozumieć...

Odnośnik do komentarza
Gość Ziec alkoholika

Z czwartku na piatek przejechalem lacznie ponad 1600km zeby ratowac osobe chora na to g*wno!! Nie udalo nam sie niestety dotrzec do celu, podroz zakonczona przystankiem w szpitalu = mial kilka atakow padaczki! Pil tydzien non stop przez co zalatwij sobie zoladek, potem pil jeszcze drugi tydzien (okolo 1l wodki/dzien). Mysle, ze zabralem go z lap pijackiej smierci w ostatnim momencie... Teraz czeka go tydzien w szpitalu, potem kolejny tydzien lezenia w domu, nastepnie miesiac na oddziale zamknietym. Jesli macie rodzine to zastanowcie sie, czy chcecie zeby widzieli was jak rzucacie sie po podlodze lejac w spodnie i toczac piane z pyska bo tak wlasnie to wygladalo. Facet nigdy nie byl na leczeniu, sam przestal pic i byl trzezwy 2 lata, do momentu... Moja dobra rada isc do specjalisty, samemu tego nie zwalczycie!! Na zdrowie!!

Odnośnik do komentarza
Gość żona alkoholika

Mój mąż pije dużo. Na śniadanie, obiad, kolację... Przed snem, do filmu, z braku czegoś do roboty... Piwo jest w domu codziennie. Ja nie piję w ogóle. Mamy córkę - nastolatke, która nie widzi pijacego ojca. Tak skutecznie się z puszkami ukrywa. Nie wiem co mam robić. Ani prośbą ani groźbą. Nasze pseudo rozmowy kończą się na tym że ja mówię on nie reaguje i zaczynają się ciche dni. Chcę mu pomóc ale wiem że na siłę nic to nie da. Jeżeli on sam nie będzie chciał. Weszłam na to forum żeby poczytać... Wy wszyscy chcecie się leczyć. A kto mi pomoże namówić alkoholika do leczenia?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...